NBA: Nets deklasują Bulls, Cavs lepsi od Jazz
wikimediacommons.com/Wendell Cruz

NBA: Nets deklasują Bulls, Cavs lepsi od Jazz

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 13.01.2022, 11:04

Poprzedniej nocy mieliśmy dwa bardzo ciekawe starcia drużyn z górnej części tabeli. Cleveland Cavaliers zaskoczyli Utah Jazz i wygrali mecz w Salt Lake City 111:91. Zwycięstwo w spotkaniu na szczycie Konferencji Wschodniej odnieśli natomiast Brooklyn Nets, którzy zdeklasowali Chicago Bulls 138:112.

 

Utah Jazz - Cleveland Cavaliers

Bardzo ciekawie zapowiadało się rozgrywane w Vivint Arena spotkanie pomiędzy Cleveland CavaliersUtah Jazz. Gospodarze przystępowali do meczu w okrojonym składzie, gdyż na protokołach covidowych znajdowali się Rudy Gobert, Hassan Whiteside oraz Rudy Gay. W tej sytuacji w pierwszej piątce na pozycji centra wyszedł Royce O'Neal, co wydaje się szczególnie trudnym rozwiązaniem przy bardzo wysokim składzie Cavs.

 

Początek meczu wyraźnie należał do podopiecznych J.B. Bickerstaffa, którzy po ośmiu minutach wypracowali sobie dwucyfrową przewagę 20:9. Wtedy jednak na parkiet zaczęli wchodzić gracze rezerwowi, a po serii punktów Jordana Clarksona (22pkt) oraz Erica Paschalla (18pkt/7zb) gospodarze wyrównali na 22:22. W drugiej kwarcie Cavs ustabilizowali swoją przewagę na poziomie kilku oczek, ale przez fantastyczną grę Paschalla, który zdobył 12 punktów przy skuteczności 5/5 w kwarcie, nie potrafili uciec rywalom na bezpieczny dystans. Ostatecznie po trafieniu Jarretta Allena równo z syreną goście schodzili na przerwę z prowadzeniem 58:52.

 

Trzy minuty po zmianie stron Utah przegrywali tylko 58:62. Wtedy jednak nastąpiło kompletnie załamanie w grze graczy Quinna Snydera, którzy przez następne sześć minut nie zdobyli nawet jednego punktu, a przyjezdni uzbierali ich aż 21. Świetnie prezentował się Lamar Stevens (23pkt/7zb/2prz), który w tym czasie zdobył aż piętnaście oczek, trafiając 6/8 prób z gry. Przewaga Cavs urosła do 25 punktów i stało się jasne, że to przyjezdni wygrają to spotkanie. Za cały mecz na pewno trzeba wyróżnić dwójkę Darius Garland (11pkt/10zb/15as) - Evan Mobley (15pkt/10zb/7as). Obaj gracze rozegrali bardzo wszechstronne spotkanie, a rozgrywający Cavaliers ustanowił rekord kariery w asystach. Ostatecznie Utah Jazz przegrali 91:111, co jest ich czwartą kolejną porażką.

 

"Mieliśmy przed sobą bardzo trudne zadanie, ponieważ brakowało nam naszych wysokich graczy. Wyszliśmy na parkiet i staraliśmy się zrobić wszystko, co w naszej mocy. Dzisiaj zabrakło nam jednak wzrostu." - podsumował starcie przeciwko Cavs Eric Paschall.

 

Chicago Bulls - Brooklyn Nets

Niesamowicie ciekawie zapowiadał się mecz w United Center, gdzie prowadzący w Konferencji Wschodniej Chicago Bulls podejmowali drugą najlepszą ekipę wschodu - Brooklyn Nets. Oba zespoły przystępowały do gry w pełnych składach, co tylko dawało nadzieję, na ogromne emocje.

 

Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana. Świetnie w mecz po stronie gości weszli Kevin Durant (27pkt/9as/2prz) oraz James Harden (25pkt/7zb/16as), którzy w pierwszych dwunastu minutach zapisali na swoim koncie po osiem oczek. Po stronie Byków odpowiedział im DeMar DeRozan (19pkt/4zb), który pierwszą kwartę zakończył z dorobkiem dziewięciu punktów. Druga odsłona to z kolei mały pojedynek rzutowy na linii Kyrie Irving (9pkt/4zb/3as) - Zach LaVine (22pkt/6as), który wynikiem 11:7 wygrał zawodnik Bulls. To właśnie jego trafienie było ostatnim przed przerwą, na którą gospodarze schodzili z dwupunktową stratą.

 

Po zmianie stron podopieczni Billy'ego Donovana zostali całkowicie zdominowani przez przeciwników - Nets rzucali w trzeciej kwarcie na skuteczności 67% z gry, jednocześnie zatrzymując rywali na 30-procentowej skuteczności rzutowej. Od stanu 71:71 zawodnicy Steve'a Nasha przeprowadzili wielki serial punktowy 47:10 i całkowicie odebrali przeciwnikom chęć do gry. Świetnie w trzeciej odsłonie prezentował się KD, który uzbierał w niej aż 17 punktów, trafiając 4/6 z gry oraz 7/7 z linii rzutów osobistych. W ostatniej kwarcie wobec powstałego wyniku szansę na grę otrzymali koszykarze rezerwowi, a mecz zakończył się zwycięstwem Brooklyn Nets 138:112.

 

"Nie staramy się niczego udowodnić. Kogo obchodzi, co myślą media czy kibice. Najważniejsze jest to, że my wiemy, jak potrafimy grać i to jest dla nas najważniejsze." - powiedział po spotkaniu Durant.

 

Komplet wyników minionej nocy:

Indiana Pacers - Boston Celtics 100:119 (25:35, 24:19, 22:33, 29:32)

Domantas Sabonis 17pkt/6zb/6as/2prz - Jayson Tatum 33pkt/7zb/4as/2prz/2blk

Philadelphia 76ers - Charlotte Hornets 98:109 (35:34, 15:30, 26:21, 22:24)

Joel Embiid 31pkt/6zb/3as - Gordon Hayward 30pkt/4zb/7as/3prz

Washington Wizards - Orlando Magic 112:106 (33:16, 19:27, 32:29, 28:34)

Kyle Kuzma 19pkt/10zb/9as - Cole Anthony 19pkt/11zb/9as

Atlanta Hawks - Miami Heat 91:115 (27:21, 24:35, 16:30, 24:29)

John Collins 16pkt/11zb - Tyler Herro 21pkt/9zb/11as

New York Knicks - Dallas Mavericks 108:85 (30:21, 26:24, 28:21, 24:19)

RJ Barrett 32pkt/7zb - Luka Doncić 21pkt/11zb/5as/2prz

San Antonio Spurs - Houston Rockets 124:128 (36:39, 31:24, 23:28, 34:37)

Dejounte Murray 32pkt/10zb/11as/3prz - Eric Gordon 31pkt/3zb/3as

Utah Jazz - Cleveland Cavaliers 91:111 (24:27, 28:31, 16:30, 23:23)

Jordan Clarkson 22pkt - Darius Garland 11pkt/10zb/15as

Chicago Bulls - Brooklyn Nets 112:138 (31:38, 29:24, 19:39, 33:37)

Zach LaVine 22pkt/6as - James Harden 25pkt/7zb/16as

Sacramento Kings - Los Angeles Lakers 125:116 (29:34, 32:33, 40:23, 24:26)

De'Aaron Fox 29pkt/4zb/4as - LeBron James 34pkt/7zb/6as

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.