Afrykańskie państwa skrytykowały pomysł utworzenia międzynarodowych legionów na Ukrainie
Stuart Price/flickr.com

Afrykańskie państwa skrytykowały pomysł utworzenia międzynarodowych legionów na Ukrainie

  • Data publikacji: 08.03.2022, 18:50

Przedstawiciele afrykańskich państw krytykują rząd Ukrainy za chęć pozyskania międzynarodowych bojowników do walki z Rosjanami. Analitycy twierdzą, że ci, którzy są chętni do wyjazdu na Ukrainę, powinni się jeszcze raz zastanowić.

 

Wojna Rosji z Ukrainą trwa od niecałych dwóch tygodni, a Ukraińcy próbują przyciągnąć potencjalnych zagranicznych bojowników z najdalszych zakątków świata. Jednak rządy państw afrykańskich zdecydowanie potępiają propozycję władz Ukrainy. Władze Nigerii w poniedziałek (07.03) ostrzegły swoich obywateli, że nie będą tolerować rekrutacji najemników do walki u boku wojska ukraińskiego. Frencisca Omayuli, rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Nigerii, powiedziała, że państwo nie pozwoli, aby jego obywatele zgłaszali się jako ochotnicy do walki. Dodatkowo przedstawiciele lokalnych mediów stwierdzili, że rząd Ukrainy żąda pieniędzy od Nigeryjczyków, którzy są chętni, aby dołączyć do międzynarodowego legionu. Tym informacjom zaprzeczyła Omayuli, która potwierdziła, że reprezentanci ambasady ukraińskiej odcięli się od tego stwierdzenia.

 

W Senegalu przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych również oświadczyli, że ze zdumieniem przyjęli informację, iż na profilu facebookowym Ambasady Ukrainy w Dakarze zamieszczony został apel do obywateli innych państw z prośbą o udział w obronie Ukrainy. Rząd Senegalu skrytykował tę inicjatywę i dodatkowo ostrzegł obywateli, że takie działania są nielegalne. Mimo usunięcia apelu z profilu w serwisie Facebook, co najmniej 36 osób w Senegalu wyraziło swoją gotowość do wyjazdu na Ukrainę. Również rząd Algierii skrytykował pomysł werbowania jego obywateli do walk z Rosją. Algierczycy, podobnie jak Senegalczycy, mają rozległe związki polityczne i wojskowe z Rosją.

 

Sergine Bamba Gaye, badacz pokoju, bezpieczeństwa i zarządzania z amerykańskiego Peace Operation Training Institute (POTI), stwierdził, że ludzie, którzy są chętni do wyjazdu, nie do końca rozważyli polityczne i religijne konsekwencje ich decyzji. - Są oni zainteresowani jedynie odpowiedzią na wezwanie, nie rozumiejąc kwestii związanych z konfliktem ukraińskim - powiedział Gaye. - Przez ostatnie 20 czy 30 lat widzieliśmy wiele przypadków rekrutacji młodych Afrykańczyków do roli najemników - dodał Gaye, który zaznaczył, że perspektywa zysku ekonomicznego zwabia młodych ludzi.

 

- Jeśli Ukraina zdecyduje się zapłacić mi bardzo dobrą sumę pieniędzy, której wiem, że nie mogę zarobić tutaj, na pewno pojadę tam i będę walczyć. Kiedy wojna się skończy i wrócę do Kenii, to będę milionerem – mówi Kimanzi Nashon, student z Nairobi w Kenii.

 

Nashon nie jest jedynym Kenijczykiem, który chętnie pojechałby na Ukrainę. - Gdyby pojawiła się możliwość walki na Ukrainie jako najemnik, już bym tam biegła – powiedziała dziennikarzom Deutsche Welle (DW) Beatrice Kaluki, która jest bezrobotna. - Wolałabym umrzeć na froncie na Ukrainie, wiedząc, że moja rodzina otrzyma odszkodowanie nawet po mojej śmierci, niż umrzeć w Kenii z powodu depresji spowodowanej bezrobociem - dodała Beatrice. 27-latka zaznaczyła również, że wierzy, iż inni młodzi ludzie również byliby chętni na wyjazd, gdyby nadarzyła się okazja.

 

Kimanzi i Beatrice w taki sposób odpowiedzieli na słowa prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, który w zeszłym tygodniu wezwał ludzi zza granicy i o podobnych poglądach, by przyjechali i bronili Ukrainy przed inwazją Rosji. Ryan Cummings, dyrektor Signal Risk, południowoafrykańskiej firmy konsultingowej zajmującej się zarządzaniem ryzyka w zakresie bezpieczeństwa, uważa, że prezydent Zełenski może wykorzystywać trudne warunku społeczno-ekonomiczne w Afryce, aby zwabić afrykańskich wojowników do Ukrainy. - Obywatele afrykańscy mogą widzieć ekonomiczną szansę w udziale w tym konflikcie – powiedział w rozmowie z DW Cummings. Jego zdaniem nagrodą może być przyznanie obywatelstwa ukraińskiego lub jakaś forma rekompensaty finansowej za udział w wojnie w imieniu sił ukraińskich.

Źródło: DW