Wydatki na obronność skorygowane, ale wciąż najwyższe w regionie
Kancelaria Premiera, Irek Dorozanski / DWOT/Flickr

Wydatki na obronność skorygowane, ale wciąż najwyższe w regionie

  • Data publikacji: 02.09.2025, 12:01

Polska utrzymuje pozycję jednego z najważniejszych państw NATO pod względem udziału wydatków obronnych w relacji do PKB. Najnowszy raport kwatery głównej Sojuszu przyniósł jednak korekty wcześniejszych szacunków. Choć nominalne nakłady zostały obniżone o kilkanaście miliardów złotych, Polska nadal przeznacza większą część swojej gospodarki na obronność niż pozostali sojusznicy w Europie Środkowej i Wschodniej.

Korekta wydatków, ale nadal czołówka

Według raportu NATO, Polska w 2024 roku wydała na obronność 137 mld zł zamiast wcześniejszych 151 mld zł. To spadek o około 9,3 proc., co przełożyło się na 3,79 proc. PKB, a nie – jak pierwotnie podawano – 4,12 proc. Mimo tej zmiany nasz kraj pozostaje liderem pod względem udziału PKB w wydatkach na wojsko.

 

W regionie Polska wyprzedza Litwę (4,0 proc.), Łotwę (3,73 proc.) oraz Estonię (3,38 proc.). Warto przypomnieć, że od 2024 roku w Sojuszu obowiązuje nowa zasada: państwa powinny przeznaczać 5 proc. PKB na obronność, z czego minimum 3,5 proc. musi być kierowane bezpośrednio na wydatki stricte wojskowe. Docelowy pułap pięciu procent ma zostać osiągnięty w 2035 roku.

Inwestycje w sprzęt wojskowy

Istotnym obszarem, w którym Polska wciąż wypada wysoko, jest udział wydatków przeznaczonych na modernizację armii. W 2025 roku aż 42,9 proc. budżetu obronnego ma zostać przeznaczone na zakup uzbrojenia i nowoczesnego sprzętu. To jednak mniej niż w poprzednich szacunkach NATO, gdzie mówiono o ponad 51 proc. W tej kategorii Polska plasuje się za Luksemburgiem (51,4 proc.) i Węgrami (47,8 proc.).

 

Inwestycje w uzbrojenie mają szczególne znaczenie w kontekście bezpieczeństwa regionu. Polska rozwija programy zakupu systemów obrony powietrznej, artylerii dalekiego zasięgu oraz nowoczesnych czołgów. Dzięki temu nasze siły zbrojne zyskują zdolności odstraszania, które są kluczowe wobec napiętej sytuacji bezpieczeństwa w Europie.

Różne metodologie – różne dane

Raport NATO wskazuje także różnice w sposobie liczenia budżetów obronnych. Według Sojuszu, polski budżet obronny na 2025 rok wynosi 175,7 mld zł (44,3 mld dol.). Tymczasem Ministerstwo Obrony Narodowej podaje kwotę 186,6 mld zł. Różnica wynika z odmiennej metodologii – NATO stara się ujednolicić dane, tak aby były porównywalne między państwami.

 

Rozbieżności widać również w realizacji planów. Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych w 2024 roku zrealizował jedynie 71,7 proc. swoich założeń, co oznacza blisko 30 mld zł mniej wydanych środków. Z kolei klasyczny budżet państwa został wykonany niemal w pełni. To właśnie niedoszacowania funduszu odpowiadają za znaczną część korekt w raportach NATO.

Systematyczne korekty i długofalowy trend

NATO regularnie weryfikuje swoje szacunki. Dla Polski oznacza to, że wydatki raportowane wcześniej jako wyższe później zostają obniżone. W 2023 roku początkowo wskazywano 133,7 mld zł, ostatecznie przyjęto 111,2 mld zł. Podobne różnice występowały również w latach wcześniejszych.

 

Mimo tych zmian Polska konsekwentnie utrzymuje się w ścisłej czołówce państw Sojuszu. Wydatki obronne w relacji do PKB należą do najwyższych, a duży nacisk na zakup nowego sprzętu potwierdza kierunek modernizacji armii. To sygnał, że nawet przy korektach finansowych nasz kraj zachowuje silną pozycję w NATO.

 

Raport NATO pokazuje złożony obraz polskich finansów obronnych. Korekty nominalnych wydatków nie zmieniają faktu, że Polska pozostaje liderem w regionie i jednym z najbardziej zaangażowanych państw Sojuszu. Choć wykonanie planów Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych może rodzić wątpliwości, strategia inwestowania w nowoczesny sprzęt i wysoki udział wydatków w PKB utrzymują Polskę w gronie kluczowych partnerów NATO. Najbliższe lata pokażą, czy uda się w pełni zrealizować ambitne plany i utrzymać obecną pozycję w obliczu nowych wyzwań.