Rząd stawia na energetykę wiatrową mimo weta prezydenta

Rząd stawia na energetykę wiatrową mimo weta prezydenta

  • Data publikacji: 04.09.2025, 10:31

Rząd zapowiada, że nie zrezygnuje z rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce. Choć prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę wiatrakową, resort klimatu i środowiska przygotowuje rozporządzenia, które mają przyspieszyć inwestycje. Priorytetem ma być modernizacja turbin wiatrowych na lądzie, a kolejne działania legislacyjne planowane są w następnych tygodniach.

Nowe rozporządzenia zamiast ustawy

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska podkreśla, że weto głowy państwa nie zatrzyma zmian w krajowej energetyce. Rząd zamierza wprowadzać nowe regulacje na poziomie rozporządzeń i procedur środowiskowych. W pierwszej kolejności do konsultacji międzyresortowych trafi dokument ułatwiający repowering, czyli wymianę starych turbin na nowoczesne i bardziej wydajne. Modernizacja istniejącej infrastruktury ma pozwolić na szybki wzrost mocy zainstalowanej bez konieczności stawiania zupełnie nowych farm wiatrowych.

Konsekwencje weta ustawy wiatrakowej

Zawetowana ustawa przewidywała zmniejszenie minimalnej odległości turbin od zabudowań mieszkalnych z 700 do 500 metrów. Prezydent argumentował swoją decyzję sprzeciwem społecznym wobec wysokich wiatraków w pobliżu domów. Eksperci z Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej zwracają jednak uwagę, że zmiana przepisów podwoiłaby powierzchnię kraju dostępną pod nowe inwestycje – z 2 do 4 proc. Rząd szacuje, że każdy dodatkowy gigawat mocy z lądowych wiatraków mógłby obniżyć rachunki za energię nawet o kilkanaście złotych za megawatogodzinę.

Energetyka wiatrowa w liczbach

Na koniec 2024 roku moc zainstalowana w odnawialnych źródłach energii wyniosła w Polsce 33,6 GW, z czego jedna trzecia pochodziła z elektrowni wiatrowych na lądzie. Tylko w ubiegłym roku wiatraki dostarczyły rekordowe 24,5 TWh energii, co stanowiło 14,5 proc. całkowitej produkcji krajowej. W sierpniu 2025 roku udział OZE w miksie energetycznym sięgnął 37,5 proc., a elektrownie wiatrowe odpowiadały za 27,9 proc. tej produkcji. Obecnie moc wiatraków na lądzie w Polsce to około 11 GW, a eksperci oceniają, że potencjał wynosi nawet 30 GW.

Wyzwania dla transformacji energetycznej

Specjaliści ostrzegają, że brak nowych inwestycji w energetykę wiatrową może utrudnić planowanie długofalowej transformacji. Po 2030 roku Polska będzie musiała stopniowo rezygnować z węgla, a lukę wytwórczą w systemie ma wypełniać gaz. Problem w tym, że surowiec ten jest w dużej mierze importowany i podatny na wahania cenowe, co uwidocznił ostatni kryzys energetyczny. Brak stabilnych źródeł, takich jak elektrownie jądrowe czy hydroenergetyka, sprawia, że to właśnie wiatraki i fotowoltaika powinny równoważyć miks energetyczny.

 

Choć decyzja prezydenta spowolniła prace nad ustawą wiatrakową, rząd deklaruje, że będzie konsekwentnie rozwijał energetykę odnawialną. Modernizacja turbin i nowe rozporządzenia mają otworzyć drogę do zwiększenia udziału taniej energii z wiatru w krajowym systemie. Od tego, jak szybko uda się wdrożyć zmiany, zależy nie tylko tempo transformacji energetycznej, ale też wysokość rachunków za prąd w polskich domach.