TAURON Liga: emocjonujący mecz w Bydgoszczy i zwycięstwo #VolleyWrocław

Pięć setów wrażeń zafundowały nam w meczu 10. kolejki TAURON Ligi siatkarki OnlyBio Pałacu Bydgoszcz i #VolleyWrocław. Spotkanie obfitowało w emocjonujące zwroty akcji, a po niemniej ciekawym tie-breaku ze zwycięstwa cieszyła się ekipa z Dolnego Śląska.

Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęły siatkarki z Wrocławia. Podopieczne Michala Maska od początku popisywały się skuteczną grą na siatce, punktując blokiem - 3:6. Największym problemem siatkarek Pałacu Bydgoszcz był atak. Przyjezdne nie kończyły swoich uderzeń, a rywalki świetnie czytały ich grę. Po zatrzymaniu Moniki Gałkowskiej przez Regiane Bidias przewaga wrocławianek wzrosła do siedmiu punktów - 9:16. Volley wiódł prym na boisku, a as serwisowy Anny Bączyńskiej zapewnił przyjezdnym zwycięstwo w secie.

Wrocławianki poszły za ciosem i również w drugiej odsłonie bardzo szybko wypracowały sobie solidną przewagę - 3:11. Na zagrywce brylowała Regiane Bidias, a w bloku przodowała Joanna Pacak. Z tak dużą przewagę VolleyWrocław wydawało się, że nic już w tym secie się nie wydarzy. Wtedy jednak Pałac Bydgoszcz zaczął odrabiać straty. Dobrą zmianę na rozegraniu dała Magdalena Mazurek, a w ataku kolejne piłki kończyła Koleta Łyszkiewicz. Gospodynie zupełnie odmieniły wynik, prowadząc po punktowym bloku Kingi Różyńskiej 20:18.Tej szansy bydgoszczanki nie zmarnowały, zwyciężając całego seta po błędzie w ataku Bączyńskiej.

W kolejnej partii wyrównaną grę przerwały zagrywki Joanny Pacak, po których wrocławianki prowadziły 7:4. Bydgoszczanki jednak potrafiły dopowiedzieć rywalkom i gra powróciła do przebiegu punkt za punkt. Obie ekipy popisywały się ciekawymi akcjami, ale żadna z nich nie potrafiła zbudować sobie wyższej przewagi. To zmieniło się dopiero w końcówce, kiedy do ataku przystąpiły gospodynie. W bydgoskiej hali nie brakowało długich i emocjonujących akcji, jednak tym razem to Pałac potrafił je zakończyć na swoją korzyść. Gałkowska zdobywała cenne punkty atakiem, a po bloku Anny Lewandowskiej podopieczne trenera Zawieracza prowadziły 21:17. Ostatnie „oczko” dla gospodyń zdobyła Magdalena Mazurek.

Drużyna #VolleyWrocław miała ostatnią szansę na odmienienie losów meczu, jednak początek czwartej partii prezentował się wyrównanie. Wrocławianki doczekały się w końcu swojego momentu, popisując się świetną serią przy zagrywkach Lucie Muhlsteinovej. Przyjezdne bardzo dobrze pracowały w elementach bloku i obrony, a Regiane Bidias i Julia Szczurowska dokładały kolejne „oczka” w ataku. Przy takiej grze Volley odskoczył rywalkom i prowadził już 14:7. Siatkarki z Bydgoszczy miały spore problemy w przyjęciu, a w ich szeregach znów brakowało liderki w ofensywie. Swoich uderzeń nie kończyła Gałkowska, a wrocławianki były nie do zatrzymania w kontrach. Seta zakończył błąd zagrywki Mazurek, który zapewnił ekipie Michala Maska grę w tie-breaku.

Również w decydującej odsłonie nie zabrakło ciekawych zagrań i emocjonujących zwrotów akcji. Jako pierwsze na prowadzenie wysunęły się gospodynie, prowadząc 5:2 po bloku Moniki Gałkowskiej. Pałac jeszcze powiększył swoją przewagę i gdy Gałkowska popisała się też skutecznym atakiem, tablica wyników pokazała 11:5 dla ekipy z Bydgoszczy. Wydawało się, że Pałac ma już wygraną w garści, wtedy jednak wrocławianki wróciły do gry. W ataku brylowały Szczurowska i Pacak, a Regiane Bidias nie zwalniała ręki w polu serwisowym. Volley obrócił wynik na swoją korzyść i cieszył się ze zwycięstwa po efektownym bloku świetnie dysponowanej dziś Joanny Pacak.

OnlyBio Pałac Bydgoszcz - #VolleyWrocław 2:3 (17:25, 25:20, 25:20, 16:25, 12:15)
Pałac Bydgoszcz: Bałdyga, Nowakowska, Lewandowska, Gałkowska, Żurowska, Różyńska, Witkowska (L) oraz Mazurek, Łyszkiewicz,
VolleyWrocław: Bączyńska, Witowska, Szczurowska, Bidias, Pacak, Muhlsteinova, Saad (L) oraz Cembrzyńska
MVP: Joanna Pacak