Kryminalny humor na dobrym poziomie - recenzja „Wadliwego klienta” Olgi Rudnickiej

Kryminalny humor na dobrym poziomie - recenzja „Wadliwego klienta” Olgi Rudnickiej

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 07.02.2023, 13:28

Napisać dobrą komedię kryminalną, w której humor sytuacyjny i językowy będzie bawił, a nie wywoływał zażenowanie nie jest prosto. Sztukę takiego pisania w znakomitym stopniu posiadła Olga Rudnicka. Potwierdza to jej kolejna książka, zatytułowana Wadliwy klient, która premierę ma 7 lutego. Portal poinformowani.pl jest patronem medialnym powieści.

 

To trzecia książka Olgi Rudnickiej, którą miałem okazję przeczytać dzięki współpracy z wydawnictwem Prószyński i S-ka. To nie tak, że liczę tylko na to, co zaproponują mi wydawcy, ale, choć o niej słyszałem wiele dobrego, ta autorka czekała w kolejce na pierwsze spotkanie. Dobrych książek mamy na księgarskich półkach dużo, nawet bardzo dużo, co oczywiście cieszy, ale przy prowadzeniu normalnego zawodowego i rodzinnego życia, nie daje szans na przeczytanie wszystkich pozycji, które się na rynku pojawiają, nawet tylko tych polecanych, zbierających pozytywne opinie. Pierwsze dwie przeczytane książki Rudnickiej - Zgiń, przepadnijNieszczęście w szczęściu bardzo mi przypadły do gustu. Ciekaw więc byłem, czy pisarka trzyma formę i czy książka z innego cyklu będzie rónie dobra, jak te dwie powiązane postacią pechowej Tekli.

 

Bo Wadliwy klient to już szósta część serii z bibliotekarką i prywatną detektyw, Matyldą Dominiczak. Nie znałem poprzednich odsłon i obawiałem się, czy to nie będzie utrudniało odbioru tej najnowszej. Oczywiście mamy tu wiele postaci, które były bohaterami poprzednich książek, są nawiązania do przeszłych wydarzeń i powiązań, ale nie powodują one uczucia zagubienia w fabule. Bo każda część cyklu to osobna historia, można je czytać niezależnie od siebie, choć zapewne optymalnie byłoby zacząć od Oddaj albo giń i czytać zgodnie z kolejnością ukazywania się premier, pokrywającą się z chronologią wydarzeń w życiu Matyldy i całej reszty. Kiedyś pewnie sięgnę do tych wcześniejszych książek, bo historia Dominiczak może być doprawdy intrygująca.

 

Jeśli ktoś spodziewa się mocnego, mrocznego, krwistego kryminału, to się zawiedzie. Trupów tu nie ma, rozkładających się ciał także, a krwi kilka kropelek, choć akcja w dużej mierze toczy się w... trumnach. I w zakładach pogrzebowych, a nawet cmentarzach. Pomysł na kryminalną intrygę jest oryginalny, choć nie jakoś bardzo skomplikowany, czy też wielowątkowy. Wszystko stopniowo, ale w dobrym tempie, zmierza do dość przewidywalnego końca, jakkolwiek pewnych zaskoczeń czytelnik też dozna. Może nie szoku, ale ta książka nie ma bynajmniej szokować, lecz raczej bawić. Co ciekawe finał zapowiada ciąg dalszy tej historii. Nawet doszukałbym się odrobiny suspensu w zakończeniu.

 

I bawi doprawdy na dobrym poziomie. Nie jestem fanem kabaretów, które w swoich żartach są na ogół albo mało śmieszne, albo żenujące wręcz, niekiedy monotematyczne, bo z czegóż najłatwiej się pośmiać, oczywiście z polityki i polityków, ewentualnie nieudolnych naszych piłkarzy i jeszcze słabszych trenerów. Jeśli ktoś ma tak jak ja, to śmiało po książkę Rudnickiej może sięgać. Dominuje lekki, niewyszukany humor sytuacyjny i językowy. Taki, po którym raczej się uśmiechamy, a nie rechoczemy. Nie ma go w nadmiarze, dawkowany jest w przyswajalnych ilościach i w odpowiednich momentach i kontekstach. Nie ma też wiodącego tematu, choć elementów satyry na współczesność można też się doszukać. Jej celem jest tu w głównej mierze współczesna bananowa młodzież, koncentrująca się na wyglądzie i posiadaniu, a nie na byciu. Z naciskiem na płeć piękną, dla której wygląd staje się celem samym w sobie. Można też się pośmiać (raczej przez łzy) ze współczesnych relacji między przedstawicielami płci odmiennych, że to tak eufemistycznie nazwę. Żeby jednak była jasność, nie jest to humor zaangażowany społecznie, co to, to nie.

 

Wadliwy klient to niewielka książka, ciut ponad 300 stron. W tej konwencji taki rozmiar jest akuratny, dłuższa komedia kryminalna mogła by znudzić, zmęczyć, być przegadana. Konsekwentnie Rudnicka trzyma się tej wielkości, jakkolwiek zżymam się zazwyczaj na tendencją do skracania powieści, obowiązującą od pewnego czasu, w tym przypadku zupełnie ją akceptuję. Warsztatowo trudno coś autorce zarzucić. Narracja jest taka jaką lubię, trzecioosobowa, linearna, niezmienna, bez zbędnych ozdobników, skoków w czasie i przestrzeni. Językowo i stylistycznie widać wyrobione, dobre piór, wsparte zapewne solidną pracą redakcyjną i korektorską.

 

Czyta się to szybko, milo i przyjemnie. Niegdyś, młodzieńcem jeszcze będąc, zaczytywałem się w Chmielewskiej, teraz, kiedy siwy włos nie tylko na skroni, zaczytywał się będę w Rudnickiej. Oby tak dalej pani Olgo.

 

Książka Wadliwy klient jest dostępna w sprzedaży.

 

Olga Rudnicka (1988 r.) autorka poczytnych powieści kryminalnych. Wielbicielka koni, psów i gryzoni. Wolny czas najchętniej spędza na łonie natury. Po wielu latach wewnętrznych zmagań polubiła kawę, do hipokryzji nie zamierza się przekonać. Wywiad z autorką na temat najnowszej powieści i nie tylko znajdziecie TUTAJ.

 

Tytuł: Wadliwy klient

Autorka: Olga Rudnicka

Premiera: 7 lutego 2023

Stron: 304

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

 

Ocena: 8/10

 

Opis fabuły: Detektyw Dominiczak jedzie na spotkanie z kolejnym zleceniodawcą. Sytuacja nie należy do przyjemnych, jako że szoferem Matyldy jest grabarz. Zdecydowanie nie sprzyja to negocjacjom, a co dopiero odmowie. Sprawę próbuje ratować towarzyszący pani detektyw mecenas Piasecki. Matylda przyjmuje na pozór proste zlecenie. Ma udawać najnowszą zdobycz bogatego klienta, prześladowanego przez jedną ze swoich byłych kochanek. Znudzona wiszeniem na ramieniu kobieciarza i wypatrywaniem nieuchwytnej prześladowczyni, wykracza poza ramy zlecenia i odkrywa, że w szafie można znaleźć trupa, a nawet dwa.

 

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.