Chiny kontra USA. Eskalacja napięć po nałożeniu ceł przez administrację Trumpa
Bicanski/pixnio.com

Chiny kontra USA. Eskalacja napięć po nałożeniu ceł przez administrację Trumpa

  • Dodał: Poinformowani .pl
  • Data publikacji: 02.02.2025, 12:57

Decyzja prezydenta Donalda Trumpa o wprowadzeniu 10-procentowych ceł na import z Chin wywołała natychmiastową i stanowczą reakcję Pekinu. Chiny zapowiedziały podjęcie działań odwetowych, w tym skierowanie sprawy do Światowej Organizacji Handlu (WTO). To kolejny rozdział w trwającym od lat sporze handlowym między dwoma największymi gospodarkami świata, który ma daleko idące konsekwencje nie tylko dla obu krajów, ale i dla globalnej gospodarki.

Nowe cła i ich uzasadnienie

Biały Dom uzasadnił decyzję o nałożeniu ceł walką z napływem fentanylu, silnego syntetycznego opioidu, który w ostatnich latach stał się przyczyną kryzysu zdrowotnego w Stanach Zjednoczonych. W 2023 roku z powodu przedawkowania fentanylu zmarło ponad 100 tysięcy Amerykanów. Administracja USA oskarżyła Chiny o dostarczanie prekursorów chemicznych, wykorzystywanych przez kartele narkotykowe do produkcji tego niebezpiecznego środka. Oprócz ceł na chiński import, Stany Zjednoczone wprowadziły również 25-procentowe taryfy na towary pochodzące z Kanady i Meksyku.

Ostra reakcja Pekinu

Pekin natychmiast potępił działania administracji Trumpa, podkreślając, że wojny handlowe nie mają zwycięzców. Rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych zaznaczył, że takie środki nie rozwiążą wewnętrznych problemów USA i nie przyniosą korzyści żadnej ze stron. Chiny odpierają zarzuty dotyczące fentanylu, twierdząc, że mają jedne z najsurowszych regulacji antynarkotykowych na świecie, a ich egzekwowanie jest rygorystycznie przestrzegane.

 

W odpowiedzi na działania USA, chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu. Pekin argumentuje, że jednostronne nałożenie ceł przez Stany Zjednoczone stanowi poważne naruszenie zasad wolnego handlu, które są fundamentem WTO.

Skutki dla globalnej gospodarki

Konflikt handlowy między USA a Chinami wpływa na całą światową gospodarkę. Ograniczenia celne oznaczają wyższe koszty importu, co przekłada się na wzrost cen towarów dla konsumentów. Dla firm działających na rynku międzynarodowym oznacza to zakłócenie łańcuchów dostaw, niepewność inwestycyjną i spadek dynamiki handlu.

 

Co więcej, napięcia handlowe mogą osłabić zaufanie inwestorów i spowolnić wzrost gospodarczy, zwłaszcza w krajach, które są silnie uzależnione od eksportu do USA i Chin. W dłuższej perspektywie taka polityka protekcjonistyczna może doprowadzić do fragmentacji globalnego rynku i powstania nowych bloków handlowych.

Co dalej w relacjach USA–Chiny?

Obecny spór pokazuje, że relacje gospodarcze między USA a Chinami są coraz bardziej złożone i obciążone dodatkowymi czynnikami politycznymi. O ile wcześniej głównym punktem zapalnym były kwestie dotyczące bilansu handlowego czy własności intelektualnej, dziś pojawiają się także tematy związane z bezpieczeństwem zdrowotnym i walką z narkotykami.

 

Trudno przewidzieć, czy złożenie skargi do WTO przyniesie oczekiwane rezultaty. Procesy w tej organizacji są czasochłonne, a Stany Zjednoczone wielokrotnie podważały autorytet WTO, oskarżając ją o stronniczość.

 

Jedno jest pewne – eskalacja konfliktu handlowego między tymi dwoma mocarstwami nie pozostanie bez wpływu na resztę świata. W czasach globalnych powiązań gospodarczych każda decyzja o nałożeniu ceł wywołuje efekt domina, który odczuwają zarówno wielkie korporacje, jak i zwykli konsumenci.