Paryż-Roubaix: przed nami "Piekło Północy"
- Dodał: Kacper Tyczewski
- Data publikacji: 15.04.2022, 19:00
Paryż-Roubaix to wyścig jedyny w swoim rodzaju. Jedni go nienawidzą, drudzy go kochają, ale jedno przyznają wszyscy. Co roku cały kolarski świat z niecierpliwością czeka na "Piekło Północy".
Historia
Maurice Perez oraz Theodore Vienne, to właśnie tym dwóm mężczyznom zawdzięczamy powstanie Paryż-Roubaix. Oni w 1895 roku zainicjowali zbudowanie welodromu w Roubaix, a później narodziła się idea zorganizowania wyścigu kolarskiego z metą na nowo wybudowanym torze. Pierwsza edycja "Piekła Północy" odbyła się 19 kwietnia 1896 roku, a zwycięzcą został Josef Fisher, któremu przejechanie 280-kilometrowej trasy zajęło 9 godzin i 20 minut. Drugie miejsce ze stratą 25 minut zajął Charles Meyer, a trzecie Meurice Garin, który dojechał 28 minut po Fisherze. Sam Garin wygrał później dwie kolejne edycje. Wyścig odbywał się co roku z przerwami na w latach 1915-1918 oraz 1940-1942, spowodowanymi I i II Wojną Światową. Dodatkowo w 2020 roku rywalizacja także się nie odbyła z powodu pandemii koronawirusa. Samo Paryż-Roubaix jest także zaliczane do jednego z pięciu monumentów.
Wśród mężczyzn najwięcej razy triumfowali Belgowie, którzy mają na swoim koncie aż 57 wygranych. Gospodarze z Francji zajmują drugie miejsce w tej klasyfikacji z 28 triumfami. Natomiast indywidualnie najwięcej razy w Paryż-Roubaix zwyciężali Tom Boonen oraz Roger De Vlaeminck. Obaj po cztery razy przekraczali jako pierwsi linię mety. Za to najwięcej wygranych z rzędu ma Octave Lapize. Francuz wygrywał po sobie wyścigi w 1909, 1910 oraz 1911 roku. Najwięcej razy wyścig ukończyła trójka zawodników. Szesnastokrotnie trasę Paryż-Roubaix udało się przejechać Raymondowi Impanisowi, Servaisowi Knavenowi oraz Mathew Haymanowi.
Niestety nigdy żaden z reprezentantów Polski nie stanął na podium "Piekła Północy". Nikt nie był nawet wśród dziesięciu najlepszych kolarzy. Najwyższą, 14. lokatę zajęli Joachim Halupczok (1990) oraz Zbigniew Spruch (1999). Pierwszym reprezentantem Polski, który wziął udział w Paryż-Roubaix był Edward Klabiński. W 1949 roku Polak zajął 49. miejsce.
Natomiast rywalizacja kobiet w Paryż-Roubaix dopiero raczkuje. W zeszłym roku odbyła się pierwsza edycja i w deszczowej pogodzie najlepsza była Elizabeth Deignan, która zaatakowała już na pierwszym sektorze brukowym. Katarzyna Niewiadoma nie ukończyła wyścigu, a Marta Lach była 36., co jest oczywiście najlepszym wynikiem Polki w "Piekle Północy", ale mamy nadzieję, że szybko się to zmieni.
Trasa
Podczas 119. edycji wyścigu kolarze będą mieli do pokonania 257,2 kilometra, a trasa jest bardzo podobna do zeszłorocznej. Paryż-Roubaix kojarzy się z jedną rzeczą, czyli z brukami. Tak zwanych "kocich łbów" nie zabraknie także w tym roku. Organizatorzy ulokowali 31 sektorów brukowych, każdy posiadający swój stopień trudności od jednej do pięciu gwiazdek. Łącznie mierzą one 54,8 kilometra.
Sektory brukowe podczas 119. edycji Paryż-Roubaix mężczyzn (dwa sektory są oznaczone jako numer 8):
Numer | Miejsce | Długość | Stopień trudności |
30. | Troisvilles – Inchy | 2,2 km | *** |
29. | Viesly - Quiévy | 1,8 km | *** |
28. | Quiévy - Saint-Python | 3,7 km | **** |
27. | Saint-Python | 1,5 km | ** |
26. | Vertain – Saint-Martin-sur-Écaillon | 2,3 km | *** |
25. | Haussy | 0,8 km | ** |
24. | Saulzoir – Verchain-Maugré | 1,2 km | ** |
23. | Verchain-Maugré - Quérénaing | 1,6 km | *** |
22. | Quérénaing – Maing | 2,5 km | *** |
21. | Maing – Monchaux-sur-Ecaillon | 1,6 km | *** |
20. | Haveluy – Wallers | 2,5 km | **** |
19. | Trouée d'Arenberg | 2,3 km | ***** |
18. | Wallers – Hélesmes | 1,6 km | *** |
17. | Hornaing – Wandignies | 3,7 km | **** |
16. | Warlaing – Brillon | 2,4 km | *** |
15. | Tilloy – Sars-et-Rosières | 2,4 km | **** |
14. | Beuvry-la-Forêt – Orchies | 1,4 km | *** |
13. | Orchies | 1,7 km | *** |
12. | Auchy-lez-Orchies – Bersée | 2,7 km | **** |
11. | Mons-en-Pévèle | 3 km | ***** |
10. | Mérignies – Avelin | 0,7 km | ** |
9. | Pont-Thibault – Ennevelin | 1,4 km | *** |
8. | Templeuve – L'Epinette | 0,2 km | * |
8. | Templeuve – Moulin-de-Vertain | 0,5 km | ** |
7. | Cysoing – Bourghelles | 1,3 km | *** |
6. | Bourghelles – Wannehain | 1,1 | *** |
5. | Camphin-en-Pévèle | 1,8 km | **** |
4. | Carrefour de l'Arbre | 2,1 km | ***** |
3. | Gruson | 1,1 km | ** |
2. | Willems - Hem | 1,4 km | ** |
1. | Roubaix | 0,3 km | * |
Natomiast kobiety będą miały do pokonania trasę o ponad połowę krótszą od mężczyzn. Mniejsza jest także liczba sektorów brukowych, których będzie 18 o łącznej długości, wynoszącej 29,2 kilometra.
Sektory brukowe podczas 2. edycji Paryż-Roubaix kobiet (dwa sektory w tabeli oznaczone są jako numer 8):
Numer | Miejsce | Długość | Stopień trudności |
17. | Hornaing – Wandignies | 3,7 km | **** |
16. | Warlaing – Brillon | 2,4 km | *** |
15. | Tilloy – Sars-et-Rosières | 2,4 km | **** |
14. | Beuvry-la-Forêt – Orchies | 1,4 km | *** |
13. | Orchies | 1,7 km | *** |
12. | Auchy-lez-Orchies – Bersée | 2,7 km | **** |
11. | Mons-en-Pévèle | 3 km | ***** |
10. | Mérignies – Avelin | 0,7 km | ** |
9. | Pont-Thibault – Ennevelin | 1,4 km | *** |
8. | Templeuve – L'Epinette | 0,2 km | * |
8. | Templeuve – Moulin-de-Vertain | 0,5 km | ** |
7. | Cysoing – Bourghelles | 1,3 km | *** |
6. | Bourghelles – Wannehain | 1,1 km | *** |
5. | Camphin-en-Pévèle | 1,8 km | **** |
4. | Carrefour de l'Arbre | 2,1 km | ***** |
3. | Gruson | 1,1 km | ** |
2. | Willems - Hem | 1,4 km | ** |
1. | Roubaix | 0,3 km | * |
Faworyci
W rywalizacji mężczyzn nie zobaczymy ubiegłorocznego zwycięzcy - Sonny'ego Colbrelliego (Bahrain-Victorious), który wraca do siebie po ataku serca podczas Volta a Catalunya. Z jego drużyny głównym liderem powinien być triumfator Mediolan-San Remo - Matej Mohorić, jednak nie wiadomo jak Słoweńcowi może pójść na "kocich łbach". Do faworytów w pierwszej kolejności należy zaliczyć Mathieu van der Poela (Alpecin-Fenix). Holender jak na razie ma za sobą dobry sezon, co potwierdzają wygrane w Ronde van Vlaanderen oraz Dwars door Vlaanderen. Nie wiemy, w jakiej formie po zakażeniu koronawirusem i przymusowej przerwie będzie Wout van Aert. Z tego powodu Jumbo-Visma ma także w zanadrzu Christophe'a Laporte'a oraz Mike'a Teunissena. Z innych drużyn groźny powinni być Kasper Asgreen (Quick-Step Alpha Vinyl Team) oraz Dylan van Baarle (INEOS Grenadiers). W końcu potwierdzić swoją dobrą dyspozycję będzie chciał w efektowny sposób Stefan Kueng (Groupama - FDJ), który w tym sezonie stał już na podium E3 Saxo Bank Classic.
W wyścigu kobiet tak samo jak u mężczyzn nie zobaczymy triumfatorki z zeszłego roku, czyli Elizabeth Deignan. Jednak zespół Trek-Segafredo nie pozostanie bez żadnego pola manewru. Wydaje się, że liderką drużyny powinna być Ellen van Dijk, lecz w bardzo dobrej formie znajduje się też Elisa Balsamo. O zwycięstwo z pewnością będzie walczyć druga w ubiegłorocznej edycji - Marianne Vos (Jumbo-Visma). Spośród innych faworytek trzeba wymienić Lotte Kopecky (Team SD Worx), naładowaną po niedawnym triumfie w Ronde van Vlaanderen. Groźna może być też koleżanka klubowa Belgijki, Chantal van den Broek-Blaak. W walce o wysokie lokaty liczyć będą się także Emma Norsgaard (Movistar) czy Grace Brown (FDJ Nouvelle-Aquitaine Futuroscope).
Polacy
Początkowo udział w Paryż-Roubaix miało wziąć sześciu reprezentantów Polski, lecz z powodu choroby swój debiut w "Piekle Północy" musi przełożyć Filip Maciejuk (Bahrain-Victorious). Z pozostałej piątki najbardziej liczymy na dobry występ Michała Kwiatkowskiego, podbudowanego triumfem w Amstel Gold Race. Ponadto w wyścigu udział wezmą: Maciej Bodnar (TotalEnergies), Szymon Sajnok (Cofidis), Łukasz Wiśniowski (EF Education-EasyPost) oraz Stanisław Aniołkowski (Bingoal Pauwels Sauces WB).
Niestety w tym roku w wyścigu nie zobaczymy Katarzyny Niewiadomej. Szczególnie szkoda, ponieważ Polka niedawno zajęła drugie miejsce w De Bratantse Pijl, a we Francji mogłaby potwierdzić swoją dobrą dyspozycję. Ostatecznie w rywalizacji udział wezmą dwie reprezentantki Polski. Jednak zarówno Marta Lach (Ceratizit-WNT Pro Cycling) jak i Karolina Kumięga (Valcar - Travel & Service) prawdopodobnie nie będą się liczyć w walce o najwyższe lokaty.
Wyścig kobiet odbędzie się w sobotę 16 kwietnia, a rywalizacja mężczyzn rozegrana będzie dzień później.
Kacper Tyczewski
Kochający wiele sportów. Odpowiedzialny w głównej mierze odpowiedzialny za sporty zimowe, kolarstwo i lekkoatletykę, lecz innymi sportami nie pogardzi.