Prezydent po rozmowie z J. Bidenem: „Zapewniam Państwa, że Polska jest bezpieczna”
Jakub Szymczuk, KPRP/prezydent.pl

Prezydent po rozmowie z J. Bidenem: „Zapewniam Państwa, że Polska jest bezpieczna”

  • Dodał: Piotr Kondratowicz
  • Data publikacji: 04.03.2022, 23:16

Prezydenci Polski i Stanów Zjednoczonych odbyli kolejną naradę związaną z sytuacją na Ukrainie. Podczas tej rozmowy, Joe Biden podziękował zarówno Andrzejowi Dudzie, jak i całemu narodowi polskiemu za szlachetną postawę wobec, uciekających przed wojną, przybyszy zza wschodniej granicy. Przywódca zapewnił również, że Polska nie jest w żaden sposób zagrożona, ponieważ nad jej bezpieczeństwem czuwa armia USA wraz z wojskami pozostałych państw sprzymierzonych w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego.

 

Kwestie, które przywódcy skonsultowali we wspólnej, zainicjowanej przez Joe Bidena, telekonferencji dotyczyły reakcji władz, nie tylko obydwu krajów, ale również ich sojuszników oraz partnerów, na niesprowokowaną i nieuzasadnioną inwazję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Jak przekazali przedstawiciele służb prasowych Białego Domu, prezydenci naradzali się także w sprawie trwających starań o nałożenie poważnych konsekwencji na agresora. - To była bardzo długa, bardzo szczegółowa rozmowa. Omówiliśmy wszystkie ważne tematy. Zależało mu [prezydentowi USA - przyp. red.] na tym, żebym je przedstawił z naszego, polskiego punktu widzenia, z punktu widzenia państwa należącego do Sojuszu Północnoatlantyckiego, które jest dzisiaj rzeczywiście na flance Sojuszu - mówił z kolei po obradach prezydent Duda. Dodał również, że z uwagi fakt, iż Rzeczypospolita graniczy z Ukrainą, na której terenie obecnie toczy się wojna, zyskała ona status państwa, które ma w NATO szczególne znaczenie i na które NATO wśród wszystkich swoich członków zwraca szczególną uwagę.

 

 

Jednak najważniejszym, z poruszonych tego dnia, tematów wydaje się ten, dotyczący bezpieczeństwa Polaków w przypadku potencjalnej agresji ze strony Rosji. Jak przekazał polski prezydent, Joe Biden nie pozostawił mu żadnych wątpliwości co tego, że ewentualna próba naruszenia integralności terytorialnej Polski, spotka się ze stanowczą odpowiedzią ze strony całej wspólnoty NATO. - Chcę to bardzo mocno podkreślić, bo wiem, że wiele niepokoju jest wśród rodaków. Możecie być przekonani szanowni państwo, że jesteśmy częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego i cały Sojusz stoi twardo za nami. Polskie bezpieczeństwo to zarazem bezpieczeństwo Sojuszu Północnoatlantyckiego - zapewniła głowa państwa. Ponadto, jak informuje komunikat widniejący na oficjalnej stronie Białego Domu, przywódca mocarstwa podziękował prezydentowi Dudzie i narodowi polskiemu za gościnność w przyjmowaniu i pomocy blisko 700 000 Ukraińców i innych, którzy do tej pory uciekli przed wojną.

 

- Pan Prezydent Biden podkreślił bardzo mocno, że jest wdzięczny za naszą postawę i żebyśmy byli spokojni, ponieważ artykuł 5. Traktatu NATO działa i Stany Zjednoczone razem z pozostałą częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego gwarantują nasze bezpieczeństwo - przekazał Andrzej Duda, po raz kolejny stanowczo zapewniając, że Polska jest bezpieczna.

 

Jak wskazał najwyższy rangą przedstawiciel państwa polskiego, o poważnym traktowaniu ww. sojuszniczych zobowiązań świadczy m.in. obecność w Polsce ponad 10 tys. żołnierzy armii USA, ale również sił kanadyjskich, brytyjskich i rumuńskich. Warto nadmienić, iż w komunikacie strony amerykańskiej również nie omieszkano podkreślić, iż prezydent Biden podkreślił zobowiązanie Stanów Zjednoczonych na rzecz bezpieczeństwa Polski i wszystkich sojuszników NATO. Zgodnie z brzmieniem dalszej części niniejszego oświadczenia, Amerykanin z zadowoleniem przyjął partnerstwo Polski w goszczeniu 9 tys. sił USA [...], by odstraszyć rosyjską agresję przeciwko NATO i stanąć ramię w ramię ze swoimi polskimi odpowiednikami, by utrzymać bezpieczeństwo i stabilność w Europie.

 

 

Zapraszamy do śledzenia naszej relacji na żywo z przebiegu inwazji na Ukrainę.

 

 

Źródło: whitehouse.gov, prezydent.pl, PAP

 

 

Piotr Kondratowicz – Poinformowani.pl

Piotr Kondratowicz

Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.