
Ogromny pożar zakładu produkcyjnego w Kawlach. Trwa walka z ogniem
- Data publikacji: 13.08.2025, 20:58
W Kawlach koło Sierakowic w województwie pomorskim doszło do poważnego pożaru hali produkcyjnej. Z żywiołem zmaga się blisko 200 strażaków, a sytuacja na miejscu wciąż jest bardzo poważna. Podczas akcji utracono kontakt z jednym z ratowników, co dodatkowo zwiększa napięcie i dramatyzm zdarzenia.
Ogień wybuchł w akumulatorowni
Pożar pojawił się w środowe popołudnie na poddaszu zakładu przetwórstwa mięsnego. Według wstępnych ustaleń ogień zaczął się rozprzestrzeniać z akumulatorowni – pomieszczenia, w którym przechowywane są baterie i urządzenia zasilające. Tego typu miejsca, ze względu na obecność łatwopalnych materiałów i chemikaliów, stwarzają duże ryzyko szybkiego rozwoju pożaru.
Trudne warunki i walka o każdą minutę
Akcja gaśnicza prowadzona jest w wyjątkowo wymagających okolicznościach. Hala jest rozległa, a gęsty dym ogranicza widoczność praktycznie do zera. Płomienie przebiły się przez dach budynku, co grozi jego zawaleniem. Strażacy pracują w aparatach ochrony dróg oddechowych, a działania prowadzone są głównie z zewnątrz, przy pomocy podnośników i drabin.
Na miejsce wciąż docierają kolejne jednostki, obecnie działa już prawie 60 zastępów, w tym cysterna z Lęborka, pojazd dowodzenia i łączności z Chojnic oraz Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Gdyni.
Utrudnienia w ruchu drogowym
Ze względów bezpieczeństwa policja zamknęła drogę wojewódzką nr 211 biegnącą obok hali. Trasa łącząca Gowidlino z Sierakowicami jest obecnie nieprzejezdna, a objazdy wyznaczono przez miejscowość Sulęczyno. Funkcjonariusze apelują do kierowców o ostrożność i stosowanie się do poleceń służb porządkowych.
Zagrożenie wciąż nieopanowane
Pożary hal produkcyjnych, zwłaszcza tych o dużej powierzchni, należą do najtrudniejszych do ugaszenia. Wysokie temperatury, ryzyko zawalenia konstrukcji i obecność substancji chemicznych sprawiają, że działania muszą być prowadzone z najwyższą ostrożnością. Na ten moment nie ma informacji o poszkodowanych pracownikach zakładu, jednak poszukiwania zaginionego strażaka trwają.
Sytuacja w Kawlach nadal jest poważna, a walka z ogniem może potrwać wiele godzin. Służby ratunkowe robią wszystko, aby opanować pożar i odnaleźć zaginionego strażaka. Mieszkańcy okolicy proszeni są o unikanie rejonu akcji i umożliwienie sprawnego działania ratownikom.