
Posiedzenie RB ONZ w sprawie rzekomej broni biologicznej na terytorium Ukrainy
- Dodał: Damian Olszewski
- Data publikacji: 11.03.2022, 22:55
Podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, które odbyło się w piątek (11.03) na prośbę strony rosyjskiej, większość członków rady zaprzeczyła rosyjskim doniesieniom o tym, że w Ukrainie prowadzony był program broni biologicznej, wspierany przez rząd USA. Oskarżyli też rząd na Kremlu o rozpowszechnianie nieudowodnionego twierdzenia jako pretekstu do użycia tego typu broni podczas trwającej inwazji.
Strona rosyjska wystąpiła w czwartek (10.03) o zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w tej sprawie. Nie przedstawiła jednak żadnych dowodów na ukraińsko-amerykańską współpracę w tym zakresie.
Izumi Nakamitsu, wysoki przedstawiciel ONZ ds. Rozbrojenia, powiedział podczas posiedzenia, że ONZ nie wie nic o jakimkolwiek programie broni biologicznej w Ukrainie. Rząd tego państwa wraz z władzami Rosji, USA oraz 180 innymi krajów zatwierdził zakaz używania tego typu broni.
Według ustaleń Rady, przedstawicielstwo Pentagonu, na mocy ustawy z 2005 r., pomagało kilku ukraińskim laboratoriom zdrowia publicznego w zabezpieczaniu potencjalnie groźnych patogenów i technologii wykorzystywanej do badań. Wysiłki te były wspierane przez inne kraje oraz Światową Organizację Zdrowia (WHO).
Według Reutersa, pracownicy WHO doradzali stronie ukraińskiej zniszczenie niebezpiecznych patogenów, w celu zapobieżenia wszelkim potencjalnym wyciekom, które mogłyby rozprzestrzenić choroby wśród ludności.
Zdaniem ambasadorki USA przy ONZ Lindy Thomas-Greenfield, administracja jej kraju jest głęboko zaniepokojona tym, że Rosjanie mogli zwołać to posiedzenie, by mieć pretekst do użycia podczas wojny broni biologicznej lub chemicznej.
Thomas-Greenfield na spotkaniu nie przedstawiła żadnych dowodów na bezpośrednie zagrożenie ze strony Rosji, powiedziała jednak, że rosyjski reżim ma doświadczenie w niesłusznym oskarżaniu innych krajów o te same naruszenia, których dokonuje sama Rosja.
- Mamy poważne obawy, że Rosja może planować użycie środków chemicznych lub biologicznych przeciwko narodowi ukraińskiemu - zaznaczyła.
W ocenie urzędniczki rosyjskie władze nie miałyby obiekcji przeciwko użyciu zakazanej broni jako części tzw. operacji fałszywej flagi, bądź w celu wsparcia taktycznych operacji wojskowych, które nie idą zgodnie z zamysłem Władimira Putina. Przypominamy, że Rosjanie już wcześniej użyli zakazanych bomb próżniowych.
Rosjanie zaprzeczają wszystkim zarzutom.
Przemawiając wcześniej w piątek (11.03) na konferencji, prezydent USA Joe Biden ostrzegł rząd Rosji, że zapłaci surową cenę, jeśli ich wojsko użyje broni chemicznej przeciwko Ukrainie.