Vuelta a Andalucia: Tadej Pogacar z hat-trickiem, Mas blisko pokonania lidera

Tadej Pogacar pokazał, że jest najsilniejszy na Vuelta a Andalucia. Słoweniec z UAE Team Emirates wygrał czwarty etap i umocnił się na czele klasyfikacji generalnej.

Czwarty, przedostatni etap wyścigu w Andaluzji prowadził z Olvery do Iznajar i liczył blisko 165 kilometrów. Podobnie jak pozostałe, miał pagórkowaty charakter. Druga część odcinka mogła dać się we znaki kolarzom, gdyż do pokonania było kilka podjazdów, w tym trzy kategoryzowane premie górskie (w tym jedną drugiej kategorii). Do mety prowadziła blisko kilometrowa ścianka o nachyleniu blisko sześciu procent.



Dobrze obsadzoną ucieczkę stworzyli: Paweł Siwakow (Francja, Ineos Grenadiers), Edoardo Zambanini (Włochy, Bahrain-Victorious), Ruben Guerreiro (Portugalia), Gonzalo Serrano (Hiszpania, obydwaj Movistar Team), Matteo Sobrero (Włochy, Team Jayco AlUla), Lionel Taminiaux (Belgia, Alpecin-Deceuninck), Dion Smith (Nowa Zelandia, Intermarche-Circus-Wanty), Pascal Eenkhoorn (Holandia, Lotto Dsnty) i Edvald Boasson Hagen (Norwegia, TotalEnergies). 

Potem do czołówki dołączył Jefferson Alveiro Cepeda (Ekwador, Caja Rural Seguros RGA). Kolarz wraz z Pawłem Siwakowem na podjazdach odjechali od reszty ucieczki. Na blisko 30 kilometrów przed metą mieli około minuty przewagi nad grupą liderów, w tym Tadeja Pogacara, którego wspomagał Rafał Majka. Ostatecznie samotnie na czele utrzymał się Siwakow. 

Na Alto Fuentes de Cesne, czyli ostatniej premii górskiej zaatakował dość nieoczekiwanie Tadej Pogacar. Tempo lidera wyścigu utrzymał tylko Enric Mas. Ta dwójka wyprzedziła wszystkich uciekinierów, łącznie z Pawłem Siwakowem i na dziesięć kilometrów przed metą prowadziła na etapie. Jeszcze przed Iznajar do czołówki dojechali: Andreas Kron (Dania, Lotto Dsnty), Mikel Landa (Hiszpania, Bahrain-Victorious) i Lorenzo Rota (Włochy, Intermarche-Circus-Wanty).

Mas i Pogacar w przeciwieństwie do swoich rywali nie stracili sił na pogoń. Na początku finałowego wzniesienia zaatakował Hiszpan i ruszył za nim Słoweniec. Na ostatnich metrach Tadej Pogacar wyprzedził Masa, sięgnął po trzecie zwycięstwo na wyścigu i umocnił się na czele klasyfikacji generalnej. Trzecie miejsce zajął Lorenzo Rota. Rafał Majka zajął 42. miejsce ze stratą prawie ośmiu minut. Polak spadł z 11. na 25. pozycję w klasyfikacji łącznej. Prowadzi Pogacar z przewagą minuty i 14 sekund nad Landą oraz minuty i 19 sekund nad Santiago Buitrago. Kolarze Bahrain-Victorious zamienili się miejscami.