PGE Ekstraliga: Unia Leszno zwyciężyła z Grudziądzem po trudnym meczu
- Dodał: Liwia Waszkowiak
- Data publikacji: 10.06.2022, 20:02
Unia Leszno o włos wygrała z GKM-em Grudziądz 47:43. Kapitalną jazdą popisał się Janusz Kołodziej, który zaliczył również dość nieprzyjemny upadek. Po stronie GKM-u prawdziwą ucztę dla oczu urządził natomiast Kacper Pludra.
Dość niespodziewanie rozpoczął się mecz w Lesznie, gdzie Unia podejmowała GKM Grudziądz. Zawodnicy gości – Frederik Jakobsen i Krzysztof Kasprzak, pokonali parę gospodarzy Jasona Doyle’a i Davida Bellego. Choć Doyle początkowo wyszedł na prowadzenie, najpierw po szerokiej minął go Jakobsen, a następnie na trzecim okrążeniu dołączył do niego KK. Także w biegu juniorskim lepsi okazali się grudziądzanie. Kacper Pludra wraz z Kacprem Łobodzińskim dobrze poradzili sobie na starcie i niezagrożeni, na podwójnym prowadzeniu, popędzili do mety. W pierwszej serii leszczynianie zdołali odgryźć się gościom dopiero w czwartej odsłonie, wówczas Jaimon Lidsey i Damian Ratajczak przywieźli przeciwników na 5:1. O punkty z Ratajczakiem walczył Pludra, ale nie zdołał go wyprzedzić.
Druga seria była zdecydowanie bardziej wyrównana. Obudził się Jason Doyle, trójkę przywiózł również Janusz Kołodziej. Niestety, w biegu ósmym Kołodziej, chcąc zaatakować Jakobsena, zszedł do krawężnika i zderzył się z Damianem Ratajczakiem. Wychowanek Unii Tarnów upadł na tor, dość niefortunnie, przez co po chwili pojawiła się karetka. W powtórce osamotniony leszczyński junior musiał uznać wyższość swoich rywali. GKM ponownie wyszedł na prowadzenie w tym meczu. Do kolejnego równania Bykom nie udało się odrobić czterech oczek straty. Gospodarze mieli jednak powód do szczęścia – w 10. wyścigu w ramach ZZ-tki wystartował Janusz Kołodziej co oznaczało, że nie poniósł żadnych poważnych obrażeń. Zdołał również bez problemu zwyciężyć przywożąc kolejną trójkę.
Remis w meczu wywalczyli Jason Doyle i David Bellego, którzy świetnie poradzili sobie z Krzysztofem Kasprzakiem i Przemysławem Pawlickim. Grudziądzanie zamiast próbować rozdzielić parę gospodarzy, zaczęli sobie przeszkadzać, w wyniku czego żaden z nich nie zdołał napędzić się wystarczająco, by zagrozić Davidowi Bellego. Przed biegami nominowanymi, za sprawą Janusza Kołodzieja i Jaimona Lidseya, którzy świetnie poradzili sobie z Norbertem Krakowiakiem i Frederikiem Jakobsenem, Unia Leszno wyszła na czteropunktowe prowadzenie. Kwestie wygranej i bonusu rozstrzygnąć się miały zatem w ostatnich odsłonach.
W wyścigu 14. kapitalnie zaprezentował się Kacper Pludra. Chociaż na prowadzeniu znajdował się Jason Doyle, młodzieżowiec GKM-u na trzecim okrążeniu zdołał minąć mistrza świata. Wywalczył tym samym bonus dla Grudziądza. W ostatnim biegu tego dnia jazdą po profesorku popisał się Janusz Kołodziej. Co prawda przegrał na starcie, przez chwilę jechał nawet na ostatniej pozycji, ale zdołał znaleźć sobie miejsce, by następnie objąć prowadzenie. Bellego dojechał na ostatniej pozycji, przez co padł remis, a w całym meczu Unia Leszno zwyciężyła 47:43. Bonus powędrował natomiast do Grudziądza.
Fogo Unia Leszno: 47
- Jason Doyle – 10 (0,0,3,2,3,2)
- Jaimon Lidsey – 9+4 (3,0,2*,1*,2*,1*)
- David Bellego – 8+1 (1,3,0,2*,2,0)
- ZZ
- Janusz Kołodziej – 15 (3,3,w,3,3,3)
- Damian Ratajczak – 4+1 (1,2*,1)
- Hubert Jabłoński – 1+1 (0,0,1*)
- Keynan Rew - ns
ZOOleszcz GKM Grudziądz: 43
- Krzysztof Kasprzak – 12+1 (2*,2,2,3,1,2)
- Wiktor Rafalski – 0 (-,-,-,-,-)
- Frederik Jakobsen – 11+1 (3,2,1,3,1,1*)
- Przemysław Pawlicki – 5+2 (0,1*,2*,2,0,0)
- ZZ
- Kacper Pludra – 8+1 (3,1,1*,3)
- Kacper Łobodziński – 2+1 (2*,0,0)
- Norbert Krakowiak – 5+2 (1*,1*,0,3,0)
Bieg po biegu:
1. Jakobsen, Kasprzak, Bellego, Doyle 1:5
2. Pludra, Łobodziński, Ratajczak, Jabłoński 1:5 (2:10)
3. Kołodziej, Kasprzak, Krakowiak, Doyle 3:3 (5:13)
4. Lidsey, Ratajczak, Pludra, Pawlicki 5:1 (10:14)
5. Bellego, Jakobsen, Pawlicki, Lidsey 3:3 (13:17)
6. Kołodziej, Kasprzak, Krakowiak, Jabłoński 3:3 (16:20)
7. Doyle, Lidsey, Jakobsen, Łobodziński 5:1 (21:21)
8. Jakobsen, Pawlicki, Ratajczak, Kołodziej (w) 1:5 (22:26)
9. Kasprzak, Doyle, Lidsey, Krakowiak 3:3 (25:29)
10. Kołodziej, Pawlicki, Pludra, Bellego 3:3 (28:32)
11. Doyle, Bellego, Kasprzak, Pawlicki 5:1 (33:33)
12. Krakowiak, Bellego, Jabłoński, Łobodziński 3:3 (36:36)
13. Kołodziej, Lidsey, Jakobsen, Krakowiak 5:1 (41:37)
14. Pludra, Doyle, Lidsey, Pawlicki 3:3 (44:40)
15. Kołodziej, Kasprzak, Jakobsen, Bellego 3:3 (47:43)
Liwia Waszkowiak
20-letnia studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, aspirująca na dziennikarkę sportową. Od dzieciństwa pasjonatka żużla i piłki nożnej, związana niegdyś z siatkówką, tańcem, a także przez dłuższą chwilę z lekkoatletyką.