M. Błaszczak: przedstawiłem NATO projekt misji pokojowej w Ukrainie
NATO/Flickr

M. Błaszczak: przedstawiłem NATO projekt misji pokojowej w Ukrainie

  • Dodał: Piotr Kondratowicz
  • Data publikacji: 16.03.2022, 19:53

Podczas spotkania ministrów obrony państw członkowskich Sojuszu Północnego, które miało miejsce Kwaterze Głównej NATO w Brukseli, szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak przedstawił projekt potencjalnej misji pokojowej, jaka miałaby zostać przeprowadzona w Ukrainie. Minister oświadczył, że propozycja strony polskiej została przyjęta z zainteresowaniem. O potrzebie organizacji tego typu przedsięwzięcia mówił jeszcze we wtorek (15.03), przebywający z wizytą w Kijowie, wicepremier Jarosław Kaczyński.

 

Tematem środowego (16.03) szczytu szefów resortów obrony państw sprzymierzonych w Sojuszu Północnoatlantyckim była m.in. wojna w Ukrainie. - Ukraina została zaatakowana przez Rosję, trwa wojna, giną osoby cywilne. Oczywiście nie ma zgody Sojuszu Północnoatlantyckiego na taką sytuację. W związku z tym omówiliśmy działania, jakie powinny być podjęte, żeby zatrzymać tę inwazję - mówił podczas briefiengu prasowego, tuż po zakończonym spotkaniu, Mariusz Błaszczak. Podczas tych obrad, polski minister wystąpił z inicjatywą podjęcia działań, mających na celu ustabilizowanie sytuacji w tym kraju za sprawą przystąpienia przez Sojusz do misji pokojowej.

 

- Przedstawiłem ze swojej strony również projekt, o którym wczoraj mówił premier Jarosław Kaczyński w Kijowie. Ten projekt przedstawiłem do zastanowienia się przez sojuszników, czy i jak mogłaby być sformułowana misja pokojowa na Ukrainie. Taka misja pokojowa jest np. w Kosowie - oświadczył szef MON, jednocześnie podkreślając, że owa propozycja została położona na stole i będzie jeszcze omawiana.

 

Zapytany, w jaki sposób inicjatywa strony polskiej została odebrana przez ministrów obrony państw Sojuszu, Błaszczak odparł: To jest nowa propozycja, świeży projekt. Został on przyjęty z zainteresowaniem, on nie jest łatwy, wszyscy mają tego dokładną świadomość. Jednocześnie dodał, iż strona polska liczy na szybkie zajęcie stanowiska w tej sprawie przez sekretarza generalnego NATO, Jensa Stoltenberga. Na pytanie dziennikarzy, czy misja miałaby się rozpocząć po zawieszeniu broni, czy zanim ono nastąpi, polityk odpowiedział, że o szczegółach będziemy rozmawiać nie w formie komunikatów medialnych, ale wewnątrz Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jak zaznaczył, w przypadku zainteresowania przedstawioną koncepcją misji pokojowej, przedstawiciel Polski przy NATO jest gotowy do niezwłocznego podjęcia rozmów w tej sprawie.

 

 

Warto nadmienić, że o potrzebie podjęcia tego rodzaju interwencji w Ukrainie wspominał już Jarosław Kaczyński. Miało to miejsce podczas wtorkowego (15.03) spotkania władz Polski, Czech oraz Słowenii z władzami Ukrainy, m.in. Wołodymyrem Zełenskim oraz premierem Denysem Szmyhalem w, zagrożonym rosyjskim ostrzałem, Kijowie. Wicepremier w rządzie Mateusza Morawieckiego mówił wówczas o misji, która będzie dążyła do pokoju i udzielenia pomocy pomocy humanitarnej tamtejszej ludności, ale jednocześnie będzie ochraniana przez odpowiednie siły zbrojne. - Sądzę, że potrzebna jest misja pokojowa NATO, ewentualnie jeszcze jakiegoś szerszego układu międzynarodowego, ale taka misja, która będzie także w stanie się obronić, która będzie działała na terenie Ukrainy za zgodą oczywiście prezydenta, rządu Ukrainy - przekonywał wczoraj, w obecności m.in. przywódcy państwa ukraińskiego oraz szefa polskiego rządu, Kaczyński.

 

Zdaje się, iż polską propozycję zażegnania konfliktu, który toczy się na terenie Ukrainy, zdążyła odrzucić już strona niemiecka. Jak poinformowali dziennikarze portalu Tagesschau, powołując się na słowa rzecznika tamtejszego rządu Steffena Hebestreita, kanclerz Olaf Scholz wyraził stanowczą dezaprobatę wobec tej inicjatywy. Hebestreit miał podkreślić, że kanclerz wyraźnie mówił w przyszłości, że żaden członek personelu NATO ani żaden żołnierz NATO nie zostanie wysłany poza NATO lub na Ukrainę. Zgodnie z tymi relacjami, rzecznik nazwał to wręcz czerwoną linią, której nie należy przekraczać, ponieważ, zdaniem niemieckich władz, nie można dokonać wyraźnego rozróżnienia między misją pomocy humanitarnej lub misją ratunkową, a misją bojową NATO.

 

O sytuacji w Ukrainie informujemy na bieżąco. 

 

Źródło: gov.pl, PAP, Tagesschau
Piotr Kondratowicz – Poinformowani.pl

Piotr Kondratowicz

Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.