Premier League: co się działo na angielskich boiskach?
- Dodał: Kacper Lewandowski
- Data publikacji: 04.10.2021, 12:00
Sporo bramek padło w miniony weekend na boiskach w Anglii. W trzech spotkaniach padły po cztery gole, ale nie zabrakło również bezbramkowych remisów. Zapraszamy Państwa na nasze podsumowanie 7. kolejki Premier League.
Sobota rozpoczęła się od spotkania Manchesteru United z liverpoolskim Evertonem. Drużyna z Cristiano Ronaldo na pewno wiele sobie obiecywała po tym spotkaniu, a jednak oba zespoły musiały podzielić się punktami przy wyniku 1:1. O szczegółach niniejszego spotkania mogą Państwo przeczytać tutaj.
Z kolei podczas sobotniej multiligi działo się całkiem sporo. Największą sensacją było spotkanie, w którym Chelsea pokonała Southampton aż 3:1. O tym meczu mogą Państwo przeczytać tutaj. Również sporo emocji czekało kibiców na Molineux. O spotkaniu Wilków ze Srokami mogą się Państwo zapoznać w szczegółach tutaj. W pozostałych dwóch meczach padła natomiast tylko jedna bramka. Bezbramkowy remis, po którym każda ze stron przypisała sobie po punkcie, odbył się na Turf Moor, gdzie Burnley podjęło beniaminka, Norwich City. Z kolei drugiego beniaminka, Watford, na własnym boisku pokonało Leeds United. Spotkanie ułożyło się doskonale dla zespołu Marcelo Bielsy. Bramka padła już w 18. minucie, co niewątpliwie pomagało gospodarzom w prowadzeniu gry. Leeds zdominowało swoich rywali w każdym aspekcie. Na zakończenie dnia natomiast kibiców znów czekał bezbramkowy remis. Tym razem na Falmer Stadium przyjechali londyńscy Kanonierzy. O szczegółach tego spotkania mogą Państwo przeczytać tutaj.
W niedzielę na boiskach Premier League działo się o wiele więcej. Na początek dnia Tottenham pokonał u siebie Aston Villę 2:1. Zwycięstwo Kogutom dało trafienie samobójcze Matthew Targetta z 71. minuty. Dla The Villains bramkę zdobył młody Ollie Watkins. Poza wynikiem było to bardzo wyrównane spotkanie. W mniej medialnych derbach Londynu West Ham podjął Brendford. Mecz ten należy postrzegać w kategoriach sensacji, ponieważ goście wyszli na prowadzenie już w 20. minucie i przez następną godzinę je utrzymywali. Równo 60 minut później oddech Młotom przywrócił Jarrod Bowen. Kiedy już się wydawało, że podział punktów utrzyma się do ostatniego gwizdka, w doliczonym czasie gry prowadzenie Brendfordowi przywrócił Yoane Wissa. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:2.
Prawdziwy rollercoaster emocji zagwarantowały kibicom dwa ostatnie mecze kolejki. Najpierw na Selhurst Park Leicester w 7 minut wyszło na dwubramkowe prowadzenie, które następnie bardzo długo utrzymywało. Następnie dwoma równie szybkimi bramkami odpowiedzieli gospodarze, Crystal Palace, i stan 2:2 utrzymał się już do końca. Z kolei w meczu kolejki, zmaganiach dwóch ostatnich mistrzów Anglii, też padł wynik 2:2. W tym meczu jednak gra na poważnie rozpoczęła się dopiero w drugiej połowie. Najpierw w 59. minucie wynik otworzył Mohamed Salah, by dokładnie 10 minut później do wyrównania doprowadził Phil Foden. Stan ten również nie trwał długo, bowiem w niecałe siedem minut później Sadio Mane ponownie wypuścił Liverpool na prowadzenie. Ekipa Pepa Guardioli była bardzo podrażniona tym faktem, przez co odpowiedziała jeszcze szybciej niż jej oponenci i w 81. minucie Kevin De Bruyne ustalił wynik meczu
Manchester United 1:1 Everton
43' Martial - 65' Townsend
Chelsea 3:1 Southampton
9' Chalobah, 84' Werner, 89' Chilwell - 61' Ward-Prowse (k.)
Czerwona kartka: 77' Ward Prowse
Wolverhampton 2:1 Newcastle
20', 58' Hee-chan - 41' Hendrick
Burnley 0:0 Norwich City
Leeds United 1:0 Watford
18' Llorente
Brighton & Hove Albion 0:0 Arsenal
Tottenham 2:1 Aston Villa
27' Hojbjerg, 71' Targett (s.) - 67' Watkins
West Ham 1:2 Brendford
80' Bowen - 20' Mbuemo, 90+4' Wissa
Crystal Palace 2:2 Leicester City
61' Olise, 72' Schlupp - 31' Ihenacho, 37' Vardy
Liverpool - Manchester City
59' Salah, 76' Mane - 69' Foden, 81' De Bruyne