Reuters: Putin rzekomo spotka się z Radą Bezpieczeństwa ONZ
- Dodał: Zuzanna Ptaszyńska
- Data publikacji: 25.02.2022, 11:49
Przedstawiciele Kremla podali dziś (25.02) najnowsze ustalenia i oczekiwania Rosji w związku z konfliktem na Ukrainie. Informacje przekazała Agencja Reutera.
Władimir Putin spotka się dziś z Radą Bezpieczeństwa ONZ i przeprowadzi kilka międzynarodowych rozmów telefonicznych - ten organ ONZ, odpowiedzialny za międzynarodowy pokój i bezpieczeństwo, obraduje od kilku dni w nadzwyczajnych warunkach. Rosja jest jednym ze stałych członków Rady Bezpieczeństwa i dysponuje prawem weta, stąd próżno oczekiwać uruchomienia rozdziału VI lub VII Karty Narodów Zjednoczonych, czyli sankcji wiążących wszystkich członków ONZ lub operacji mającej na celu przywrócenie pokoju, w związku z którą wszyscy członkowie ONZ są zobowiązani do wsparcia Organizacji i nieudzielania pomocy agresorowi.
Rosja nałoży sankcje odwetowe na państwa zachodnie - do tej pory sankcje osobiste na rosyjskich oligarchów lub sankcje na m.in. sektor finansowy nałożyły Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Japonia czy Australia, a także Unia Europejska. Boris Johnson mówił, że celem jest zgniecenie gospodarki rosyjskiej kawałek po kawałku. Putin zadeklarował ponadto, iż sankcje spowodują problemy, ale można je rozwiązać, ponieważ kraj zmniejszył swoją zależność od importu zagranicznego. Jeszcze przed wybuchem otwartego konfliktu Dmitrij Miedwiediew mówił, że Rosja przyzwyczaiła się do sankcji, więc nie będą one dla niej uciążliwe.
Rosja uznaje Wołodymyra Zełenskiego na prezydenta Ukrainy, choć nie uznaje rządu Ukrainy za rząd demokratyczny - byłaby to istotna deklaracja, biorąc pod uwagę ryzyko zainstalowania w Kijowie marionetkowego, prorosyjskiego rządu, gdyby nie to, że słowa rosyjskiego prezydenta i innych wysokich rangą przedstawicieli Rosji już wielokrotnie okazały się nieprawdą, np. to, że Rosja nie zamierza atakować Kijowa.
Rosja oczekuje, że stosunki z Zachodem ulegną normalizacji, gdy ludzie zrozumieją, że została zmuszona do działania w celu ochrony swojego bezpieczeństwa - mało prawdopodobnym jest, by którekolwiek z państw Zachodu przyjęło ten punkt widzenia. Rosjanie nie realizują bowiem prawa do samoobrony, przewidzianego w Karcie Narodów Zjednoczonych, ponieważ ani nie byli na krawędzi inwazji ze strony Ukrainy (samoobrona prewencyjna), ani nie odpierali ataku, który niechybnie miałby nastąpić w krótkim czasie (samoobrona preempcyjna).
Brak komentarza na temat czasu trwania operacji wojskowych.