Biathlon - PŚ: Rosjanki zwycięskie, Polki tuż za "10-tką"
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 13.01.2019, 13:12
Reprezentacja Rosji wygrała niedzielną sztafetę kobiet rozgrywaną w ramach Pucharu Świata w Oberhofie. „Sborna” wyprzedziła reprezentacje Niemiec i Czech. Nasze zawodniczki zajęły 11. miejsce, ale miały na swoim koncie aż 5 karnych rund. Nietypowym osiągnięciem na drugiej zmianie włoskiej sztafety popisała się Nicole Gontier.
Niedziela w Oberhofie była przeznaczona na drugie w tym sezonie sztafety. Wszystko rozpoczęło się od startu kobiet. W pierwszym tego rodzaju starcie – w Oberhofie – najlepsze były Włoszki przed Szwedkami i Francuzkami i w takiej właśnie kolejności dziś te zespoły wybiegały na trasę. Polki w Hochfilzen uplasowały się na 11. lokacie, startując dokładnie w takim samym składzie i kolejności, jak dziś w Oberhofie – zaczynała Kinga Zbylut, dalej startowały Monika Hojnisz i Karolina Pitoń, a wszystko kończyła Kamila Żuk. Faworytami ponownie były Włoszki, choć startowały one bez filaru swojej kadry – Dorothei Wierer. Mocną ekipą mogła też się okazać reprezentacje Francji i Szwecji, a o podium miały się też bić Norweżki.
W Niemczech panowały dziś bardzo trudne warunki, więc wyniki mogły być nieprzewidywalne – padał gęsty śnieg, a to mogło utrudniać nie tylko bieg, ale przede wszystkim pobyt na strzelnicy. To nie przeszkodziło podczas pierwszej wizyty Kindze Zbylut, która była bezbłędna i wybiegała zaraz za Lisą Vitozzi i Lucie Charvatovą. Na drugim okrążeniu na czele ustawiła się grupa kilku reprezentacji. Podczas drugiej wizyty Zbylut trafiła pierwsze cztery naboje, by potem spudłować cztery razy, biegać karną rundę i zameldować się dopiero na 11. pozycji ze stratą 43 sekund. Prowadziły Włoszki przed sensacyjnymi Bułgarkami i Szwedkami. Niestety, jeszcze przed zmianą strata Polek zdecydowanie wzrosła.
Ciekawie zrobiło się na drugiej zmianie po pierwszym strzelaniu. Czołowe sztafety pudłowały „na potęgę”, a na czoło wybiegły legitymujące się brakiem karnej rundy Amerykanki, które wyprzedzały Bułgarki i Niemki. Lepiej po pierwszej próbie Moniki Hojnisz przedstawiała się sytuacja Polek – Monika Hojnisz dobiegała tylko jeden nabój i nadrobiła kilkanaście sekund do czołówki, zajmując 11. miejsce. Polka jeszcze lepiej spisała się na drugiej zmianie, strzelając szybko i bezbłędnie, co dało stratę 52 sekund do liderujących Niemek, ale też bardzo wysokie 5. miejsce. Na czoło wyścigu wybiegła Franziska Hildebrand z Niemiec przed Rosjanką Margaritą Vasilevą i Norweżką Ingrid Tandrevold. Najmniej chlubny wyczyn – chyba nawet w ostatnich latach – popełniła Włoszka Nicole Gontier, która podczas czwartego strzelania… nie trafiła żadnego z krążków, fundując sobie pięć karnych rund i spychając Włoszki na 17. lokatę.
Na trzeciej zmianie w polskiej kadrze startowała Karolina Pitoń. W Oberhofie reprezentantka Polski osiągnęła dobry wynik w sprincie, wczoraj odpoczywała, dziś też liczyliśmy na niezły występ. Początek biegu nie był obiecujący, gdyż Pitoń trochę straciła do rywalek, ale na strzelnicy nie było karnych rund, tylko dwa dobierane naboje i Polka wyruszyła na dobrym 5. miejscu. Na tym etapie prowadziły Niemki – o 8 sekund przed Rosjankami i o 39 sekund przed Norwegią. Niestety, po drugim strzelaniu wszystko się naszej reprezentacji skomplikowało. Karolina Pitoń pięciokrotnie spudłowała, musiała biegać dwie karne rundy i wybiegła na 9. miejscu ze stratą 2:45,6 do Rosjanek, w szeregach „Sbornej” świetne drugie strzelanie zaliczyła Larisa Kuklina, wyprzedzając o 16 sekund Franziskę Preuss i aż o minutę Francuzkę Justine Braisaz.
Przed czwartą zmianą wszystko wskazywało na to, że walka o zwycięstwo będzie toczyć się między Dennise Hermann i Jekateriną Jurłową. Obie panie biegły razem aż do pierwszej strzelnicy i tam miał się rozstrzygnąć pierwszy odcinek tej rywalizacji. Lepsza okazała się Niemka, która nie spudłowała ani razu, z kolei Rosjanka dobierała jeden raz. Mimo tego strata wynosiła tylko 8,5 sekundy. Trzecie miejsce niespodziewanie okupowały Czeszki, dla których bezbłędna okazała się Eva Puskarcikova. Dobrze podczas pierwszej strzelnicy spisała się Kamila Żuk, będąc bezbłędną i tracąc kilkanaście sekund do będącej na 8.. miejscu Białorusinki. Czołówka odwróciła się na ostatnim strzelaniu. Hermann zaliczyła karne rundy. Jurłowa zdecydowanie zameldowała się na pierwszym miejscu, za nią ze stratą 50 sekund wybiegły razem Puskarcikova i Hermann. Dużo gorszą wizytę zaliczyła Kamila Żuk, która po swojej próbie biegła… aż dwie karne rundy.
Ostatecznie dzisiejszą sztafetę wygrała reprezentacja Rosji z czasem 1:18,46,3. Na drugim miejscu ze stratą 33,5 sekundy uplasowały się Niemki. Trzecie miejsce (+36,7) zajęły Czeszki. Polki zajęły 11. miejsce (+5:02,1). To drugie takie osiągnięcie Biało-czerwonych w tym sezonie.
Wyniki:
1. Rosja – 1:18,46,3
2. Niemcy +33,5
3. Czechy +36,7
4. Norwegia +50,6
5. Francja +1:08,4
6. Słowacja +2:45,0
=============================
11. Polska +5:02,1

Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.