Iran: działaczka fundacji Reutersa z kolejnym wyrokiem za spiskowanie przeciwko rządowi

  • Dodał: Zuzanna Ptaszyńska
  • Data publikacji: 27.04.2021, 21:50

Irański sąd skazał brytyjsko-irańską działaczkę fundacji Reutersa, Nazanin Zaghari-Ratcliffe, na kolejny rok pozbawienia wolności. Jak w poniedziałek (26.04) przekazał jej prawnik, kobieta usłyszała nowe zarzuty kilka tygodni po tym, jak opuściła areszt domowy, w którym kończyła odsiadywanie wyroku pięciu lat pozbawienia wolności, z których cztery spędziła w więzieniu.

 

Nazanin Zaghari-Ratcliffe, obywatelka Iranu i Zjednoczonego Królestwa, kierowała projektem organizacji charytatywnej Thomson Reuters Foundation. W 2016 roku, kiedy wraz z córką oczekiwała na lot do Londynu, została aresztowana na lotnisku w Teheranie, a następnie skazana za szpiegostwo i spiskowanie w celu obalenia rządu. Uprawiana przez nią antyirańska propaganda miała wyrażać się m.in. poprzez udział w proteście pod ambasadą Iranu w Londynie 12 lat temu. Kobieta spędziła w więzieniu cztery lata, natomiast od marca 2020 roku przebywała w areszcie domowym.

 

Jej rodzina, w tym kilkuletnia córka, miała nadzieję, że Zaghari-Ratcliffe po zwolnieniu z aresztu domowego w zeszłym miesiącu wróci do domu w Londynie. Tak się jednak nie stanie, gdyż kobieta została wezwana do sądu, gdzie usłyszała kolejne zarzuty.

 

Prawnikowi oskarżonej pokazano wyrok, jednak nie przekazano mu jego kopii. Kolejna kara, jaką ma odbyć Zaghari-Ratcliffe, to rok pozbawienia wolności i roczny zakaz podróżowania, co najpewniej oznacza, że przez co najmniej dwa kolejne lata kobieta nie będzie mogła wrócić do Zjednoczonego Królestwa. Jej prawnik zapowiedział, że będzie odwoływał się od wyroku.

 

Brytyjski minister spraw zagranicznych Dominic Raab powiedział, że decyzja irańskiego sądu jest całkowicie nieludzka i całkowicie nieuzasadniona. Co do niesłuszności wyroku przekonany jest także szef brytyjskiego gabinetu.

 

 

Boris Johnson, ówcześnie minister spraw zagranicznych, w jednym ze swoich oświadczeń z 2017 roku wspomniał, że Zaghari-Ratcliffe szkoliła dziennikarzy w Iranie. Zdając sobie sprawę z konsekwencji tej wypowiedzi, Johnson wycofał się z niej, jednak władze Iranu chętnie podchwyciły komunikat i wykorzystały go w argumentowaniu, że oskarżona spiskowała przeciwko rządowi.

 

Rodzina Nazanin Zaghari-Ratcliffe twierdzi, że kobieta jest wykorzystywana przez Iran jako karta przetargowa w negocjacjach ponad 400 milionów funtów należnych za zamówienie zbrojeniowe z lat 70., za które Zjednoczone Królestwo przyjęło zapłatę, lecz którego nigdy nie zrealizowało (niewypełnienie umowy argumentowano wybuchem rewolucji islamskiej). Władze Iranu twierdzą, że sądownictwo działa niezależnie, a sprawa Zaghari-Ratcliffe nie jest powiązana z żadnymi innymi kwestiami.

 

Irańczycy, nieuznający instytucji podwójnego obywatelstwa, odmówili brytyjskiemu konsulowi dostępu do więzionej kobiety.

Źródło: Reuters, BBC, The Guardian

Zuzanna Ptaszyńska

Doktorantka Uniwersytetu Warszawskiego (nauki o polityce i administracji - stosunki międzynarodowe) zamiłowana w historii popkultury i wszystkim, co brytyjskie.