Biathlon - PŚ: kapitalna Simon dała zwycięstwo Francuzkom, Polki na 16. miejscu
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 11.12.2022, 12:54
Wygrały w Kontiolahti, zwyciężają też w Hochfilzen. Reprezentacja Szwecji okazała się najlepsza podczas sztafety kobiet biathlonowego Pucharu Świata, która odbyła się w tej austriackiej miejscowości. Polki spisały się słabiej, niż w Finlandii i zajęły 16. miejsce.
Druga w sezonie sztafeta biathlonistek rozegrała się w niedzielne przedpołudnie w Hochfilzen. Na starcie stanęło 19 ekip, w tym reprezentacja Polski, która w pierwszym starcie tego sezonu zajęła 12. miejsce. Zestawienie naszej kadry było niezmienne, jak w Kontiolahti, choć tym razem nasze biathlonistki zaczynały od Anny Mąki, którą zmieniały kolejno Kamila Żuk, Joanna Jakieła i Natalia Sidorowicz. Wśród faworytek wyścigu trzeba było oczywiście wymieniać Szwedki, Francuzki, Norweżki, a nawet Niemki. Sytuacja w czołówce wydawała się być ciekawa, a rozstrzygnięcia niepewne.
Z pierwszego szeregu do biegu ruszyły reprezentacje Szwecji (Linn Persson), Niemiec (Anna Weidel) i Norwegii (Karoline Knotten). Przed pierwszym strzelaniem było trochę przetasowań w czołówce. Znalazły się tam m.in. Szwajcarki. Elisa Gasparin strzeliła też bezbłędnie na pierwszej próbie i o kilka sekund wyprzedzała Persson i Weidel. Nieźle na pierwszej próbie strzeleckiej poszło Annie Mące, która była bezbłędna i wyprowadziła nas na 10. lokacie. Przed drugim strzelaniem Polka jeszcze wyprzedziła jedną z zawodniczek. W czołówce tymczasem najszybciej dobiegła do strzelania Linn Persson i ona była bezbłędna, pewnie obejmując prowadzenie. Za nią wybiegła Włoszka Rebecca Passler oraz Niemka Weidel. Blisko były też Francuzki, a reszta sztafet traciła już nieco więcej. Bardzo słabo poszło tym razem Mące, która spudłowała aż cztery razy, co wiązało się z zarobieniem jednej karnej rundy. Polki były 17. ze stratą 1:27,5 do prowadzących Szwedek.
Na drugą zmianę czołowe sztafety wybiegały w kolejności Szwecja (Anna Magnusson), Włochy (Dorothea Wierer), Francja (Anais Chevalier-Bouchet) i Niemcy (Franziska Preuss). Polki były daleko i do liderek traciły już blisko dwie minuty. Pierwsze strzelanie drugiej zmiany najlepiej wykonały Francuzka i Włoszka – oba zespoły w tym momencie rywalizacji dzieliło tylko 0,6 sekundy. Anna Magnusson pudłowała dwukrotnie i po dobieraniach traciła ponad 15 sekund. Świetnie na strzelnicy poszło Kamili Żuk, która nie pudłowała, jednak Polska nadal plasowała się na 17. miejscu. Czwarte strzelanie jako pierwsze wykonywały Włoszka i Francuzka. Kapitalnie strzeliła Wierer – szybko i bezbłędnie. To dawało przewagę 15,1 sekundy nad Chevalier-Bouchet. Nieco zbliżyły się Szwedki, nadal groźne były też Niemki. Z dalszych lokat sporo sztafet pudłowało. Była to szansa dla Kamili Żuk, jednak Polka spudłowała trzykrotnie – dwa razy w pierwszych pięciu strzałach i raz przy dobieraniu. Dało to awans, ale dość nieznaczny – na 14. miejsce. Strata do liderujących Włoszek wynosiła 2:31,2.
U liderujących Włoszek na trasę wybiegała Samuela Comola, która o 12,8 sekundy wyprzedzała Francuzki (Chloe Chevalier) i o 22,8 sekundy Szwedki (Hanna Oeberg). Stosunkowo niedużo traciły też Niemki. W polskiej drużynie pałeczka na 15. miejscu została przekazana Joannie Jakiele. Z czołówki kapitalnie strzelały na swojej pierwszej próbie Comola i Chevalier, który bezbłędne skończyły niemal równocześnie. Bardzo męczyła się za to Hanna Oeberg, która wybiegła dopiero czwarta, przegrywając jeszcze z Vanessą Voigt. Joanna Jakieła dobierała tylko jeden nabój, co było niezłym wynikiem, ale 15. pozycji zmienić się nie udało. Przed drugim strzelaniem trzeciej zmiany Chevalier i Comola biegły razem, a ponad 20 sekund dalej znajdowała się Oeberg. Czołówka tym razem gromadnie punktowała, ale najszybciej znowu skończyły Comola i Chevalier (różnica 1,6 sekundy). Znacznie zmalała strata Oeberg, mniejszą stratę niż 10 sekund miała jeszcze Niemka Voigt, więc sytuacja była bardzo zacięta. Joannie Jakiele tym razem nie poszło tak dobrze, jak powinno. Podobnie, jak wcześniej Mąka – nasza reprezentantka zarobiła jedną karną rundę i wybiegła jako 16. ze stratą 3:27,7.
Niesamowite ostatnie kółko trzeciej zmiany wyprowadziło na prowadzenie Szwedkę Hannę Oeberg, która przed zmianą wyprzedziła Anais Chevalier-Bouchet i Samuela Comola. U Szwedek na ostatnie miejsce wybiegała Elvira Oeberg, Francuzki reprezentowała Julia Simon, dla Włoszek jak najlepszy wynik miała uzyskać Lisa Vitozzi, a ścigające czołówkę Niemki miała ponieść Denise Hermann-Wick. Oeberg na trasie powiększała przewagę, ale musiała uważać na strzelnicy. Wbiegła na nią jako pierwsza, ale spudłowała raz i wykorzystała to Julia Simon, która była bezbłędna i wybiegła jako pierwsza… 0,8 sekundy przed Oeberg. Trzecia była Vitozzi ze stratą ponad 18 sekund. Niedaleko Włoszki była też Denise Hermann-Wick. Świetnie na strzelnicy poszło za to Natalii Sidorowicz. Najmniej doświadczona z biegnących w naszej drużynie Polka zaliczyła 5/5 i była 16. ze stratą dokładnie czterech minut. W tym wypadku patrzyliśmy głównie na to, co się dzieje w walce o zwycięstwo. Szwedki i Francuzki zaczęły strzelać razem. Kapitalnie poszła bezbłędna Julia Simon, a Oebeg musiała dobierać i różnica między sztafetami wyniosła 16 sekund. Gorący oddech na plecach Szwedki powodowała Lisa Vitozzi, która biegła razem z zawodniczką ze Skandynawii. Natalia Sidorowicz dobierała trzykrotnie, zarobiła jedną karną rundę i było jasne, że nie poprawi pozycji.
Szwedka odstawiła jednak Włoszkę na trasie i mocno zbliżyła się do Simon. Francuzka utrzymała jednak nerwy na wodzy i wygrała o 10,4 sekundy. Na trzecim miejscu ze stratą 18,5 sekundy skończyły Włoszki. Polki zajęły 16. miejsce ze stratą 6:59,0.
Miejsce | Drużyna | Pudła | Czas |
1. | Francja | 0+4 | 1:14,27,1 |
2. | Szwecja | 0+9 | +10,4 |
3. | Włochy | 0+4 | +18,5 |
4. | Niemcy | 0+5 | +33,7 |
5. | Norwegia | 0+4 | +1:12,9 |
16. | Polska | 4+13 | +6:59,0 |
Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.