
Który kandydat na prezydenta będzie najlepszym wyborem dla kobiet? ANALIZA.
- Data publikacji: 15.05.2025, 14:04
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że prawa kobiet i ich interesy najlepiej reprezentują kandydaci o poglądach liberalno-lewicowych. Tematy takie jak aborcja, równość płci czy prawa mniejszości są często na pierwszym planie debat publicznych. Jednak kiedy odłożymy na bok ideologię i zaczniemy przyglądać się codziennym wyzwaniom, z którymi mierzy się przeciętna kobieta w Polsce – może się okazać, że korzyści z prezydentury kandydata o poglądach wolnorynkowych i konserwatywnych są bardziej konkretne i bezpośrednie.
W niniejszym artykule przeprowadzamy analizę, z perspektywy ekonomicznej, społecznej i zdrowotnej, w oparciu o deklaracje programowe kandydatów oraz komentarze samych kobiet.
Który kandydat naprawdę reprezentuje interesy kobiet?
W przestrzeni medialnej oraz w retoryce wielu polityków przyjęło się za pewnik, że kobiety – jako wyborczynie – w sposób naturalny powinny identyfikować się z kandydatami o poglądach progresywnych, liberalnych bądź centrolewicowych. Z jednej strony ten stereotyp ma swoje uzasadnienie – kwestie takie jak prawo do aborcji, równość płci czy walka z przemocą domową to tematy silnie zakorzenione w dyskursie lewicy i liberalnego centrum.
Ale to tylko część prawdy.
W rzeczywistości większość kobiet w Polsce żyje zupełnie innymi problemami niż te, które eksponowane są w hasłach wyborczych progresywnych kandydatów. Przeciętna Polka:
- zarabia poniżej średniej krajowej,
- żyje w relacji partnerskiej lub samotnie wychowuje dziecko,
- pracuje w sektorze niskopłatnym, usługowym lub w administracji publicznej,
- zmaga się z kosztami życia – ratą kredytu, opłatami, inflacją i drożyzną,
- ma ograniczony dostęp do szybkiego leczenia,
- i często – nie czuje się ani reprezentowana, ani bezpieczna w świecie pełnym chaosu, kryzysów i konfliktów.
Z tego punktu widzenia naturalnym staje się pytanie: czy rzeczywiście kandydat o liberalnych poglądach społecznych automatycznie lepiej odpowiada na realne potrzeby kobiet? A może to właśnie kandydat, który odrzuca ideologiczne utopie, a stawia na konkretne działania ekonomiczne i porządek społeczny ma więcej do zaoferowania?
Spróbujmy odpowiedzieć na to pytanie, analizując główne postacie na scenie politycznej w wyścigu do stołka prezydenckiego.
Rafał Trzaskowski – kandydat europejskiego mainstreamu
Rafał Trzaskowski jest postrzegany jako „naturalny wybór” dla kobiet przez wielu publicystów i środowiska liberalne. Jego postawa proeuropejska, poparcie dla ruchów LGBT+ i zaangażowanie w walkę o liberalizację prawa aborcyjnego czynią go kandydatem „progresywnym”.
Jednakże:
- nie prezentuje konkretnego planu na obniżenie kosztów życia,
- jego program pozostaje silnie deklaratywny, oparty na „europejskich wartościach” i narracji godnościowej, ale bez klarownego planu reform fiskalnych, zdrowotnych czy bezpieczeństwa publicznego,
- reprezentuje środowisko, które przez lata było związane z polityką cięć, prywatyzacji i odgórnej poprawności politycznej – co niekoniecznie trafia do kobiet z mniejszych miast czy środowisk robotniczych.
- często zmienia poglądy
- dokonywał fatalnych inwestycji jak np. wc w cenie domu
- wywodzi się z partii, która znana jest z nierealizowania swoich obietnic wyborczych
Magdalena Biejat – progresywna rewolucjonistka
Kandydatka Lewicy, Magdalena Biejat, prezentuje program bardzo silnie ukierunkowany na prawa kobiet, mniejszości, walkę z patriarchatem i postulat „państwa opiekuńczego”. W mediach społecznościowych często odwołuje się do emocjonalnego języka walki o sprawiedliwość i godność.
Jednak:
- jej propozycje wiążą się z ogromnym wzrostem wydatków publicznych, a więc i podatków – co może uderzyć w kobiety zarabiające (czyli w większość),
- skupia się na wąskich sprawach światopoglądowych, pomijając istotne kwestie gospodarcze i geopolityczne,
- poparcie dla nieograniczonej migracji i polityki otwartych granic może być odczytane jako zagrożenie dla bezpieczeństwa kobiet, szczególnie w kontekście rosnącej przestępczości w krajach zachodnich po masowej imigracji.
Szymon Hołownia – kandydat środka bez konkretów
Szymon Hołownia próbuje przemawiać do szerokiego elektoratu, unikając skrajności. Jego narracja jest stonowana, często moralizatorska, a postulaty mają charakter kompromisowy.
To podejście sprawia, że:
- często brakuje mu jasnego stanowiska w kluczowych sprawach (aborcja, podatki, rola państwa),
- jego ekonomiczna propozycja dla kobiet pozostaje mglista – nie wiadomo, czy jest za obniżeniem podatków, czy za większą redystrybucją,
- próba przypodobania się każdemu może prowadzić do braku zaufania – także wśród kobiet szukających stabilności i silnego przywództwa.
- obiecał bycie trzecią drogą w poprzednich wyborach a dołączył do jednej z dwóch głównych partii
Karol Nawrocki – kandydaci PiS
Kandydaci wywodzący się z Prawa i Sprawiedliwości często stawiają na programy socjalne i deklaratywną ochronę tradycyjnej rodziny. Jednakże kobiety coraz częściej dostrzegają:
- spadek jakości usług publicznych mimo wysokiego poziomu redystrybucji,
- brak perspektyw awansu zawodowego i rozwoju,
- nadmierną kontrolę państwa w sferze prywatnej (np. ustawa antyaborcyjna, upolitycznienie szkół, sądów, szpitali),
- i ogromną inflację oraz chaos legislacyjny, który dotyka ich budżety domowe.
Sławomir Mentzen – kandydat racjonalizmu
Na tym tle Sławomir Mentzen może wydawać się kandydatem kontrowersyjnym, szczególnie dla kobiet przyzwyczajonych do narracji liberalno-społecznej. Ale to właśnie on jako jedyny stawia w centrum realne, życiowe potrzeby kobiet:
- dostęp do leczenia,
- niższe podatki,
- bezpieczeństwo w przestrzeni publicznej,
- sprzeciw wobec militaryzacji życia i udziału w wojnie,
- realna wolność gospodarcza i większa kontrola nad własnym życiem.
Co ważne, Mentzen nie obiecuje złudnych utopii, ale konkretne zmiany systemowe, które – choć mogą nie mieć „ładnych haseł” – przynoszą efekty.
Co prawda kwestia aborcji czy wcześniejsze wypowiedzi osób z tej strony sceny politycznej mogą sugerować wręcz niechęć dla kobiet i bez wątpienia nie są to kwestie nieważne. Mimo wszystko patrząc na życie codzienne i postulaty kandydatów nasuwają się wnioski…
Wnioski: więcej pragmatyzmu, mniej ideologii
Kiedy odrzucimy powierzchowną narrację, a skupimy się na twardych danych i codziennych problemach kobiet w Polsce, obraz polityki wyraźnie się zmienia.
Nie każda kobieta żyje w Warszawie, chodzi na protesty i śledzi ideologiczne spory. Większość po prostu:
- chce mieć na rachunki,
- chce zdrowia i bezpieczeństwa,
- chce, żeby państwo jej nie przeszkadzało w życiu, zamiast „pomagać” w formie nowych podatków, zakazów i chaosu.
Z tej perspektywy kandydatem, który najbliżej odpowiada na codzienne, realne interesy kobiet, jest Sławomir Mentzen.
???? 1. Niższe i prostsze podatki – realna ulga dla portfela każdej kobiety
Konfederacja, z Mentzenem na czele, od lat głosi potrzebę uproszczenia systemu podatkowego i znaczącego obniżenia danin publicznych.
➡ Dlaczego to ważne?
Większość kobiet w Polsce nie zarabia ponadprzeciętnie – wiele pracuje w sektorze usług, edukacji, ochrony zdrowia, albo prowadzi mikroprzedsiębiorstwa. Obniżenie podatków i likwidacja składki zdrowotnej mogłoby oznaczać realnie więcej pieniędzy w kieszeni każdego miesiąca – co przekłada się na większą samodzielność, bezpieczeństwo finansowe i zdolność do oszczędzania.
Co więcej, Mentzen proponuje:
- likwidację podatku od emerytur (korzyść głównie dla starszych kobiet),
- zmniejszenie biurokracji dla kobiet prowadzących działalność gospodarczą,
- stabilny i przewidywalny system fiskalny.
???? 2. Zdrowie: rozbicie monopolu NFZ i dostęp do realnego leczenia
System opieki zdrowotnej w Polsce to jedno z największych źródeł frustracji dla kobiet – długie kolejki do ginekologów, brak dostępu do specjalistów, nieefektywna prewencja chorób.
➡ Mentzen zapowiada rozbicie monopolu NFZ i otwarcie systemu na konkurencję. W praktyce oznacza to większy wybór, szybsze terminy i lepszą jakość usług dzięki konkurencji między świadczeniodawcami.
Dla milionów kobiet, które korzystają z publicznej służby zdrowia może to być zmiana kluczowa.
???? 3. Bezpieczeństwo: sprzeciw wobec niekontrolowanej migracji i wciągania Polski do wojny
Temat imigracji rzadko bywa analizowany z perspektywy kobiet, a niesłusznie.
➡ Mentzen konsekwentnie opowiada się za zamknięciem granic dla nielegalnej migracji oraz przeciwko przymusowej relokacji migrantów narzucanej przez UE. Kobiety często są bardziej narażone na przemoc i molestowanie w sytuacjach społecznej… niestabilności.
➡ Jednocześnie jako jedyny główny kandydat wyraźnie sprzeciwia się zaangażowaniu Polski w konflikt zbrojny na Ukrainie. W obliczu realnego ryzyka eskalacji wojny, jego stanowisko może być odczytane jako promujące pokój i stabilizację – wartości szczególnie istotne dla kobiet-matek i opiekunek rodzin.
???? 4. Konsekwentne poglądy i odporność na „polityczne ściemy”
Mentzen jest często krytykowany za twarde poglądy, ale trudno odmówić mu konsekwencji i jasności przekazu. W przeciwieństwie do niektórych polityków, nie zmienia zdania w zależności od sondaży.
➡ Kobiety zmęczone „politycznym teatrem” mogą postrzegać to jako przejaw autentyczności i stabilności – a nie cynicznego marketingu politycznego.
???? 5. Aborcja – czy to naprawdę najważniejszy temat dla większości kobiet?
To kontrowersyjny punkt, ale wart chłodnej analizy.
➡ Mentzen jest przeciwny liberalizacji prawa aborcyjnego – i to jest fakt. Jednak sam temat dotyczy bezpośrednio tylko części kobiet, a decyzja o przerwaniu ciąży nie jest ani łatwa, ani powszechna.
Dla wielu kobiet ważniejsze na co dzień są:
- zdolność do utrzymania siebie i rodziny,
- możliwość zdobycia mieszkania,
- godne warunki pracy i leczenia.
Jak trafnie zauważono: „Przeciętna kobieta nie budzi się z myślą o aborcji, tylko z myślą: znów trzeba iść do pracy, a nie stać mnie na dom czy wakacje.” I właśnie na te codzienne problemy Mentzen oferuje konkretne rozwiązania.
???? 6. Spojrzenie poza ideologiczne etykiety
Na pierwszy rzut oka kampania Mentzena wydaje się daleka od „interesów kobiet” w klasycznym ujęciu lewicowo-liberalnym. Ale jeśli odrzucić ideologiczne filtry i skupić się na realnych skutkach działań politycznych, można dojść do zaskakującego wniosku:
➡ Dla przeciętnej Polki – pracującej, wychowującej dzieci, dbającej o dom, spłacającej kredyt – ważniejsze są niskie podatki, lepsza służba zdrowia, bezpieczeństwo publiczne i stabilność społeczna niż symbole i deklaracje o równości.
✅ Wnioski końcowe
Choć może to brzmieć kontrowersyjnie w środowiskach medialnych, Sławomir Mentzen może okazać się najbardziej pragmatycznym kandydatem dla wielu kobiet w Polsce – nie dlatego, że mówi o „prawach kobiet”, ale dlatego, że oferuje rozwiązania ich realnych, codziennych problemów.
To nie ideologia, tylko praktyka – niskie podatki, dostęp do leczenia, bezpieczeństwo na ulicach i w Europie. A dla przeciętnej kobiety to może być właśnie najważniejsze.