Kolejne państwa dostarczą broń Ukrainie
SHAPE NATO/Flickr

Kolejne państwa dostarczą broń Ukrainie

  • Dodał: Piotr Kondratowicz
  • Data publikacji: 19.01.2023, 20:33

Do grona państw Zachodu, których przywódcy zadeklarowali przekazanie dostaw wyposażenia wojskowego na rzecz ukraińskiej armii, dołączyły między innymi Kanada, Szwecja, Finlandia, Dania czy Estonia. Przekazanie broni Ukraińcom, jako jedni z pierwszych, zapowiedzieli natomiast rządzący PolskiWielkiej Brytanii. Krążą też pogłoski, jakoby kolejny pakiet pomocy wojskowej do ogarniętego wojną kraju miały również wysłać władze Stanów Zjednoczonych.

 

Wiele wskazuje na to, że, już relatywnie niedługo, żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy otrzymają znaczącą ilość wyposażenia, które wspomoże ich wysiłki w walce z rosyjskim najeźdźcą. Swój wkład w zwiększenie potencjału obronnego zapowiedzieli bowiem przedstawiciele Wielkiej Brytanii, którzy, oprócz tego, że przekażą tamtejszej armii czołgi Challenger 2, dostarczą jej również 600 kierowanych pocisków rakietowych Brimstone. Komunikat w tej sprawie wygłosił szef brytyjskiego resortu obrony. Ben Wallace, bo o nim mowa, przy tej okazji skierował również swój bezpośredni apel do przywódcy Rosji. - Jeśli prezydent Putin myśli, że znudzimy się [trwającą wojną - przyp. red.] w tym roku, jest w błędzie. [...] Nigdzie się nie wybieramy. Jesteśmy zaangażowani na długo. Stoimy przy Ukrainie. Musicie przekalkulować, musicie dokonać zmiany. Musicie opuścić Ukrainę - oznajmił podczas swojej czwartkowej (19.01) wizyty w Estonii.

 

Wśród ciężkiego sprzętu, jaki trafi na front, oprócz samych czołgów, znajdą się także transportery opancerzone Senator. Ich dostarczenie stronie ukraińskiej zapowiedziała bowiem w środę (18.01) minister obrony Kanady, Anita Anand. Mowa tu o aż 200 egzemplarzach nowoczesnych pojazdów, których wartość wyceniana jest na ponad 90 milionów dolarów kanadyjskich. Swój wkład w pomoc na rzecz Ukrainy po raz kolejny będą mieli również Szwedzi. Ci zakomunikowali, iż wzmocnią zdolności bojowe tamtejszego wojska, przede wszystkim, około 50 egzemplarzami bojowych wozów piechoty CV9040 oraz nieokreśloną liczbą samobieżnych haubic Archer. Ze szwedzkich magazynów, oprócz wspomnianych maszyn, na front trafić ma również kolejna partia systemów przeciwpancernych NLAW, broń strzelecka, amunicja oraz inny osprzęt wojskowy.

 

Pomocną dłoń do ukraińskich władz wyciągnęli również rządzący Danią. Jak bowiem przekazał w czwartek (19.01) szef tamtejszego resortu obrony, wszystkie francuskie systemy artyleryjskie Caesar, które zostały zamówione na potrzeby duńskiej armii, zostaną wysłane do Ukrainy. Chodzi o aż 19 fabrycznie nowych armatohaubic, których produkcja, zgodnie z przewidywaniami, zakończy się w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Jak oceniają eksperci portalu Defence24.pl, pozyskanie tego typu broni przez Siły Zbrojne Ukrainy będzie jednocześnie ich dużym wzmocnieniem. Swój pakiet wsparcia ogłosili również przedstawiciele rządu Estonii, którzy zdecydowali o wysłaniu do Ukrainy nieokreślonej liczby pojazdów wojskowych, dziesiątek haubic kalibru 155 i 122 mm, ponad 100 granatników i zapasów amunicji. Co ciekawe, uwzględniając najnowszy pakiet, łączna wartość pomocy wojskowej, jaką do tej pory władze Estonii zdecydowały się udzielić stronie ukraińskiej, opiewa na kwotę około 370 milionów euro, co stanowi więcej niż jeden procent estońskiego PKB.

 

Kluczowa dla dalszych losów wojny wydaje się być dostawa czołgów produkcji zachodniej. Swoje zainteresowanie dostarczeniem Ukraińcom czołgów Leopard wykazały już władze Polski i Finlandii. Jednak z uwagi na fakt, iż są to maszyny produkcji niemieckiej, do finalizacji transakcji niezbędna jest zgoda rządzących Niemiec. Ci jednak do tej pory nie zabrali oficjalnego stanowiska w przedstawionej materii. Wydaje się, iż, wskutek opieszałości Niemców, w sprawie interweniował sam sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych, Lloyd Austin, który w minioną środę (18.01) przebywał z wizytą w Berlinie. Pojawiają się również doniesienia, jakoby decyzja ta miałaby być uzależniona od postawy władz mocarstwa zza oceanu. Jak przekazali dziennikarze The Wall Street Journal, kanclerz Olaf Scholz miał bowiem zastrzec, iż wyrazi zgodę na przekazanie tych maszyn tylko wtedy, kiedy na wysłanie czołgów do Ukrainy zdecydują się jednocześnie Amerykanie. Doniesienia te zdecydował się skomentować, przebywający z wizytą w szwajcarskim mieście Davos, prezydent Andrzej Duda.

 

- Nic nie wiem o tym, żeby strona niemiecka taki warunek podnosiła. Gdyby tak było, to z punktu widzenia interesu obrony Ukrainy, można byłoby powiedzieć, to bardzo dobrze, że z kolei strona niemiecka zachęca Stany Zjednoczonego do tego, żeby również donację swoich czołgów - nowoczesnych Abramsów przekazały Ukrainie. Wiemy o tym, że administracja amerykańska, Pentagon pozytywnie wypowiadał się na temat inicjatywy przekazania Leopardów Ukrainie - stwierdził w swojej czwartkowej (19.01) wypowiedzi.

 

Tymczasem dziennikarze Politico informują, iż strona amerykańska ma w planach ogłosić kolejny pakiet wsparcia na rzecz Ukrainy. Mają go stanowić między innymi wozy opancerzone Stryker, broń artyleryjska oraz duże ilości amunicji. Co więcej, wysłanie pomocy wojskowej do ogarniętego wojną kraju mają również rozważać przedstawiciele Francji. W tym przypadku mowa o czołgach Leclerc, które miałby wzmocnić potencjał tamtejszych wojsk pancernych.

 

Źródło: BBC, CNN, The Wall Street Journal, Politico, Defence24.pl
Piotr Kondratowicz – Poinformowani.pl

Piotr Kondratowicz

Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.