
Łukaszenka odrzuca apel o uwolnienie więźniów politycznych
- Data publikacji: 22.08.2025, 21:25
Alaksandr Łukaszenka w ostrych słowach odniósł się do kwestii więźniów politycznych na Białorusi. Prezydent tego kraju nazwał ich „bandytami” i dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza spełnić apelu Donalda Trumpa o ich zwolnienie. Słowa przywódcy wywołały falę komentarzy zarówno w Mińsku, jak i poza granicami Białorusi.
Białoruski przywódca mówi o „bandytach”
Podczas piątkowego wystąpienia Łukaszenka stanowczo odrzucił sugestie dotyczące uwolnienia ponad 1,3 tys. więźniów politycznych. – Mamy wypuścić bandytów, którzy znów będą walczyć przeciwko nam? Społeczeństwo nie poprze takiej decyzji – podkreślił. Tymi słowami zamknął drogę do rozmów z opozycją i zapowiedział, że zerwie wszelkie kontakty z Waszyngtonem, jeśli USA zdecydują się na współpracę z jego przeciwnikami politycznymi.
Trump liczył na gest dobrej woli
Kilka dni wcześniej Donald Trump w rozmowie telefonicznej z Łukaszenką nazwał go „potężnym przywódcą” oraz „szanowanym prezydentem Białorusi”. Amerykański polityk wyraził nadzieję, że wkrótce władze w Mińsku wypuszczą uwięzionych opozycjonistów. Jak przypomniał doradca Swiatłany Cichanouskiej, Franak Wiaczorka, Łukaszenka znalazł się w trudnej sytuacji – odmowa grozi konfliktem z USA, a zgoda oznaczałaby utratę jego jedynej karty przetargowej w relacjach z Zachodem.
Zwolnienia więźniów i reakcje międzynarodowe
W ostatnich tygodniach doszło do częściowych ustępstw. Na prośbę amerykańskiego prezydenta białoruskie władze zgodziły się na uwolnienie 14 osób przetrzymywanych od wielu lat w różnych krajach, w tym trojga Polaków. Wśród wypuszczonych znalazł się również Siarhiej Cichanouski, mąż liderki opozycji. Rzeczniczka Łukaszenki potwierdziła, że decyzja była efektem rozmów dyplomatycznych prowadzonych przez amerykańską delegację.
Andrzej Poczobut wciąż za kratami
Mimo tych gestów, na Białorusi wciąż przebywa około 1,3 tys. więźniów politycznych. Jednym z najbardziej znanych przypadków jest sprawa Andrzeja Poczobuta – polskiego dziennikarza i działacza mniejszości polskiej. Został on zatrzymany w 2021 roku, a dwa lata później skazany na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Odsiaduje wyrok w Nowopołocku, w więzieniu uchodzącym za jedno z najcięższych w całym kraju.
Deklaracja Łukaszenki jasno pokazuje, że białoruskie władze nie zamierzają w tej chwili spełniać oczekiwań Zachodu w sprawie uwolnienia więźniów politycznych. Choć część osób została zwolniona dzięki presji dyplomatycznej, tysiące innych wciąż pozostaje za kratami. Spór o los uwięzionych opozycjonistów staje się kolejnym punktem napięć w relacjach Mińska z Waszyngtonem.