TAURON Liga: Grot Budowlani coraz bliżej brązowego medalu!

Siatkarki Grota Budowlanych Łódź przybliżyły się do brązowego medalu. Podopieczne Marcina Biernata w drugim meczu pokonały drużynę BKS BOSTIK Bielsko-Biała w trzech setach i już tylko jedna wygrana dzieli ich od ligowego podium.

Po pierwszym spotkaniu bliżej medalu były Budowlane, które na wyjeździe pokonały ekipę BKS-u 3:1. Mecz w przed własną publicznością był dla łodzianek ogromną szansą na wykonanie kolejnego kroku w kierunku upragnionego podium, na którym ostatni raz stały w 2018 roku.

Od samego początku w premierowej partii sobotniego meczu nie brakowało długich i pełnych obron wymian. Obie drużyny przez chwilę szły ramię w ramię, jednak z biegiem seta bielszczanki zaczęły mieć problemy w ofensywie. Budowlane wykorzystały słabszy moment rywalek i po autowym ataku Majki Szczepańskiej-Pogody prowadziły 10:6. Gospodynie utrzymywały się na prowadzeniu, ale siatkarki BKS-u nie złożyły broni. Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka popisały się serią przy zagrywkach Szczepańskiej-Pogody i obróciły wynik na swoją korzyść - 15:16. Bielszczanki w końcówce jeszcze powiększyły swoje prowadzenie do dwóch punktów, jednak Budowlane zdołały zniwelować tę stratę. Tym samym od stanu 21:21 gra rozpoczęła się na nowo. Obie drużyny miały swoje szanse na zakończenie seta, ale lepiej wykorzystały je łodzianki, wygrywając partię po bloku Moniki Fedusio.

Również drugą odsłonę lepiej rozpoczęły siatkarki Grota, które po ataku Aleksandry Kazały i kolejnym szczelnym bloku prowadziły 7:4. Przewaga gospodyń bardzo szybko wzrosła. BKS miał problemy w przyjęciu, jednak ich największym mankamentem był atak. Bielszczanki nie kończyły swoich uderzeń, a Budowlane koncertowo budowały skuteczne kontry. Z Eweliną Polak w polu serwisowym łodzianki popisały się fantastyczną serią, a po asie rozgrywającej przewaga Grota wynosiła już jedenaście punktów - 15:6. BKS zupełnie nie istniał w ofensywie i nie był w stanie zagrozić bardzo dobrze dysponowanym łodziankom. Budowlane zupełnie zdominowały tego seta, a kropkę nad „i” postawiła Monika Fedusio, kończąc seta efektownym atakiem z lewej flanki.

Dla BKS-u BOSTIK kolejny set był setem ostatniej szansy. Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka rozpoczęły go bardzo dobrze, a wszystko zaczynało się od świetnych i punktowych zagrywek Kariny Chmielewskiej - 0:4. Budowlane jednak szybko otrząsnęły się po słabym początku, powracając do dobrej dyspozycji. Łodzianki popisywały się dobrą pracą w obronie i skutecznością w kontrach, gdzie na lewym skrzydle brylowały Monika Fedusio i Aleksandra Kazała. Po kolejnych udanych akcjach gospodynie doprowadziły do remisu, a potem odskoczyły na dwa punkty - 7:5. Taki wynik nie utrzymał się jednak długo. BKS odrobił straty i mogliśmy oglądać ciekawą i wyrównaną walkę obu ekip. Przyjezdne zaatakowały po raz kolejny i po asie serwisowym Majki Szczepańskiej-Pogody ponownie odskoczyły na kilka „oczek” - 14:16. I tym razem Budowlane szybko odpowiedziały rywalkom. Podopieczne Macieja Biernata popisywały się świetną grą na siatce i po kilku udanych akcjach, tablica wyników pokazała 20:16 dla zespołu z Łodzi. Mimo wyższego prowadzenia gospodyń w końcówce emocji nie zabrakło. Budowlane nie ustrzegły się pomyłek, a BKS w mgnieniu oka wykorzystał chwilę dekoncentracji rywalek, doprowadzając do remisu przy stanie 21:21. Łodzianki jednak prowadzenia nie zamierzały oddawać. W decydujących akcjach świetnie popracował blok, a punkt zdobyty przez Dominikę Sobolską-Tarasovą zakończył cały mecz na korzyść Grota.

Grot Budowlani Łódź - BKS BOSTIK Bielsko-Biała 3:0 (27:25, 25:11, 25:21)
Grot: Durul, Polak, Lisiak, Sobolska-Tarasova, Kazała, Fedusio, Łysiak (L) oraz Kędziora, Łazowska
BKS: Szczepańska-Pogoda, Nowicka, Pierzchała, Majkowska, Borowczak, Damaske, Mazur (L), Nowak (L) oraz Abramajtys, Chmielewska, Janiuk, Sobiczewska
MVP: Justyna Łysiak