Tour de Pologne: wyścig dla Mohoricia, ostatni etap dla Merliera

80. edycja Tour de Pologne przeszła do historii. Na ostatnim, płaskim etapie z Zabrza do triumfował Tim Merlier. Natomiast cały wyścig padł łupem Mateja Mohoricia. 

Po czwartkowej czasówce sytuacja w klasyfikacji generalnej jeszcze bardziej się spłaszczyła. Joao Almeida (UAE Emirates) zrównał się z Matejem Mohoriciem (Bahrain-Victorious). W tej sytuacji zadecydowały setne części sekundy, które o dokładnie 74 setne przemawiały na korzyść Słoweńca. 14 sekund tracił trzeci Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) i zapowiedział spokojny przejazd na ostatnim etapie, by skupić się na niedzielnych Mistrzostwach Świata w Glasgow. Trasa siódmego etapu sprzyjała finiszowi sprinterskiemu. Na 98 kilometrów przed metą umieszczono lotną premię Lotto, na której można było uzyskać bonifikatę od trzech do jednej sekundy. W dalszej fazie na kolarzy czekały dwie premie górskie trzeciej kategorii. Od samego startu na czoło wysunęła się grupa UAE Emirates, co zwiastowało mocne tempo i walkę na lotnej premii Joao Almeidy. Wysoka przeciętna etapu zapobiegła także atakom zawodników, chcących zawiązać ucieczkę.  

Walkę dwóch czołowych kolarzy klasyfikacji generalnej wygrał Mohorić i wysunął się na sekundowe prowadzenie w generalce. Zaraz po lotnym finiszu zawiązała się trzyosobowa ucieczka. W niej znaleźli się Marcin Budziński (Mazowsze Serce Polski), Cristian Scaroni (Astana), Dorian Godon (AG2R). Peleton nie mógł odpuścić za daleko tej trójki, ponieważ Włoch tracił tylko niespełna półtorej minuty do lidera. Peleton mocno pracował i odjazd został zakończony na pierwszej rundzie w Krakowie.

Ostatecznie losy etapu rozstrzygnęły się na sprinterskim finiszu, a na nim najlepszy był Tim Merlier (Soudal - Quick Step). Joao Almeida ostatecznie nie zdołał odrobić strat do Mateja Mohoricia i to Słoweniec mógł się cieszyć z triumfu w całym wyścigu. Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej zajął Michał Kwiatkowski (INEOS Grenadiers).