TAURON Liga: zwycięstwo Pałacu w Opolu

Spotkanie UNI Opole z OnlyBio Pałacem Bydgoszcz zakończyło 6. serię gier w TAURON Lidze. Mecz fantastycznie rozpoczęły opolanki, wysoko wygrywając premierową odsłonę. Siatkarki Pałacu jednak poprawiły swoją grę i zwyciężyły całe spotkanie 3:1.

Faworytkami poniedziałkowego meczu wydawały się zawodniczki Pałacu Bydgoszcz. Podopieczne Mirosława Zawieracza do tej pory wygrały trzy z pięciu rozegranych spotkań i w ligowej tabeli plasowały się tuż za podium. Zespół UNI Opole miał na swoim koncie o jedną wygraną mniej, co dawało im dopiero 9. pozycję.

Spotkanie lepiej rozpoczęły siatkarki z Opola. W polu serwisowym brylowała Kinga Stronias, wyprowadzając swoją drużynę na czteropunktowe prowadzenie - 6:2. Bydgoszczanki potrafiły zmniejszyć swoją stratę, ale to UNI dyktowało warunki gry. Podopieczne Nikoli Vettoriego przede wszystkim robiły różnicę zagrywką, z której przyjęciem nie radziły sobie przyjezdne. Opolanki bardzo dobrze wyglądały też w elemencie bloku i obrony. Z kolei Pałac borykał się z problemami i po autowym uderzeniu Gałkowskiej przegrywał już 8:16. W szeregach przyjezdnych na dodatek kontuzji doznała Ewelina Żurowska, która musiała opuścić boisko. Natomiast opolanki z tak wysoką przewagą spokojnie rozgrywały kolejne akcje, kończąc seta po ataku Anastasiji Krajduby - 25:19.

W drugiej odsłonie działo się naprawdę dużo. Fantastyczny początek odnotowały siatkarki Pałacu, a ich dobra gra rozpoczynała się od zagrywek Anny Lewandowskiej. Gospodynie miały problem ze skończeniem pierwszej akcji, a przyjezdne pewnie stawiały blok lub odpowiadały kontrą - 2:7. Podopieczne Mirosława Zawieracza jeszcze powiększyły swoją przewagę do ośmiu punktów, ale wtedy grę odmieniła Lana Conceicao. Brazylijka przerwała serię rywalek udanym atakiem, a potem popisała się bardzo dobrymi serwisami. Bydgoszczanki nie radziły sobie w przyjęciu, a UNI świetnie pracowało na linii blok-obrona. Gospodynie popisały się niesamowitą serią i od stanu 5:13, doprowadziły do 13:13. Gra wyrównała się, jednak obie drużyny prostymi błędami traciły wypracowaną przewagę. O losach tego seta zadecydowała końcówka, a w niej fantastycznymi zagrywkami mogła pochwalić się Anna Lewandowska. Pałac odskoczył na kilka punktów, a blok Różyńskiej zapewnił dwudziesty piąty punkt bydgoskiej drużynie - 23:25.

Kolejna partia rozpoczęła się od wyrównanych wymian. Oba zespoły miały swoje problemy, ale tym razem szybciej z nimi uporały się bydgoszczanki. Podopieczne Mirosława Zawieracza zaczęły wywierać presję na linii zagrywki i poprawiły przyjęcie. Paulina Bałdyga mogła pozwolić sobie na więcej gry środkiem, a tam kolejne punkty zdobywała Lewandowska . Tym samym drużyna gości odskoczyła na kilka „oczek” - 11:14. Przyjezdne grały coraz pewniej, a opolanki nie pomagały sobie błędami własnymi. Po stronie Pałacu dobry rytm złapała też Gałkowska i to po jej asie serwisowym bydgoszczanki zapisały kolejną odsłonę na swoim koncie.

Zawodniczki Pałacu Bydgoszcz poszły za ciosem, świetnie rozpoczynając również czwartego seta. Znów kluczowym elementem była zagrywka, gdzie nie zawodziły Lewandowska i Gałkowska. Przyjezdne coraz skuteczniej atakowały i popisywały się bloku, prowadząc już 10:3 po punkcie Pauliny Bałdygi. W szeregach gości mimo kontuzji w pierwszym secie bardzo dobrze prezentowała się Ewelina Żurowska, dokładając cenne „oczka” atakiem i blokiem. Drużyna UNI Opole nie miała argumentów, żeby zatrzymać tak grające rywalki. Brakowało dokładnego przyjęcia i przede wszystkim skuteczności w ataku, gdzie problemy ze skończeniem akcji miała zarówno Stronias, jak i Krajduba. Pałac Bydgoszcz do końca wiódł prym na boisku, a cały mecz zakończyła zepsuta zagrywka Lany Conceicao.

UNI Opole - OnlyBio Pałac Bydgoszcz 1:3 (25:19, 23:25, 19:25, 16:25)
UNI Opole: Pellegrino, Krajduba, Stronias, Kecher, Makarowska-Kulej, Conceicao, Adamek (L) oraz Senica, Janicka, Sieradzka
Pałac Bydgoszcz: Bałdyga, Nowakowska, Lewandowska, Gałkowska, Żurowska, Różyńska, Witkowska (L) oraz Mazurek, Łyszkiewicz, Justka (L)
MVP: Kinga Różyńska