Polska przekazała czołgi Ukrainie. W zamian może otrzymać brytyjskie Challengery 2
NATO/Flickr

Polska przekazała czołgi Ukrainie. W zamian może otrzymać brytyjskie Challengery 2

  • Dodał: Piotr Kondratowicz
  • Data publikacji: 26.04.2022, 19:25

Premier Mateusz Morawiecki oficjalnie potwierdził, że polskie czołgi trafiły do Ukrainy. Wielce prawdopodobne jest, że w zamian władze Wielkiej Brytanii przekażą Polsce maszyny będące na stanie tamtejszej armii. - Rozważamy wysłanie naszych czołgów do Polski, gdyby Polska wysłała swoje postsowieckie T-72 do Ukrainy - oznajmił szef brytyjskiego rządu, Boris Johnson.

 

Krążące od wielu dni pogłoski w sprawie, wówczas jeszcze domniemanego, przekazania przez polskie władze czołgów na rzecz Ukrainy, premier Mateusz Morawiecki potwierdził w poniedziałek (25.04) na antenie Polsat News. Pytany o to, czy może poświadczyć prawdziwość informacji przekazanych przez szefa brytyjskiego rządu Borisa Johnsona, który zakomunikował, że strona polska przekaże lub przekazała czołgi ukraińskiej armii, odpowiedział krótko: Tak. Dopytywany o ilość przekazanych maszyn odparł, że nie będzie dzisiaj o tym mówił, przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa naszych ukraińskich sąsiadów, przyjaciół. Premier Morawiecki dodał jednak, że szczegóły owej transakcji zostaną przekazane opinii publicznej w swoim czasie.

 

 

Polityk oznajmił, że z Polski do Ukrainy trafił sprzęt wojskowy o łącznej wartości ok. 7 miliardów złotych. Jak jednak zapewnił, przekazanie nawet tak dużej pomocy wojskowej nie zachwiało bezpieczeństwem kraju. - Możemy się czuć bezpiecznie, przede wszystkim dlatego, że jesteśmy częścią najsilniejszego sojuszu w historii świata, częścią NATO. Otrzymaliśmy na ochronę naszego nieba wsparcie ze strony Wielkiej Brytanii, ze strony USA - przekonywał. Prowadzący zapytał o to, czy doraźne środki przedsięwzięte przez władze wymienionych państw zastępują w pełni broń oddaną Ukraińcom. - Nie, na dzień dzisiejszy nie zastępują 1:1, ale to nie jest czas na takie aptekarskie liczenie wszystkiego, ponieważ dzisiaj ta nasza broń służy obronie naszej niepodległości z tym, że 500 kilometrów za polską granicą - odparł prezes Rady Ministrów.

 

Zasoby ukraińskiej armii zasiliły prawdopodobnie poradzieckie czołgi T-72. O tego rodzaju możliwych transakcjach z udziałem przedstawicieli państw Sojuszu Północnoatlantyckiego jeszcze na początku kwietnia informowali amerykańscy dziennikarze. Jednak to nie wszystko. Coraz więcej wskazuje na to, że związane z tym braki sprzętowe w Wojsku Polskim uzupełnią maszyny z Wielkiej Brytanii, najprawdopodobniej czołgi Challenger 2. O tym, że strona brytyjska rozważa wysłanie czołgów do Polski mówił sam premier Boris Johnson. - Jeszcze o tym nie mówiłem publicznie, ale zastanawiamy się, co możemy zrobić w ramach operacji uzupełniania uzbrojenia takich krajów jak Polska, która mogłaby chcieć wysłać ciężką broń do Ukrainy. Rozważamy wysłanie naszych czołgów do Polski, gdyby Polska wysłała swoje postsowieckie T-72 do Ukrainy - przekazał kilka dni temu podczas konferencji prasowej z premierem Indii Narendrą Modim.

 

Źródło: Polsat News, BBC
Piotr Kondratowicz – Poinformowani.pl

Piotr Kondratowicz

Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.