Koniec sprawy cywilnej Aleca Baldwina. Czy aktor odpowie za nieumyślne spowodowanie śmierci?
- Dodał: Emilia Wójcik
- Data publikacji: 06.10.2022, 22:33
Jakiś czas temu mieliśmy okazję informować Was o tragicznym zajściu na planie filmowym produkcji Rust. W zeszłym roku podczas kręcenia jednej ze scen Alec Baldwin (To skomplikowane, Norymberga) wypalił z broni palnej, śmiertelnie raniąc operatorkę, Halynę Hutchins. Obecnie sprawa cywilna wytoczona producentom i aktorowi została zakończona - a co za tym idzie - na mocy ugody tytuł będzie sfinalizowany. Zdjęcia rozpoczną się w styczniu, a w rolę producenta wykonawczego wcieli się mąż zmarłej, Matthew Hutchins.
Jak wynika z zeznań oskarżonego, on sam nie miał pojęcia o tym, że broń może być naładowana. Na skutek domniemanego ataku ranny został też Joel Souza, reżyser całego przedsięwzięcia. Według New York Times członkowie ekipy dwukrotnie widzieli przypadkowy wystrzał podczas pracy zanim doszło do nieszczęśliwego incydentu. Warunki towarzyszące im na planie były na tyle opłakane, iż część osób wychodziła z miejsca produkcji w ramach protestu.
Pomimo końca procesu cywilnego, Baldwin nie uwolnił się jeszcze w pełni od przypisywanych mu zarzutów. Kilku wyżej wspomnianych pracowników wytoczyło swoje własne pozwy, ponadto dochodzenie w sprawie karnej przejęła prokuratura Santa Fe. Jej członkowie oświadczają otwarcie, że wynik poprzedniego procesu nie będzie miał żadnego wpływu na podejmowane przez nich decyzje i nikt nie stoi ponad prawem. Prace nad raportem w biurze szeryfa jednostki oficjalnie dobiegają końca, dzięki czemu już w przyszłym tygodniu najprawdopodobniej trafi on w ręce prokuratury.
Źródło: cnbc.com
Emilia Wójcik
Studentka Wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Warszawskim. Moje pasje to: historia starożytna i geneza orientalnych kultur, filozofia i zoologia