
Anglia: zmarł pacjent zakażony wirusem podobnym do Eboli. To trzeci przypadek w kraju
- Dodał: Artur Zagała
- Data publikacji: 12.02.2022, 09:21
W szpitalu Luton & Dunstable University Hospital w Bedfordshife zmarł pacjent zakażony wirusem podobnym do Eboli. Jak podają przedstawiciele Brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA), był to trzeci przypadek zachorowania na gorączkę krwotoczną Lassa w kraju w ciągu ostatnich dni.
Wszystkie trzy przypadki odnotowano u członków jednej rodziny, która w niedalekiej przeszłości podróżowała do rejonu Afryki Zachodniej, gdzie w niektórych częściach ostra choroba wirusowa przenoszona przez zwierzęta jest endemiczna.
Gorączka Lassa jest zwykle wywoływana przez kontakt z żywnością lub przedmiotami gospodarstwa domowego skażonymi moczem lub kałem zakażonych szczurów. Wirus może być również przenoszony przez kontakt z zakażonymi płynami ustrojowymi.
- Ze smutkiem potwierdzamy śmierć naszego pacjenta, u którego potwierdziliśmy gorączkę Lassa. W tak trudnym czasie przesyłamy kondolencję dla rodziny zmarłego. Będziemy wspierać rodzinę pacjenta oraz naszych pracowników, którzy go leczyli - powiedział rzecznik fundacji prowadzącej szpital w Bedfordshire.
Przedstawiciele UKHSA zapowiedzieli, że kontaktują się obecnie z osobami, które miały bliski kontakt z chorującą rodziną, włączając w to pracowników szpitala, zajmujących się tymi przypadkami. Podkreślają jednocześnie, że ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa w społeczeństwie jest znikome.
Od 1980 roku w Wielkiej Brytanii odkryto w sumie osiem przypadków występowania gorączki Lassa, przywiezionych zza granicy. Ostatni taki przypadek miał miejsce w 2009 roku. Jak zapewniają rządowi oficjele, wśród tych ośmiu pacjentów nigdy nie dochodziło do transmisji wirusa na kolejne osoby w kraju.
Jak podają przedstawiciele Amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobą (CDC), gorączka Lassa występuje endemicznie w zachodniej części Afryki, głównie w Sierra Leone, Liberii, Gwinei oraz Nigerii. W niektórych rejonach Sierra Leone, u 10-16% hospitalizowanych pacjentów, diagnozuje się gorączkę Lassa wywoływaną przez wirus Lassa.
Każdego roku w państwach Afryki Zachodniej potwierdza się od 100 do 300 tys. przypadków zarażeń tym wirusem, z czego średnio rocznie umiera 5 tys. osób.
Około 80% chorych na gorączkę Lassa nie wykazuje żadnych objawów, podczas gdy pozostali odczuwają gorączkę połączoną z bólami, najczęściej głowy, a na kolejnym etapie choroby dochodzą wymioty oraz biegunka. W ciężkich przypadkach może wystąpić obrzęk twarzy, płyn w jamie płucnej, krwawienie z ust, nosa, pochwy lub przewodu pokarmowego oraz niskie ciśnienie krwi. 25% pacjentów, którzy przeszli zakażenie w stopniu ciężkim, miało problem ze słuchem.
Choroba została odkryta w 1969 roku i nosi nazwę miasta w Nigerii, w którym wystąpiły pierwsze przypadki.