
Problem patostreamów w sieci
- Dodał: Poinformowani .pl
- Data publikacji: 24.02.2025, 16:02
Patostreamy to zjawisko, które od kilku lat budzi duże kontrowersje i niepokój wśród ekspertów zajmujących się bezpieczeństwem w internecie. Wulgarny język, przemoc, obsceniczne sceny i zachowania patologiczne to treści, które każdego dnia trafiają do sieci, przyciągając coraz większą widownię. Według raportu NASK „Nastolatki 3.0” co czwarty nastolatek (26%) regularnie ogląda tego typu materiały, co ma poważne konsekwencje dla ich rozwoju psychicznego i społecznego. Problemem jest jednak nie tylko sama popularność patostreamów, ale także brak skutecznych narzędzi prawnych i edukacyjnych, które mogłyby ograniczyć ich wpływ na młode pokolenie.
Czym są patostreamy?
Pod pojęciem patostreamów kryją się transmisje internetowe, które prezentują przemoc, agresję, nadużywanie alkoholu i narkotyków, a nawet treści o charakterze pornograficznym. Często podczas takich streamów dochodzi do pobić, wykroczeń, a w skrajnych przypadkach nawet do napaści na tle seksualnym. Choć początkowo wydawało się, że to jedynie niszowy trend, dziś można mówić o poważnym zjawisku społecznym, które kształtuje postawy młodych ludzi i normalizuje zachowania dalekie od społecznie akceptowalnych norm.
Eksperci alarmują, że patostreamy mają destrukcyjny wpływ na psychikę młodzieży. Oglądanie takich treści osłabia empatię, zaburza ocenę moralną i prowadzi do „uodparniania się” na przemoc. Młodzi ludzie tracą umiejętność rozróżniania dobra od zła, a brutalne sceny, które regularnie widzą, przestają wywoływać u nich jakiekolwiek emocje.
Rosnąca popularność i brak kontroli
Jak wynika z raportu NASK, patostreamy cieszą się szczególnie dużą popularnością wśród uczniów szkół ponadpodstawowych – 40% uczniów techników, 30% licealistów i 28% uczniów szkół podstawowych przyznaje, że ogląda tego typu treści. Zjawisko to częściej dotyczy chłopców niż dziewcząt, a jego skala rośnie wraz z wiekiem.
Zdaniem specjalistów głównym powodem popularności patostreamów jest ich powszechna dostępność. Treści te można znaleźć nie tylko na popularnych platformach streamingowych, ale także na mediach społecznościowych i specjalnych stronach, które oferują subskrypcje pozwalające na oglądanie kontrowersyjnych materiałów na żywo. Niestety, algorytmy platform internetowych faworyzują kontrowersyjne treści, ponieważ generują one większe zasięgi i większą liczbę kliknięć.
Drugim istotnym czynnikiem jest presja rówieśnicza. Nastolatkowie często oglądają patostreamy, ponieważ ich znajomi również to robią. Obawa przed wykluczeniem z grupy powoduje, że młodzi ludzie chcą być na bieżąco z najnowszymi „dramami” i wydarzeniami w świecie patostreamerów.
Rodzice nie zdają sobie sprawy z problemu
Jednym z największych wyzwań w walce z patostreamami jest brak świadomości wśród dorosłych. Rodzice często nie mają pojęcia, że ich dzieci oglądają tego typu materiały, a gdy już się o tym dowiadują, nie wiedzą, jak na to zareagować. Badania pokazują, że nastolatkowie oglądają patostreamy dwa razy częściej, niż przypuszczają ich rodzice.
Brakuje również skutecznych działań edukacyjnych, które uświadamiałyby młodzieży i dorosłym konsekwencje kontaktu z tego typu treściami. W szkołach temat ten jest rzadko poruszany, a kampanie społeczne dotyczące patostreamów praktycznie nie istnieją. Eksperci podkreślają, że kluczowe jest prowadzenie otwartego dialogu z dziećmi i młodzieżą. To właśnie rozmowa i edukacja mogą stanowić najskuteczniejszą broń w walce z patologicznymi treściami w sieci.
Czy prawo nadąży za problemem?
Obecnie Ministerstwo Cyfryzacji, we współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości i Ministerstwem Edukacji, pracuje nad nowymi przepisami, które mają ograniczyć młodzieży dostęp do patotreści oraz jednoznacznie zdefiniować to zjawisko w polskim prawie. Problem polega jednak na tym, że internet rozwija się znacznie szybciej, niż reagują na to instytucje państwowe.
Niepokojący jest również fakt, że sami nastolatkowie często nie potrafią rozpoznać, czy oglądane przez nich treści można zakwalifikować jako patostreamy. W efekcie problem ten nie tylko nie znika, ale wręcz się pogłębia, a kolejne pokolenia młodych ludzi wychowują się w świecie, w którym agresja i przemoc są traktowane jako forma rozrywki.
Jak walczyć z patostreamami?
Zdaniem ekspertów konieczne jest podjęcie skoordynowanych działań na kilku płaszczyznach. Przede wszystkim potrzebna jest edukacja zarówno w szkołach, jak i wśród rodziców, aby zwiększyć świadomość tego problemu. Kluczowa jest również większa kontrola platform internetowych, które powinny aktywniej blokować i usuwać szkodliwe treści.
Ostatecznie jednak najważniejszą rolę w walce z patostreamami odgrywają rodzice i nauczyciele. To oni powinni rozmawiać z młodzieżą o tym, jakie treści są szkodliwe, i uczyć ich, jak krytycznie podchodzić do tego, co widzą w sieci.
Zjawisko patostreamów to nie tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga natychmiastowej reakcji. Jeśli nie podejmiemy skutecznych działań, może się okazać, że kolejne pokolenia dorastają w świecie, w którym przemoc i patologia stają się normą.