Ławrow: nie rozważamy użycia broni jądrowej w Ukrainie

Szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji oznajmił, że prezydent Władimir Putin nie rozważa możliwości użycia broni jądrowej w Ukrainie. Siergiej Ławrow, bo o nim mowa, jednocześnie zakomunikował, że właśnie rozpoczął się kolejny etap operacji specjalnej, której celem jest całkowite wyzwolenie tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) oraz tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (DRL).

Zgodnie z licznymi zapowiedziami zarówno przedstawicieli służb wywiadowczych Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, jak i szefa Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz samych władz Ukrainy, strona rosyjska przystąpiła do zmasowanych działań ofensywnych, mających na celu całkowite przejęcie regionu Donbasu. W swojej wtorkowej (19.04) wypowiedzi, aktualny cel prezydenta Rosji Władimira Putina zdradził jego bliski współpracownik, a dokładniej tamtejszy szef resortu spraw zagranicznych, Siergiej Ławrow. 

- Ta operacja będzie kontynuowana. Rozpoczyna się nowa faza tej operacji. Jestem pewien, że będzie to bardzo ważny moment całej operacji specjalnej - mówił Ławrow podczas z wywiadu z dziennikarzami India Today. Jak przekazał, celem działań przedsięwziętych przez stronę rosyjską jest całkowite wyzwolenie republik donieckiej i ługańskiej.

Co ciekawe, dyplomata odniósł się również do potencjalnego użycia broni nuklearnej przez wojska Federacji Rosyjskiej. - Rosja nie rozważa możliwości użycia broni jądrowej na Ukrainie - zapewnił, jednocześnie podkreślając, że rosyjscy żołnierze w starciach z siłami ukraińskimi posługują się oraz będą wykorzystywać tylko broń konwencjonalną. W tym miejscu warto zaznaczyć, iż w podobnym tonie na ten temat wypowiedział się rzecznik Kremla. - Nikt nie rozważa użycia broni jądrowej, a nawet samego pomysłu jej użycia - uspokajał w trakcie wywiadu dla stacji telewizyjnej PBS, jeszcze pod koniec marca bieżącego roku, Dmitrij Pieskow.

Żródło: India Today, PBS, Interfax