![„Batman: Łowy” [RECENZJA]](https://poinformowani.pl/image/868x429/0.43.1280.632/media/2025/02/56637/batman-lowy.png)
„Batman: Łowy” [RECENZJA]
- Dodał: Maciej Baraniak
- Data publikacji: 10.02.2025, 19:32
Batman: Łowy przenosi czytelnika do początków kariery Mrocznego Rycerza, ukazując jego pierwsze starcia z niektórymi z najbardziej niebezpiecznych przeciwników. Album ten, zawiera dwie kluczowe historie: "Prey" oraz "Terror", które razem tworzą jedną dużą historię, choć dzieli je wiele lat różnicy. Czas sprawdzić, czy klasyka znowu mnie pozytywnie zaskoczy!
W Łowach obserwujemy Batmana na wczesnym etapie jego działalności, gdy staje naprzeciw genialnego, lecz szalonego psychologa, Hugo Strange'a. Strange, zafascynowany postacią Mrocznego Rycerza, dąży do jego zdemaskowania i zniszczenia, wykorzystując swoje umiejętności manipulacji psychologicznej. W "Terror" natomiast, do gry wkracza Strach na Wróble, czyli Jonathan Crane, który wraz ze Strange'em stworzy niebezpieczny duet, zagrażający nie tylko Batmanowi, ale i całemu Gotham.
Doug Moench, scenarzysta obu opowieści, jest geniuszem w tworzeniu psychologii bohaterów. Batman nie jest tu jedynie niepokonanym herosem, ale człowiekiem z krwi i kości, zmagającym się z własnymi lękami i wątpliwościami. Relacja z Gordonem, to klasyczna ewolucja w kierunku partnerstwa, ale naprawdę świetnie się tutaj sprawdza. Hugo Strange został przedstawiony jako inteligentny i przebiegły antagonista, którego obsesja na punkcie Batmana jest pewnym powiewem świeżości wśród dość schematycznych współczesnych antagonistów. Niestety, trochę traci w Terrorze, gdy fabuła robi z niego karykaturę, choć i tam czasem się broni.
Tak ogólnie można wskazać, że Terror to ten gorszy sequel. Brakuje w nim polotu i ciekawych dylematów Łowów, na rzecz dość stereotypowej opowieści. To nie tak, że czyta się to tragicznie, ale po przeczytaniu bardzo dobrej fabuły, tutaj jest po prostu średnio. I jest to przykre, bo oczekiwałem wzrostu poziomu wraz z czytaniem, a nie spadku.
Natomiast rysunki autorstwa Paula Gulacy'ego doskonale oddają mroczny klimat Gotham. Szczegółowe kadry, dynamiczne sceny akcji oraz umiejętne operowanie światłocieniem budują napięcie i atmosferę grozy. Niestety, pod tym kątem Terror też wypada słabiej od swojego poprzednika. Niemniej jednak, całość prezentuje się bardzo solidnie i spodoba się miłośnikom klasycznego komiksu lat 90.
Batman: Łowy to pozycja obowiązkowa dla fanów Mrocznego Rycerza, którzy chcą sobie poczytać trochę klasyki (jeśli nie mają jej jeszcze dość). Mimo pewnych niedociągnięć w drugiej części, album dostarcza solidnej dawki emocji i pozwala zobaczyć kolejną gęstą opowieść z Gackiem w roli głównej. To mroczna, wciągająca lektura, która na długo pozostaje w pamięci.
Komiks otrzymałem od wydawnictwa Egmont na mocy współpracy reklamowej.

Maciej Baraniak
Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl