Snooker - British Open: emocjonujące mecze w czwartek

Dwa starcia zakończone grubo po godzinie 1 polskiego czasu w tych samych okolicznościach - na bili czarnej. To się często nie zdarza, ale taka sytuacja miała miejsce w meczach 4. rundy turnieju British Open. Rewelacją turnieju jest Chińczyk He Guoqiang.

3. runda

W sesji popołudniowej odbyło się pozostałych osiem spotkań trzeciej rundy turnieju British Open. Wszystkie cztery mecze pierwszej minisesji zakończyło się… wynikiem 4:1. Dość spodziewanie David Gilbert pokonał rewelację turnieju Ishpreeta Singha Chadhę. Kyren Wilson, który dzień wcześniej wbił swoją setkę numer 400 przegrał z Barrym Hawkinsem, który notuje znakomity początek sezonu. „Hawk” w jednym z frejmów wbił brejka 114. Pozostałe mecze zwyciężyli Xiao Guodong (z Sandersonem Lamem) oraz Scott Donaldson (z Robbiem Williamsem). W drugiej części sesji wygrywali faworyci – znakomity Jack Lisowski ograł 4:2 Matthew Selta, wicemistrz świata Mark Selby zakończył brejkiem 110 wygrany 4:1 mecz z Si Jiahuiem. Świetną formą popisał się Tom Ford, który nawet nie stracił jednej partii z Jimmym Robertsonem. W najbardziej zaciętym meczu sesji Fan Zhengyi pokonał 4:2 Roda Lawlera.

4. runda

W dwie godziny wyrobili się panowie w pierwszych czterech meczach czwartej rundy, która w całości została rozegrana wieczorem. Jako pierwszy stawkę ćwierćfinalistów zasilił Tom Ford, który w świetnym stylu wygrał 4:1 ze Scottem Donaldsonem. Doświadczony Anglik zaczął spotkanie od trzech brejków 50+ - 55, 86 i 73, po czym tylko frejma oddał rywalowi i wygrał 4:1. Poległ też drugi ze Szkotów – Graeme Dott, przyjmując w meczu z Hosseinem Vafaeiem dwie setki – 106 i 120 i przegrywając 2:4. W takim samym stosunku snookerowy klasyk zakończył Ding Junhui przegrywając z Markiem Williamsem. To Ding wbił jedyną setkę meczu w wysokości 123 punktów i prowadził nawet 2:0, by cztery kolejne frejmy oddać Williamsowi. W czwartym z meczów rozgrywanych o 20 naszego czasu Xiao Guodong pokonał 4:2 Aliego Cartera, mimo że to rywal zanotował brejki 107 i 96… przy ani jednym podejściu 50+ w wykonaniu zwyciężcy.

W kolejnych wieczornych meczach było wiele emocji. Najpóźniej - grubo po godzinie 1 polskiego czasu zakończyły się dwa mecze właściwie w jednym czasie - oba na bili czarnej w siódmym frejmie. Mark Selby ze stanu 2:3 odwrócił starcie z Davidem Gilbertem i wygrał, za to jedna z największych sensacji turnieju - Chińczyk He Guoqiang pokonał 4:3 Barry'ego Hawkinsa, mimo że prowadził w meczu już 3:1 i prawie wypuścił go z rąk. Do ćwierćfinału awansowali też Jack Lisowski (4:2 z Fergalem O'Brienem) oraz Fan Zhengyi (4:1 z Ma Hailongiem).

Wyniki:

3. runda:

David Gilbert – Ishpreet Singh Chadha 4:1
Barry Hawkins – Kyren Wilson 4:1
Xiao Guodong – Sanderson Lam 4:1
Scott Donaldson – Robbie Williams 4:1
Jack Lisowski – Matthew Selt 4:2
Tom Ford – Jimmy Robertson 4:0
Mark Selby – Si Jiahui 4:1
Fan Zhengyi – Rod Lawler 4:2

4. runda:

Tom Ford - Scott Donaldson 4:1
Hossein Vafaei - Graeme Dott 4:2
Mark Williams - Ding Junhui 4:2
Xiao Guodong - Ali Carter 4:2

Fan Zhengyi - Ma Hailong 4:1

Jack Lisowski - Fergal O'Brien 4:2

Mark Selby - David Gilbert 4:3

He Guoqiang - Barry Hawkins 4:3