
Europa traci tempo w wyścigu o sztuczną inteligencję
- Dodał: Poinformowani .pl
- Data publikacji: 16.12.2025, 12:17
Rozwój AI w Europie coraz wyraźniej przegrywa z tempem narzuconym przez Stany Zjednoczone i Chiny. Choć Unia Europejska dysponuje silnym zapleczem naukowym i przemysłowym, to nadmiar przepisów i ich fragmentacja skutecznie hamują innowacje. Regulacje sztucznej inteligencji miały zapewnić bezpieczeństwo i przewagę konkurencyjną, jednak coraz częściej wskazuje się, że przynoszą odwrotny efekt. W odpowiedzi Komisja Europejska zaprezentowała Cyfrowy Omnibus, ale branża technologiczna oczekuje znacznie głębszych zmian.
Rozwój AI w Europie a globalna konkurencja
Rozwój AI w Europie stał się jednym z kluczowych tematów debaty o przyszłości gospodarki i pozycji geopolitycznej UE. Sztuczna inteligencja decyduje dziś o innowacyjności przemysłu, produktywności firm i zdolności państw do konkurowania na rynkach globalnych. Tymczasem Europa coraz częściej pozostaje w tyle za USA i Chinami.
Dane dotyczące liczby dużych modeli AI pokazują skalę problemu. W ostatnim roku w Stanach Zjednoczonych powstało około 40 takich systemów, w Chinach 15, a w całej Unii Europejskiej zaledwie trzy. Rozwój AI w Europie wyraźnie traci dynamikę, co rodzi obawy o długofalowe skutki dla wzrostu gospodarczego.
Regulacje sztucznej inteligencji jako bariera innowacji
Jednym z głównych powodów spowolnienia są regulacje sztucznej inteligencji oraz ich nagromadzenie. Unijny krajobraz prawny tworzą dziś m.in. RODO, DSA, DMA, AI Act oraz liczne przepisy sektorowe dotyczące danych i cyberbezpieczeństwa. Choć każdy z tych aktów powstawał w konkretnym celu, ich łączny efekt bywa paraliżujący.
Regulacje sztucznej inteligencji w Europie są często niejednoznaczne i trudne do wdrożenia, szczególnie dla małych i średnich firm. Przedsiębiorcy wskazują, że koszty dostosowania się do przepisów skutecznie zniechęcają do inwestycji w nowe technologie. W efekcie rozwój AI w Europie przegrywa z bardziej elastycznymi rynkami poza UE.
Cyfrowy Omnibus jako pierwszy krok
Cyfrowy Omnibus to pierwsza próba uporządkowania skomplikowanego systemu prawa cyfrowego w Unii Europejskiej. Komisja Europejska zapowiada uproszczenie i przegląd obowiązujących regulacji, w tym tych, które dotyczą sztucznej inteligencji.
Przedstawiciele rządów podkreślają, że sama dyskusja o deregulacji jeszcze kilka lat temu była w UE praktycznie nieobecna. Dziś rozwój AI w Europie wymusza zmianę podejścia. Cyfrowy Omnibus jest jednak oceniany raczej jako symboliczny początek niż realne przełamanie barier.
Zobacz też: Ranczo: wszystko co wiemy o powrocie kultowego serialu. Informacje, fabuła, premiery, ciekawostki
Głos branży technologicznej
Firmy technologiczne zgodnie twierdzą, że regulacje sztucznej inteligencji w obecnym kształcie nie sprzyjają innowacjom. Europa, z ponad setką aktów prawnych i setkami organów regulacyjnych, pozostaje jednym z najbardziej skomplikowanych środowisk prawnych na świecie.
Zdaniem ekspertów efekt tzw. brukselskiego podejścia, polegającego na regulowaniu technologii jako pierwszym na świecie, nie sprawdził się w przypadku AI. Regulacje sztucznej inteligencji wyprzedziły rozwój rynku, zamiast go wspierać. To jeden z powodów, dla których rozwój AI w Europie nie nadąża za globalnymi liderami.
Presja ze strony państw członkowskich
Na potrzebę głębokich zmian wskazują również państwa członkowskie. Przedstawiciele regionu Europy Środkowo-Wschodniej zwracają uwagę na brak spójności legislacyjnej i niedostateczną koordynację między sektorami.
Eksperci podkreślają, że nawet najlepsze regulacje sztucznej inteligencji nie przyniosą efektów, jeśli inne przepisy będą blokować innowacje. Rozwój AI w Europie wymaga podejścia zorientowanego na cele, a nie jedynie na formalne spełnianie obowiązków prawnych.
Inwestycje jako drugi filar zmian
Zmiana przepisów to tylko jeden element układanki. Równie ważne są inwestycje w infrastrukturę, badania i kompetencje. Komisja Europejska zapowiedziała AI Apply Strategy, która ma przyspieszyć wdrażanie sztucznej inteligencji w praktyce.
W jej ramach powstają europejskie fabryki AI, czyli wyspecjalizowane ośrodki zdolne do trenowania dużych modeli językowych. Do 2026 roku ma działać co najmniej 15 takich jednostek, a cała sieć obejmie 19 lokalizacji w 16 krajach. To szansa, by rozwój AI w Europie nabrał realnego tempa.
Stawka wyższa niż technologia
Eksperci podkreślają, że regulacje sztucznej inteligencji i tempo innowacji nie są celem samym w sobie. W tle toczy się walka o dobrobyt obywateli i pozycję Europy w świecie. Dane gospodarcze pokazują, że PKB per capita w USA jest dziś dwukrotnie wyższe niż w UE, co wielu analityków wiąże właśnie z przewagą technologiczną.
Rozwój AI w Europie może zdecydować o tym, czy kontynent utrzyma swój model społeczno-gospodarczy, czy zacznie stopniowo tracić znaczenie na arenie międzynarodowej.
Unia Europejska stoi dziś przed trudnym wyborem. Regulacje sztucznej inteligencji zapewniają bezpieczeństwo i ochronę praw, ale w obecnej formie hamują innowacje. Cyfrowy Omnibus i nowe strategie inwestycyjne to pierwszy krok, lecz eksperci są zgodni bez realnego uproszczenia prawa i zdecydowanych inwestycji rozwój AI w Europie nadal będzie pozostawał w tyle za USA i Chinami. Od tempa i skali tych zmian zależy przyszła konkurencyjność i dobrobyt całego kontynentu.
