„Sandman: Teatr Tajemnic”, tom 1 [RECENZJA]
Zdjęcie własne

„Sandman: Teatr Tajemnic”, tom 1 [RECENZJA]

  • Dodał: Maciej Baraniak
  • Data publikacji: 13.01.2025, 15:51

Teatr Tajemnic wciąga nas w świat lat 30. XX wieku – epoki pełnej prohibicji i wszystkie innego co kojarzy nam się ze stylem noir. Czas sprawdzić, czy Matt Wagner i Guy Davis stworzyli dzieło, które porwie współczesnego czytelnika.


W centrum opowieści znajduje się Wesley Dodds, dziedzic pokaźnej fortuny, który nocami staje się Sandmanem – zamaskowanym bohaterem walczącym z przestępczością Nowego Jorku. Jego działania motywowane są niepokojącymi snami, które wskazują mu tropy do kolejnych spraw. Wesley nie działa jednak sam – towarzyszy mu bystra Dian Belmont, której wsparcie często okazuje się kluczowe. 


Największym atutem Teatru Tajemnic jest jego wierność estetyce retro. Kreska Guya Davisa oddaje surowość lat 30., wprowadzając czytelnika w klimat epoki z detalami, które łatwo przegapić w bardziej nowoczesnych komiksach. Zarówno kostiumy postaci, jak i miejskie krajobrazy, przenoszą nas w czasie, dając wrażenie obcowania z prawdziwą perełką minionej ery.

 

Na wyróżnienie zasługuje również warstwa fabularna, która pomimo pewnej sztampowości, ma swój unikalny charakter. Postać Wesleya Doddsa jest pełna sprzeczności – to bohater rozdarty między poczuciem obowiązku a własnymi lękami. Idealnie łączy się to z jego relacją z Dian Belmont, gdyż to jeden z bardziej autentycznych i ciekawych wątków w tej historii. 

 

Z drugiej strony, nie wszystkim przypadnie do gustu tempo narracji. Komiks rozwija się spokojnie, a miejscami nawet zbyt, przez co wypada to wręcz nudno. Ja jestem przyzwyczajony do komiksów z wolną historią, a i tak niekiedy kręciłem nosem, iż dzieje się tutaj za mało. Spodziewam się jednak, iż większości fanów nie będzie to przeszkadzać.


Sandman: Teatr Tajemnic. Tom 1 to dzieło dla miłośników gatunku noir w połączeniu w połączeniu z motywem superhero. Ja doceniam i całkowicie nie dziwi mnie, że Egmont postanowił to wydać. Choć nie jest to nic odkrywczego, to dobrze się to czytało, więc czekam na więcej. Oby jednak tempo było nieco bardziej żwawe, ponieważ po drugim tomie będę tego oczekiwał.

 

Komiks otrzymałem od wydawnictwa Egmont na mocy współpracy recenzenckiej. Wydawca nie miał wpływu na treść recenzji.

Maciej Baraniak – Poinformowani.pl

Maciej Baraniak

Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl