Giro d'Italia Donne: van Vleuten potwierdza swoją dominację w wyścigu
fot. Wikimedia Commons/Hoebele

Giro d'Italia Donne: van Vleuten potwierdza swoją dominację w wyścigu

  • Dodał: Paweł Ukleja
  • Data publikacji: 08.07.2022, 14:28

Annemiek van Vleuten (Holandia, Movistar Team) zaatakowała na ostatnim podjeździe i odniosła pewne zwycięstwo umacniając się na pozycji liderki wyścigu Giro d'Italia Donne. Podium etapu uzupełniły Marta Cavalli (FDJ Nouvelle-Aquitaine-Futuroscope) i Elisa Longo Borghini (Włochy, Trek-Segafredo). 

 

W piątek peleton kobiecego Giro d'Italia musiał zmierzyć się z kolejnym górskim odcinkiem podczas tegorocznej edycji. Etap wystartował z miejscowości Rovereto i liczył 104,7 kilometra. Na trasie ulokowano dwie premie górskie drugiej kategorii: Passo Bordala (14,8 km, 6,9%) oraz Lago di Cei (9,5 km, 7,4%). Ze szczytu ostatniego wzniesienia do mety w Aldeno prowadził ponad dziesięciokilometrowy zjazd.

 

Pierwsze kilometry ścigania przyniosły kilka nieudanych prób ataków. Sytuacja na czele zmieniała się jak w kalejdoskopie, a skład uciekających grup nieustannie ulegał zmianie. U podnóża podjazdu do Lago di Cei na prowadzeniu znajdowała się samotna Kristen Faulkner (USA, Team BikeExchange-Jayco), a półtorej minuty za nią kręcił przerzedzony peleton. 

 

Już na samym początku wspinaczki od grupy głównej oderwała się trójka w składzie: Marta Cavalli (Włochy, FDJ Nouvelle-Aquitaine-Futuroscope), Annemiek van Vleuten (Holandia, Movistar Team) i Mavi Garcia (Hiszpania, UAE Team ADQ). Taki układ nie satysfakcjonował liderki wyścigu, więc postanowiła zaatakować. Rozpędzona van Vleuten z łatwością urwała Włoszkę oraz Hiszpankę i już po chwili znalazła się kole uciekającej Faulkner. Ta jedynie przez chwilę była w stanie utrzymać tempo zawodniczki Movistaru i cztery kilometry przed szczytem Holenderka już samotnie kręciła w stronę premii górskiej. 

 

Lidera zameldowała się na szczycie pół minuty przed Martą Cavalli i pognała w dół. Zjazd nie poszedł jednak w zgodzie z jej oczekiwaniami. Holenderka źle złożyła się w jednym z zakrętów i zaliczyła spektakularny upadek. Udało jej się jednak szybko wsiąść na rower i powróciła na trasę jeszcze przed zjeżdżającą Włoszką. Pozostała część etapu odbyła się już bez niespodzianek. Annemiek van Vleuten zameldowała się na mecie przed Martą Cavalli i tym samym powiększyła swoją przewagę w klasyfikacji generalnej. Jako trzecia do mety dojechała Elisa Longo Borghini (Włochy, Trek-Segafredo).

Paweł Ukleja – Poinformowani.pl

Paweł Ukleja

Absolwent psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich i kolarstwa szosowego, którymi to zajmuje się na łamach portalu Poinformowani.pl