TAURON Liga: trzy punkty wrocławianek w meczu z beniaminkiem

Kolejne zwycięstwo #VolleyWrocław w nowym roku stało się faktem. Podopieczne Michala Maska w 11. kolejce TAURON Ligi w trzech setach pokonały drużynę Roleski Grupa Azoty Tarnów. Wywalczone trzy punkty pozwoliły wrocławiankom awansować na szóstą pozycję w tabeli.

Premierową odsłonę od prowadzenia 3:0 rozpoczęły siatkarki z Wrocławia. Przyjezdne jednak nie ustrzegły się też pomyłek i na tablicy wyników szybko widniał remis. Gra obu drużyn w tym secie mocno falowała. Po kilku bardzo dobrych akcjach wrocławianki wypracowały sobie kilkupunktową przewagę (4:8), ale gospodynie szybko odpowiedziały rywalkom, obracając wynik na swoją korzyść po asie Magdaleny Ociepy - 10:9. Decydującym momentem dla tej partii okazała się rotacja z Lucie Muhlstenovą w polu serwisowym. Rozgrywająca dokładała punkty zagrywką, a tarnowianki popełniały coraz więcej błędów w ofensywie. Po świetnej serii przyjezdne prowadziły już 17:12. Tej straty siatkarki beniaminka nie były już w stanie odrobić, a błąd serwisowy Łyczakowskiej zakończył pierwszego seta.

Wrocławianki fenomenalnie rozpoczęły też kolejną odsłonę. Przewagą ekipy z Dolnego Śląska była przede wszystkim zagrywka. Przyjezdne zdobywały kolejne punkty tym elementem, a gdy udany atak dołożyła jeszcze Julia Szczurowska, tablica wyników pokazała 11:4 dla Volleya. Beniaminek próbował gonić rywalki, jednak skutecznie utrudniały im to problemy w przyjęciu i duża ilość błędów w ofensywie. Wrocławianki natomiast kontynuowały swoją bardzo dobrą grę, prowadząc 22:12 po dwóch asach z rzędu Bidias. Podopieczne Michala Maska pewnie zmierzały po zwycięstwo w secie. W końcówce tarnowianki napsuły rywalkom trochę krwi, odrabiając cenne punkty, jednak na odwrócenie losów seta było już za późno. Volley triumfował 25:20 po uderzeniu Szczurowskiej z prawej flanki.

Początek trzeciej partii prezentował wyrównaną grę obu ekip. Postawione pod ścianą siatkarki z Tarnowa tym razem wzięły sprawy w swoje ręce. Ogromną rolę miały w tym zagrywki Klaudii Świstek, po których gospodynie prowadziły 10:5. Tarnowianki weszły w swój rytm gry, jednak w ich szeregach wciąż pojawiały się błędy. VolleyWrocław natomiast potrafił wykorzystać słabszą grę rywalek, wyrównując wynik po bloku Julii Szczurowskiej. Od tego momentu oba zespoły wymieniały się ciekawymi akcjami. Gra toczyła się punkt za punkt aż do stanu 17:17. Wtedy do ataku przystąpiły zawodniczki beniaminka, odskakując na trzy „oczka” po autowym uderzeniu Bączyńskiej. I tę stratę wrocławianki zdołały odrobić. Na zagrywce nie zawodziła Muhlsteinova, a świetne bloki zatrzymywały ataki rywalek. Fantastyczna seria zespołu #VolleyWrocław w końcówce rozstrzygnęła cały mecz, dając przyjezdnym cenne trzy punkty.

Roleski Grupa Azoty Tarnów - #VolleyWrocław 0:3 (19:25, 20:25, 20:25)
Roleski Tarnów: Świstek, Ponikowska, Kowalska, Marcyniuk, Ociepa, Łyczakowska, Żurawska (L), Pawłowska (L) oraz Szumera, Szczepańska
#VolleyWrocław: Muhlsteinova, Bączyńska, Witowska, Szczurowska, Bidias, Pacak, Saad (L)
MVP: Julia Szczurowska