D. Miedwiediew: jeśli Ukraina zaatakuje Krym, spotka ją zagłada

Dmitrij Miedwiediew ostrzegł władze Ukrainy przed atakiem na cele zlokalizowane na terenie Federacji Rosyjskiej, bądź na Krymie. Zastępca przewodniczącego tamtejszej Rady Bezpieczeństwa Narodowego zagroził, że dzień, w którym te zdecydowałyby się na taki ruch, byłby dla narodu ukraińskiego dniem sądu ostatecznego.

Niegdysiejsza głowa państwa rosyjskiego wzięła udział w niedzielnym (17.07) spotkaniu z weteranami wielkiej wojny ojczyźnianej. To właśnie w trakcie tego wydarzenia, Dmitrij Miedwiediew ostrzegł prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i ukraińskich rządzących, aby ci pod żadnym pozorem nie próbowali odzyskać okupowanego przez stronę rosyjską od 2014 roku Krymu, grożąc im tym samym dniem zagłady.

- Poszczególni egzaltowani krwawi klauni, którzy pojawiają się tam od czasu do czasu z jakimiś wypowiedziami, również próbują nam zagrozić , mam na myśli atak na Krym i tak dalej - przemawiał w trakcie wiecu, po czym dodał: Jeżeli coś takiego się wydarzy, to dzień sądu ostatecznego nadejdzie dla nich wszystkich bardzo szybko. Bardzo trudno będzie się im ukryć.

Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi polityk zakomunikował również, że Władimir Putin, pomimo zaciekłego oporu wojsk ukraińskiej armii, osiągnie pierwotnie założone cele, czyli demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy. - Niekończące się próby kontynuowania walki aż do, jak mówią, ostatniego stojącego Ukraińca, z pewnością doprowadzą do załamania się istniejącego reżimu politycznego - ocenił.

Źródło: Interfax, TASS