Alarm w lasach! Susza może zatrzymać Polaków przed wejściem do lasu
pixel2013/Pixabay

Alarm w lasach! Susza może zatrzymać Polaków przed wejściem do lasu

  • Dodał: Jakub Klonowski
  • Data publikacji: 23.04.2025, 15:45

Brak zimowego śniegu i wiosennych opadów zaczyna odciskać piętno na polskich lasach. Choć sytuacja nie jest jeszcze dramatyczna, rosnące zagrożenie pożarowe zmusza władze do rozważenia prewencyjnych działań. Wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz zapowiedział, że jeśli do majówki nie pojawią się intensywne opady, możliwe będzie ograniczenie wstępu do lasów.

 

Nietypowa zima pogłębia problem


Zimowe miesiące 2024/2025 roku przyniosły wyjątkowo mało śniegu. Jak podkreślił Wiesław Leśniakiewicz w rozmowie z RMF24, brak pokrywy śnieżnej uniemożliwił naturalne zasilanie wód gruntowych i powierzchniowych. — Zimą powinien padać śnieg, który topnieje stopniowo, dostarczając wilgoci glebie i roślinności. Tego zabrakło — mówił wiceszef resortu.

 

Obecnie Polska boryka się z deficytem opadów także wiosną, co przekłada się na przesuszone gleby i podniesiony poziom zagrożenia pożarowego w lasach. Lasy Państwowe prowadzą bieżący monitoring sytuacji, jednak mapy wilgotności i stanu zagrożenia ogniowego już teraz budzą niepokój.

 

Majówka pod znakiem zakazów?


Długi weekend majowy to tradycyjnie czas wzmożonej aktywności turystycznej. Polacy chętnie spędzają ten czas na łonie natury, również w lasach. Jeśli jednak sytuacja hydrologiczna się nie poprawi, majówkowe plany wielu osób mogą zostać pokrzyżowane.

 

Wiceszef MSWiA nie wykluczył wprowadzenia czasowego zakazu wstępu do lasów. — Nie chciałbym teraz wyrokować, ale jeśli do tego okresu nie pojawią się intensywniejsze opady deszczu, taka decyzja może się pojawić — zaznaczył. Decyzja będzie zależeć od dalszych obserwacji oraz prognoz pogody na przełomie kwietnia i maja.

 

Zagrożenie realne, ale jeszcze nie katastrofa


Choć sytuacja jest poważna, Leśniakiewicz uspokaja, że nie osiągnęła jeszcze poziomu krytycznego. — Na razie, patrząc na te mapy, nie mamy sytuacji katastroficznej — zaznaczył. Równocześnie wyraził nadzieję, że ożywienie przyrody i wzrost świeżej trawy w naturalny sposób zmniejszy zagrożenie pożarowe.

 

Eksperci jednak podkreślają, że susza wiosenna to zjawisko coraz częstsze, a ekstremalne warunki pogodowe stają się nową normą. W połączeniu z działalnością człowieka – grillami, ogniskami, niedopałkami – ryzyko pożarów w lasach rośnie wykładniczo.


Jeśli pogoda nie przyniesie deszczu, majówka 2025 roku może wyglądać inaczej niż zwykle. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, ale Lasy Państwowe i MSWiA przygotowują się na różne scenariusze. Dla bezpieczeństwa przyrody i ludzi ograniczenia mogą okazać się konieczne – nawet jeśli oznaczają chwilową rezygnację z wypoczynku na łonie natury.