Przyczyna najczęstszego nowotworu u dzieci poznana

  • Data publikacji: 22.05.2018, 11:45

Badania profesora Mela Greavesa z Instytutu Badań nad Rakiem w Londynie, które zostały opublikowane 21 maja w Nature Reviews Cancer, wskazują na czynniki genetyczne oraz infekcje przebyte w pierwszych latach życia jako przyczyny rozwoju ostrej białaczki limfoblastycznej – najczęstszego typu nowotworu występującego u dzieci.

 

Ostra białaczka limfoblastyczna dotyka ok. 1 na 2000 dzieci w krajach wysoko rozwiniętych, a liczba zachorowań wzrasta z każdym rokiem o 1%. W przeszłości jako przyczynę choroby uznawano czynniki środowiskowe, takie jak promieniowanie jonizujące, wytworzone przez człowieka substancje chemiczne czy fale elektromagnetyczne. Przypuszczenia te nie zostały jednak poparte żadnymi dowodami.

 

Według Greavesa do rozwoju nowotworu potrzebne są dwa etapy. Pierwszy obejmuje mutację genetyczną zachodzącą podczas rozwoju płodowego. Pojawienie się mutacji nie musi jednak oznaczać zachorowania na białaczkę – tylko u ok. 1% dzieci urodzonych ze zmianą genetyczną rozwija się ten typ nowotworu. Przebycie niegroźnej infekcji we wczesnym dzieciństwie jest drugim etapem, który może powodować rozwój choroby - przede wszystkim u dzieci, które w pierwszym roku życia przebywały w „zbyt czystych” warunkach.

 

Greaves uważa, że ostra białaczka limfoblastyczna - tak jak cukrzyca typu I, alergie oraz inne choroby autoimmunologiczne - powodowana jest przez brak styczności organizmu w pierwszym roku życia z drobnoustrojami chorobotwórczymi. Układ odpornościowy poprzez wczesny kontakt z czynnikami zakaźnymi uczy się jak reagować na infekcje. Dzieci, które nie były karmione piersią, urodziły się przez cesarskie cięcie lub nie miały kontaktu z rodzeństwem albo innymi dziećmi, mogą nie wykształcić odpowiednich mechanizmów obronnych i są w ten sposób bardziej narażone na rozwój nowotworu.

 

W celu sprawdzenia tej hipotezy Greaves przeniósł myszy, posiadające aktywny gen inicjujący rozwój białaczki, z otoczenia całkowicie pozbawionego drobnoustrojów chorobotwórczych do środowiska, w którym występowały bakterie i wirusy powodujące niegroźne i powszechnie występujące infekcje. W rezultacie wszystkie myszy rozwinęły nowotwór. Na słuszność hipotezy wskazują również obserwacje prowadzone na ludziach oraz fakt, że największa liczba zachorowań na białaczkę występuje około sześć miesięcy po sezonie grypowym.

 

Greaves wierzy, że dzięki temu odkryciu w przyszłości możliwe będzie zaprojektowanie szczepionki, która mogłaby naśladować pozytywne efekty naturalnie przebytych infekcji we wczesnym dzieciństwie. Profesor podkreśla także, że rodzice dzieci cierpiących na białaczkę w żadnym wypadku nie mogą być obwiniani o rozwój choroby, a na pojawienie się nowotworu wpływ mają też inne czynniki, w tym zwykły przypadek.