Piłka ręczna - Bundesliga: Chrapkowski znów zwycięża, Flensburg z kosztowną porażką
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 06.03.2022, 23:30
Po dwudziestu trzech kolejkach rozegranych w niemieckiej Bundeslidze wciąż w tabeli przewodzi zespół Piotra Chrapkowskiego. Ekipa z Magdeburga w tym tygodniu mierzyła się z Bergischer, którzy faworytami tego spotkania nie byli. Sensacyjną porażkę odnieśli za to szczypiorniści z Flensburga, którzy cały czas walczą o utrzymanie się na trzeciej pozycji.
Nasz rozgrywający sobie w niedzielnym spotkaniu za wiele nie pograł, ale najcenniejsze dla Chrapkowskiego jest kolejne z rzędu zwycięstwo, które umocniło SC Magdeburg na pozycji lidera. Drużyna z Solingen aktualnie utrzymuje się na 12. pozycji w tabeli i raczej nie miała zbyt wielu argumentów, którymi mogłaby zagrozić podopiecznym trenera Sveinssona. Faworyci bardzo szybko przejęli inicjatywę, notując świetną serię i odskakując na 10:3. Tak mocny początek pozwolił im na spokojniejszą grę w późniejszych minutach spotkania - pierwszą partię wygrali 18:12 i ten wynik zwiastował tylko dalszy ciąg koncertu Magdeburga. W drugiej odsłonie bramki padały jeszcze częściej, co ostatecznie przełożyło się na trzynastobramkowe prowadzenie gospodarzy. Fenomenalnie (bo na stuprocentowej skuteczności) zagrał Mertens, ale znacząco do rezultatu przyczynił się Kristjansson, który łącznie trafiał osiem razy.
SC Magdeburg - Bergischer HC 38:25 (18:12)
W nie najlepszych humorach z boiska schodzili natomiast zawodnicy klubu z Flensburga. Choć cały czas zajmują trzecie miejsce w tabeli, to muszą kontrolować sytuację, bo po piętach depczą im dwa inne zespoły i bardzo szybko mogą stracić miejsce na podium. Ekipa trenera Machulli dość niespodziewanie musiała uznać wyższość Lipska. Niewiele natomiast brakowało do tego, by ostateczny rezultat był inny, bo o zwycięzcy zadecydowała jedna bramka. Praktycznie od początku do końca ten mecz był bardzo wyrównany, a ciosy padały na zmianę z jednej i drugiej strony boiska. Żadna z drużyn nie wychodziła na prowadzenie wyższe niż dwie bramki. Po pierwszej połowie o jeden punkt lepsi byli niżej notowani gospodarze, ale w drugiej odsłonie potrafili odskoczyć nawet na 21:17. To już pogrążyło Flensburg na tyle, że nie potrafili już niczym zaskoczyć rywali. Próbowali, ale bezskutecznie - zabrakło im czasu, bo wyrównali wynik dopiero w 59. minucie, a ostatnie słowo należało i tak do Ivica, który rzucił na zwycięstwo.
SC DHfK Lipsk - SG Flensburg-Handewitt 25:24 (13:12)
Wyniki pozostałych spotkań 23. kolejki:
TSV Hannover-Burgdorf - TBV Lemgo Lippe 27:31 (15:18)
MT Melsungen - Handball Sport Verein Hamburg 26:22 (14:9)
TVB Stuttgart - HSG Wetzlar 26:26 (10:12)
GWD Minden - Rhein-Neckar Löwen 31:33 (13:15)
HC Erlangen - TuS N-Lübbecke 29:22 (15:11)
HBW Ballingen-Weilstetten - THW Kiel 25:31 (10:12)
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.