Biathlon - PŚ: Rosjanki najlepsze w sztafecie, Polki daleko
- Dodał: Seweryn Czernek
- Data publikacji: 24.01.2021, 14:09
Weekendowe zmagania Pucharu Świata w biathlonie kończyły biegi sztafetowe. W rywalizacji pań zapowiadała się ciekawa walka o zwycięstwo między kilkoma nacjami. Niedzielne zawody zakończyły się zwycięstwem Rosjanek przed Niemkami i Francuzkami, a Polski zajęły 15. miejsce.
W początkowej fazie rywalizacji wszystkie startujące ekipy biegły w grupie. Po pierwszym strzelaniu na czele była sztafeta włoska dzięki bezbłędnej Lisie Vitozzi. Druga była Szwecja mimo jednego pudła Johann Skottheim, a trzecia bezbłędna Anais Bescond z Francji. Na drugim odcinku zaskakująco dobrze spisywała się Estonka Tuulia Tomingas, która szybko odrobiła straty do najlepszych i przed drugim strzelaniem objęła prowadzenie. Podczas drugiej wizyty na strzelnicy najlepiej, mimo jednego dobierania, poradziła sobie ponownie Włoszka, która na trasę wybiegła z 10-sekundową przewagą nad Niemką Vanessą Hinz i 13 sekund nad Szwedką Skottheim. Ostatni odcinek biegowy pierwszej zmiany to dobry bieg prowadzącej Vitozzi, która przy zmianie miała ponad 16 sekund przewagi nad Niemką i trzecią Rosjanką Ewgeniją Pawłową. Daleko były jedne z faworytek, Norweżki, dzięki jednej karnej rundzie.
Na drugim odcinku sytuacja się utrzymywała, a po dobrym biegu Włoszka Federica Sanfilippo zaliczyła strzelanie na czysto i wybiegła na trasę z prawie 19-seundową przewagą nad Niemką Janiną Hettich i nieco większą nad Rosjanką Tatianą Akimową. W biegu obie ekipy skracały dystans, a do walki o podium dołączyć w tej fazie chciały Szwedki, a konkretnie Elvira Oeberg. Błędy czołowych ekip podczas drugiej wizyty na strzelnicy wykorzystała bezbłędna Francuzka Anais Chevalier-Bouchet, która zdołała wskoczyć na drugą lokatę za raz dobierającą Niemką. Z małymi stratami kolejne były sztafety Rosji i Włoch, a piąta na tym etapie sztafeta Białorusi traciła już ponad 20 sekund. Niemiecka sztafeta jako pierwsza dobiegła też do strefy zmian niemal równo z drugimi Rosjankami. Kolejne miejsca zajmowały z kilkoma sekundami straty Francuzki i Włoszki oraz skracające dystans za sprawą Dżinary Alimbekawy Białorusinki. Dobrze spisujące się do tej pory Szwedki dzięki trzem karnym rundom Oeberg zmieniły się dopiero na 11. pozycji.
Różnice w strefie zmian utrzymywały się na początku trzeciego odcinka, a do strzelania w pozycji leżącej pierwsze przystępowały Włoszki. Czołowe ekipy podczas pierwszej wizyty na strzelnicy solidarnie musiały dobierać po jednym strzale, a najszybciej uporała się z tym Niemka Denise Herrmann. Druga ze strzelnicy wybiegła jedyna bezbłędna z czołówki Białorusinka Elena Kruszinkina, a trzecia Rosjanka Swietłana Mironowa. Po drugim strzelaniu na prowadzeniu były Rosjanki z małą przewagą nad Niemkami. Obie ekipy zaliczyły po jednym pudle, a bezbłędne strzelanie pozwoliło sztafecie włoskiej wskoczyć na trzecie miejsce. Sytuacja na dwóch pierwszych miejscach utrzymywała się na ostatnim odcinku biegowym, a Mironowa zdołała odrobić trochę strat. Odrabiały też Francuzka Justine Braisaz-Bouchet i Białorusinka, które wyprzedziły Michelę Carrarę z Włoch. Taka kolejność była też na strefie zmian.
Na początku ostatniej zmiany dwie prowadzące ekipy biegły razem, a goniące je Francuzki i Włoszki nie były w stanie niwelować strat. Pierwsza wizyta na strzelnicy i strzelanie na czysto obu czołowych ekip pozwoliło im wybiec na trasę z bezpieczną przewagą nad dobierającymi Francuzkami i Białorusinkami, a dwa pudła Dorothei Wierer spowodowały spadek Włoszek na 5. lokatę. Co ciekawe szóste miejsce zajmowały Norweżki, które dzięki świetnej postawie Tiril Ekhoff na poprzedniej zmianie i teraz Marte Olsbu Roeiseland przesuwały się systematycznie w górę. Bezpieczna przewaga Niemki Franziski Preuss i Rosjanki Uliany Kajszewej przełożyła się na spokojniejszy bieg na drugiej pętli, ale wszystko miało rozegrać się na strzelnicy. Tam czołowe zawodniczki pudłowały, a na czele z dwoma dobieraniami wybiegła Rosjanka. Za nią na trasę ruszyła Niemka i Francuzka Julia Simon, jednak różnice notowane w tym momencie pozwalały myśleć, że kwestia miejsc na podium jest już przesądzona. Tak też się stało i Rosjanki mogły cieszyć się z pierwszego od dwóch lat zwycięstwa w sztafecie, a Niemki i Francuzki z następnych miejsc na podium. Kolejne miejsca zajęły Włoszki, Białorusinki, Norweżki i Szwedki.
Na pierwszej zmianie w polskiej ekipie biegła Kinga Zbylut, która cały czas trzymała się w czołowej grupie. Na pierwszym strzelaniu zaliczyła jedno pudło i musiała dobierać, co wybiegając ze strzelnicy dawało naszej ekipie 11. lokatę. Kolejne strzelanie Zbylut to niestety dobierania, co przełożyło się na spadek o jedną pozycję. Strata do prowadzących ekip nie była jednak duża, więc kwestia walki o dobre miejsce była dalej otwarta. Polka jednak osłabła na ostatniej rundzie biegowej, a na drugą zmianę Kamila Żuk startowała z 14. lokaty. Mimo jednego pudła na pierwszym strzelaniu była ona w stanie awansować na 11. pozycję, jednak strata do prowadzących Włoszek rosła. Znacznie lepiej sytuacja wyglądała po drugim strzelaniu, po którym, mimo jednego dobierania, polska drużyna była na miejscu 8. Do strefy zmian Żuk dobiegła lokatę niżej, a na trasę ruszyła rewelacja ostatniego biegu indywidualnego, czyli Anna Mąka. Po dobrym odcinku biegowym musiała ona dobierać dwukrotnie, co nie przełożyło się co prawda na zmianę pozycji, ale już niestety na zwiększenie starty do najlepszych. Niestety na drugim strzelaniu Mąka dużo pudłowała, co przełożyło się na dwie karne rundy i wybiegnięcie na trasę na 14. miejscu. Na takiej samej pozycji na trasę ruszyła też ostatnie w polskiej sztafecie Joanna Jakieła. Zła passa strzelecka w polskiej ekipie się utrzymywała, bowiem jedną karną rundę zaliczyła i ostatnia nasza reprezentantka, co spowodowało spadek drużyny na 17. miejsce. Jakieła lepiej poradziła sobie za to w stójce, a na trasie zdołała wyprzedzić dwie zawodniczki. Mimo dobrej postawy na dwóch pierwszych zmianach polska sztafeta zajęła ostatecznie dopiero 15. lokatę z ponad 5-minutową stratą.
Sztafeta kobiet 4x6km w Anterselwie:
1. Rosja (Ewgenija Pawłowa, Tatiana Akimowa, Swietłana Mironowa, Uliana Kajszewa) 1:07:32.4
2. Niemcy (Vanessa Hinz, Janina Hettich, Denise Herrmann, Franziska Preuss) +11.0
3. Francja (Anais Bescond, Anais Chevalier-Bouchet, Justine Braisaz-Bouchet, Julia Simon) +21.2
4. Włochy (Lisa Vitozzi, Frederica Sanfilippo, Michela Carrara, Dorothea Wierer) +40.5
5. Białoruś (Iryna Kriuko, Dżinara Alimbekawa, Elena Kruszinkina, Hanna Sola) +46.5
...
15. Polska (Kinga Zbylut, Kamila Żuk, Anna Mąka, Joanna Jakieła) +5:08.5
Seweryn Czernek
O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.