Powieść graficzna "Zabić drozda" [RECENZJA]
Źródło własne

Powieść graficzna "Zabić drozda" [RECENZJA]

  • Dodał: Natalia Zoń
  • Data publikacji: 21.12.2021, 23:23

Zabić drozda to kultowa książka autorstwa Harper Lee. Fred Fordmam stworzył adaptację Zabić drozda, tym razem w nieco innej formie, bo jako powieść graficzną. 

 

Akcja Zabić drozda rozgrywa się w miasteczku Maycomb na południu Stanów Zjednoczonych w latach 30. XX wieku. Historia, w której poruszane są takie problemy jak rasizm, przemoc czy konflikty klasowe, opowiadana jest z perspektywy Smyka. To dziewczynka mieszkająca ze swoim bratem Jemem, nianią i ojcem Atticusem. To właśnie jej ojciec broni młodego, czarnoskórego mężczyznę, który osądzony jest o zgwałcenie białej dziewczyny. 

 

Zabić drozda czytałam dość dawno, jednak jest to zdecydowanie lektura, której się nie zapomina. Byłam więc bardzo ciekawa, jak na tle oryginału wypadnie graficzna wersja powieści. Jednocześnie obawiałam się, że nie poruszy mnie aż tak, jak zrobił to pierwowzór.

 

Jednak już po kilku stronach wiedziałam, że jest to pozycja godna polecenia. Fred Fordham świetnie oddał klimat, jednocześnie zachowując wszystko to, co najważniejsze w powieści Harper Lee. Ilustracje zrobione są z ogromną dokładnością, dzięki czemu idealnie widzimy choćby zmieniającą się mimikę twarzy czy ruch bohaterów. Rezolutność i zaradność u Smyka czy spokój i dobro u Atticusa. Kolorystyka jest stonowna, dominują szarości i beże. Nasyca to jeszcze bardziej wszystkie poruszane tematy, które są trudne i często bolesne. Pomimo upływu lat, niestety są to wciąż aktualne problemy. Ilustracje oddają klimat tamtych lat i lokalnej społeczności, której stroje również świetnie współgrały z okresem, w którym dzieje się akcja. Najbardziej utkwiły mi w pamięci obrazy przedstawiające sceny z sali sądowej. Aż biły żarem, niepokojem i strachem, który wtedy panował. Choć wiedziałam jak się to skończy, wraz z bohaterami stresowałam się i oczekiwałam wyroku.

 

Na większości stron dymki wypowiedzi czy teksty narracyjne Smyka są dość obszerne. Jest to zdecydowanie zaleta, ponieważ dzięki temu wszystko jest dobrze przekazane. Gdyby tego tekstu było mniej, czytelnik nie znający tej historii wcześniej, mógłby się pogubić lub nie do końca zrozumieć opowieść. Zresztą Fordham sam przyznał, że starał się korzystać bezpośrednio z cytatów z powieści. Czasami zmieniając je odrobinę, jednak w większości pozostawiając je nienaruszone. I świetnie, bo jakiekolwiek większe zmiany mogłyby zaszkodzić w odbiorze. Również czcionka jest bardzo przyjemna dla oka. 

 

Cieszę się, że książka Zabić drozda powstała w wersji graficznej. To jest historia, którą każdy powinien znać. Zostawia czytelnika z wieloma przemyśleniami na temat świata, który nas otacza. Świata przepełnionego uprzedzeniami i niesprawiedliwością. Dzięki przedstawieniu wszystkiego w sposób graficzny, myślę, że opowieść z ilustracjami Freda Fordhama może trafić także do czytelników, którzy niezbyt chętnie sięgają po książki. Ale i polecam tą powieść graficzną także osobom, które ten klasyk już dobrze znają. Na pewno się nie zawiodą, a i jestem pewna, że odkryją powieść na nowo. 

 

Niepotrzebnie obawiałam się, że ta adaptacja nie wywoła u mnie emocji. Wywołała i to wiele. Raz byłam wzruszona, aby potem czuć gniew i smutek. Ilustracje jeszcze bardziej spotęgowały niesprawiedliwość, która aż bije z kolejnych stron. 

 

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Jaguar. 

Natalia Zoń – Poinformowani.pl

Natalia Zoń

Zawsze odlicza do jakiegoś koncertu. Miłośniczka teatru, a szczególnie musicali. W wolnych chwilach pochłania kolejne książki. E-mail: nataliazon@icloud.com