![„Atiwa” [RECENZJA]](https://poinformowani.pl/image/868x429/0.235.2736.1352/media/2023/02/49179/atiwa-8.jpg)
„Atiwa” [RECENZJA]
- Dodał: Maciej Baraniak
- Data publikacji: 13.02.2023, 11:13
Końcówka roku 2022 obfitowała w wiele obiecujących tytułów, tak więc mimo wielkich chęci, nie udało mi się zrecenzować wszystkiego, co chciałem. Jednak nic straconego, gdyż teraz jest chwila oddechu, kiedy to można nadrobić zaległości.
Atiwa to rywalizacyjna gra strategiczna dla 1-4 graczy. Naszym celem jest zbudowanie wioski z ludźmi, ale też nietoperzami, którymi będą się zajmować. Aby tego dokonać, będziemy musieli zdobywać surowce, zapełniać nasze tereny oraz poszerzać grono skrzydlatych stworów, gdyż wszystkie te elementy przełożą się na punkty, dające zwycięstwo.
Ogólnie mamy tutaj przykład klasycznej gry strategicznej z elementami ekonomii, jakich na rynku wiele. Ot, zbieramy surowce, podejmujemy decyzje, gdzie nasi pracownicy mają się udać, a potem patrzymy, czy nabiliśmy wystarczającą ilość punktów do pokonania naszych przeciwników. W związku z tym, całość opiera się na naszym myśleniu, a elementów losowych jest stosunkowo mało, lecz pojawiają się, żeby każda partia choć trochę różniła się od poprzedniej.
Problem tylko w tym, że zawsze zadaję sobie pytanie, czy taka gra wybija się jakoś spoza grona pozostałych? Czy może ma w sobie coś, co nadaje jej unikalności i zachęca do sprawdzenia? I mam smutną wiadomość - nie za bardzo.
Bo sama rozgrywka jest stosunkowo prosta, a przynajmniej nie charakteryzuje się niczym szczególnym, pośród pozostałych pozycji. Nie jest też słaba, gdyż nie wprowadza żadnych rozwiązań, mogących popsuć nasze doznanie czy zniechęcić nas do tego gatunku. To odrobinę bezpieczny tytuł, chcący zadowolić bardzo spragnionych fanów bądź dać coś interesującego nowym graczom, lecz nie pozostanie w niczyjej pamięci na długo.
W to wszystko wpisuje się bardzo przeciętna grafika. W Internecie znajdziecie pewnie sporo dyskusji, czy to pudełko jest dobre czy złe, choć dla mnie cała stylistyka jest po prostu średnia. Tak samo jak z rozgrywką - nie jest źle, gdyż widzę konkretny pomysł, którego się trzymano, natomiast całość nie powala, a pośród innych pozycji, jakie ma do zaoferowania Rebel, trochę ginie.
Jedyne, do czego nie mam żadnych zastrzeżeń, to techniczna jakość wykonania. Elementów jest naprawdę sporo, a szczególnie zachwyca duża ilość drewnianych figurek, czy też modułowa plansza. Tak się bowiem składa, że w zależności od ilości graczy, możemy wpiąć inny element. W praktyce działa to całkiem nieźle, gdyż raczej nie pomylimy się w kwestii dostępności danego pola dla naszej rozgrywki.
Ogólnie, Atiwa to nie jest zła gra. Nie mogę powiedzieć, żeby grało mi się źle, bo całość to po prostu dobry tytuł strategiczny z elementami ekonomii. Brakuje mi jednak jakiegoś bardziej soczystego akcentu, gdyż same nietoperze nie wystarczą, aby tytuł zapadł w pamięć. Niestety, na tej płaszczyźnie znacznie lepiej wypadała Terakotowa Armia, wydana zaledwie chwilę wcześniej...
Gra otrzymałem do testów dzięki uprzejmości wydawnictwa Rebel na mocy współpracy reklamowej.

Maciej Baraniak
Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl