Gdańsk: proces zabójcy Pawła Adamowicza rozpocznie się w marcu
© European Union / Patrick Mascart

Gdańsk: proces zabójcy Pawła Adamowicza rozpocznie się w marcu

  • Dodał: Aleksandra Bazelak
  • Data publikacji: 16.02.2022, 18:50

W środę (16.02) w gdańskim sądzie okręgowym odbyło się pierwsze posiedzenie organizacyjne przed procesem 29-letniego Stefana W., któremu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Mężczyzna jest oskarżony o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

 

Do zabójstwa doszło 13 stycznia 2019 roku podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na scenę wbiegł 27-letni wówczas Stefan W. i zaatakował nożem prezydenta Pawła Adamowicza, który w wyniku obrażeń zmarł dzień później w szpitalu. Stefanowi W. postawiono zarzut o dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim z motywacji zasługującej na szczególne potępienie oraz przestępstwa zmuszenia groźbą innej osoby do określonego zachowania. Przesłuchany kilkukrotnie w toku śledztwa Stefan W. nie przyznał się winy.

 

W październiku 2021 r. biegli psychiatrzy orzekli, że oskarżony w momencie zabójstwa miał ograniczoną poczytalność, co oznacza, że będzie mógł stanąć przed sądem, jednak sędziowie mogą zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

 

Celem środowego (16.02) posiedzenia były sprawy organizacyjne, m.in. ustalenie jawności procesu, terminów rozpraw, kolejności przeprowadzania dowodów, w tym przesłuchania świadków oraz biegłych. Pierwszą rozprawę wyznaczono na 28 marca, a ostatnią na 22 lipca 2022 r. Na każdej ma być przesłuchiwanych 4-5 świadków. W sumie zeznawać ma około 200 osób.

 

- Mamy do czynienia ze zbrodnią zabójstwa męża, ojca, syna, brata. Oczekuję kary sprawiedliwej. To nie jest moja decyzja, lecz sądu. Istotne jest, że ten proces się zaczyna. Sąd podkreślił, że chce procedować tak szybko, na ile to będzie możliwe - powiedział Piotr Adamowicz, brat zamordowanego.

 

Na posiedzeniu poinformowano także, że wciąż nie został rozpoznany wniosek o wyłączenie sędzi Agnieszki Kokoszczyńskiej ze składu sędziowskiego. Została ona powołana przez nową Krajową Radę Sądownictwa.

 

- Każdy wyrok wydany przez taki wadliwy sąd, będzie mógł być skutecznie podważony, a co więcej, jeśli sprawa zostanie zaskarżona do Strasburga - Polska dodatkowo zapłaci za to wysokie odszkodowanie - ostrzegają prawnicy.

 

- Omawialiśmy też różne kwestie proceduralne, m.in. stanęła kwestia wniosku obrońcy, który zwrócił się do sądu, aby ten wystąpił do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy do innego sądu równorzędnego. Sąd tego wniosku nie uwzględnił. W uzasadnieniu tej decyzji sąd stwierdził, że Paweł Adamowicz był osobą na tyle znaną w całej Polsce, że przenoszenie tego procesu poza Gdańsk nie było celowe i wskazane. Ponadto, zdaniem sądu, zwiększyłyby się koszty procesu związane z dojazdem świadków do sądu - mówił mecenas Jerzy Glanc, pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego Piotra Adamowicza.

 

Rodzina Stefana W. zdecydowała się nie zeznawać. On sam chce przed sądem wystąpić, co przekazał jego obrońca.

Źródło: PAP

Aleksandra Bazelak

Oficjalnie: studentka Technologii Żywności na Politechnice Opolskiej. Nieoficjalnie: lekkoduszna melancholiczka, miłośniczka podróży, irlandzkiej whiskey i chałki z masłem. Comedamus et bibamus cras enim moriemur.