
Autonomiczne pojazdy mogą znacznie zmniejszyć liczbę wypadków na drogach
- Dodał: Poinformowani .pl
- Data publikacji: 17.07.2025, 08:44
Coraz więcej mówi się o autonomicznych samochodach jako przyszłości transportu. Choć pełna automatyzacja wciąż pozostaje przed nami, technologia rozwija się dynamicznie. Eksperci zgodnie twierdzą – im większa autonomia pojazdów, tym większe bezpieczeństwo na drogach. A to nie jedyna korzyść.
Człowiek wciąż największym zagrożeniem
Z danych Instytutu Transportu Samochodowego wynika, że aż 90 procent wypadków drogowych to wynik błędów ludzkich. Zmęczenie, nieuwaga, zbyt szybka reakcja lub jej brak – to czynniki, które prowadzą do tragicznych zdarzeń. Właśnie dlatego coraz więcej uwagi poświęca się rozwojowi systemów, które ograniczają rolę człowieka w prowadzeniu pojazdu.
Pojazdy autonomiczne mają szansę zmniejszyć liczbę wypadków nawet o 30 procent. To znaczący krok ku poprawie bezpieczeństwa, zwłaszcza w krajach, gdzie poziom kultury jazdy pozostawia wiele do życzenia. Kluczowe są jednak dalsze inwestycje w czujniki i algorytmy decyzyjne, które umożliwią pojazdom szybsze i trafniejsze reakcje niż kierowcy.
Gdzie jesteśmy dziś?
Według skali SAE poziom autonomii dzielony jest od 0 do 5. Obecnie najnowsze auta osiągają poziomy 2 i 3. To oznacza, że samochód może samodzielnie wykonywać niektóre zadania – na przykład utrzymać pas ruchu, zahamować awaryjnie czy dostosować prędkość. Jednak pełna kontrola nadal spoczywa na kierowcy, który musi być gotów do przejęcia prowadzenia w każdej chwili.
Czwarty poziom, zakładający samodzielną jazdę w określonych warunkach bez ingerencji człowieka, miał pojawić się już w 2025 roku. Tymczasem jego masowa obecność na rynku została odłożona. Piąty poziom – całkowita autonomia bez kierownicy – to nadal pieśń przyszłości. Optymistyczne scenariusze zakładają jego debiut po 2030 roku.
Rewolucja, która może zmienić życie
Autonomiczne pojazdy to nie tylko redukcja wypadków. To również szansa na walkę z wykluczeniem transportowym. Osoby starsze, z niepełnosprawnościami czy mieszkające w rejonach bez transportu publicznego mogłyby liczyć na dostęp do bezpiecznego środka lokomocji. Auto przyjeżdżałoby we wskazane miejsce, bez potrzeby kierowcy czy infrastruktury przystankowej.
Kolejnym atutem jest czas – podczas jazdy można odpocząć, popracować, czy zająć się innymi czynnościami. Pojazdy przyszłości będą się również komunikować z infrastrukturą drogową. Odczyt temperatury asfaltu, wilgotności nawierzchni, kontakt z sygnalizacją świetlną i innymi pojazdami – wszystko to zwiększy bezpieczeństwo i płynność ruchu.
Testy i badania: fakty, nie fikcja
Pierwsze testy przynoszą już konkretne dane. W San Francisco flota autonomicznych taksówek Cruise odnotowała aż o 54 proc. mniej kolizji w przeliczeniu na przejechany dystans niż auta z kierowcami. Z kolei dane Waymo pokazują, że wypadki zgłaszane policji spadły o 48 proc., a poważne incydenty – nawet o 84 proc.
Analizy przeprowadzone przez polskie instytuty potwierdzają, że systemy autonomiczne potrafią reagować niemal dwukrotnie szybciej niż człowiek. W sytuacjach krytycznych czas reakcji wynosił średnio 0,4 sekundy – przy 0,85 do nawet 1,3 sekundy u człowieka.
Inwestycje i przeszkody
Od 2010 roku na rozwój technologii autonomicznej jazdy wydano globalnie ponad 100 miliardów dolarów. Najwięcej – aż 25 miliardów – zainwestowano w 2019 roku. W Polsce rozwój ten również nabiera tempa, ale wciąż napotyka wiele barier.
Poza technicznymi wyzwaniami, eksperci wskazują na problemy prawne i etyczne. Kto ponosi odpowiedzialność w razie wypadku? Jak system powinien zareagować w sytuacji bez wyjścia? Co z bezpieczeństwem systemów informatycznych? Cyberataki mogą uderzyć nie tylko w pojazd, ale też w sygnalizację świetlną czy całe sieci komunikacyjne, paraliżując ruch miejski.
Technologia pojazdów autonomicznych rozwija się szybciej, niż mogłoby się wydawać. Choć droga do pełnej automatyzacji jest jeszcze długa, już dziś widać wyraźne korzyści, jakie niesie ze sobą autonomiczny transport. Mniejsze ryzyko wypadków, większy komfort podróży i szansa na walkę z wykluczeniem – to tylko niektóre z zalet.
Aby jednak w pełni wykorzystać ten potencjał, potrzebne są nie tylko inwestycje technologiczne, ale też zmiany w przepisach i nowoczesne podejście do kwestii etycznych i bezpieczeństwa danych. Jedno jest pewne: autonomiczne pojazdy nie są już tylko futurystyczną wizją. To przyszłość, która nadjeżdża szybciej, niż myślimy.
Zobacz też: