Ani jednej zbędnej strony - "Jedzenie/picie" [RECENZJA]
Martyna Koczorowska

Ani jednej zbędnej strony - "Jedzenie/picie" [RECENZJA]

  • Dodał: Maciej Baraniak
  • Data publikacji: 20.02.2022, 17:28

Wiele osób uważa, że rynek komiksowy jest zbyt skostniały i powinien być bardziej otwarty na mniejsze i ambitniejsze projekty. Dlatego, jeśli ktoś należy do tych osób, to koniecznie powinien sprawdzić wyborny posiłek, składający się z tytułowego JedzeniaPicia.

 

Jedzenie/Picie to album zbierający dwie krótkie historie komiksowe, stworzone przez zespół portugalskich twórców. Są to opowieści całkowicie oddzielne, osadzone w różnych ramach czasowych, aczkolwiek odkrywanie tego, co prezentują dokładnie, pozostawiam już czytelnikowi, aby maksymalnie uniknąć spoilerów.

 

Krótki metraż to najlepszy test dla twórcy. Jeśli umiesz opowiedzieć w ramach kilku stron historię, która w jakikolwiek sposób wpłynie emocjonalnie na odbiorcę, to znaczy, że nadajesz się do tego. I to udowadnia właśnie ten album, który w ramach zaledwie kilkunastu stron potrafił mnie porwać emocjonalnie i niewiarygodnie wzruszyć. Dał radę przekazać niby prosty morał, ale trafiający prosto w serce i mający zamiar osiąść tam na stałe. 

 

Przede wszystkim, tak jak zawarłem to w tytule, ten album nie ma nawet jednego zbędnego kadru. Wszystko zostało tutaj doskonale przemyślane i widać, iż twórcy od początku do końca wiedzieli co chcą tym albumem przekazać. Nie ma tutaj nadmiernego rozbudowywania fabuły, podbudowywania stawki czy dialogów prowadzących donikąd. Jedynie to, co musi się pojawić, aby finał wybrzmiał idealnie i został z nami na długo po lekturze. To niesamowicie świeże, ale i szczere.

 

Album ten zachwyca również swoją pozorną prostotą. Pozorną, gdyż na początku sądzimy, że mamy do czynienia ze zwyczajnymi ludźmi, którzy znaleźli się w dość standardowej sytuacji. Jednak jak uczył Shrek, cebula i Ogry mają warstwy, a to tyczy się również tej historii. Kiedy odkrywamy kolejne zakamarki tej opowieści, zaczynamy rozumieć, iż ta fabuła nie jest do końca taka zwyczajna, a ich puenta tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu.

 

Jeśli kogoś nie przekonuje świetne wykorzystanie krótkiego metrażu i szczerość historii, to może zrobią to rysunki. Stoją one na niezwykle wysokim poziomie i pięknie uzupełniają tę fabułę. Ich pastelowa aura przenosi nas do zupełnie innego świata, gdzie wszystkie wydarzenia dziejące się w tle nie mają sensu, gdyż liczy się jedynie nasz bohater i jego misja.

 

Jedynym mankamentem może być dla wielu krótka zawartość, lecz ja bym na to nie narzekał. Dostajemy masę historii, które na siłę rozbudowują swoje światy, aby zapchać miejsce i dostarczyć czytelnikowi treści, więc jeśli widzimy coś, co z tym walczy, to powinniśmy temu kibicować. Ja osobiście wolę właśnie takie dzieło, chcące zamknąć się w małej ilości stron, ale opowiedzieć coś ciekawego, od wybujałej opowieści o wszystkim i o niczym, gdzie jedyną zaletą jest większa ilość kartek.

 

Ostatecznie Jedzenie/Picie to album niepowtarzalny. W ramach kilkunastu stron, twórcom udało się opowiedzieć takie historie, które zostaną z nami na kilkanaście tygodni. Cieszę się, że takie tytuły mają miejsce na naszym rynku i szczerze im kibicuję, gdyż chciałbym widzieć ich jeszcze więcej. Dlatego też poważnie przemyślcie zakup tej pozycji i dajcie się jej oczarować, albowiem nie pożałujecie.

Maciej Baraniak – Poinformowani.pl

Maciej Baraniak

Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl