Martwy wieloryb w Świnoujściu. Humbak przywleczony na dziobie tankowca do terminala LNG

Niecodzienne i poruszające znalezisko w porcie w Świnoujściu. Do basenu terminala LNG wpłynął tankowiec z transportem gazu, a na jego dziobie znajdowało się ciało martwego walenia. Najprawdopodobniej to 10-metrowy humbak.

 

Ciało walenia zauważone w porcie

 

W sobotę rano pracownicy portu LNG w Świnoujściu natrafili na niecodzienny widok. W basenie portowym unosiło się martwe ciało dużego morskiego ssaka. Z wstępnych oględzin wynika, że to humbak – jeden z gatunków wielorybów, który sporadycznie pojawia się w wodach Morza Bałtyckiego.

 

Zwierzę zostało najprawdopodobniej przywleczone do Polski przez tankowiec płynący ze Stanów Zjednoczonych. Waleń osiadł na gruszce dziobowej statku, czyli podwodnym występie na przedzie kadłuba. Nie jest jasne, czy wieloryb zginął w wyniku zderzenia z jednostką, czy był już martwy, gdy tankowiec natknął się na jego ciało.

 

Tajemnicze pochodzenie martwego walenia

 

Trudno na ten moment jednoznacznie stwierdzić, gdzie doszło do kontaktu statku z ciałem zwierzęcia. Możliwe, że do incydentu doszło jeszcze na wodach Atlantyku. Z drugiej strony nie można wykluczyć, że martwy humbak dryfował już w Morzu Bałtyckim. W tej chwili nie ma wystarczających danych, by to potwierdzić.

 

Sprawa została zgłoszona do odpowiednich instytucji – poinformowano zarówno Woliński Park Narodowy, jak i organizację ekologiczną WWF. Obie instytucje mogą zdecydować się na zabezpieczenie ciała ssaka do celów badawczych. Jeśli nie podejmą takiej decyzji, obowiązek utylizacji wieloryba spadnie na armatora jednostki, która wprowadziła go do portu.

 

Co dalej z ciałem humbaka?

 

Na razie 10-metrowy humbak pozostaje w wodach portu. Decyzja o jego dalszym losie ma zapaść w najbliższych dniach. Jeżeli znajdą się badacze zainteresowani analizą szczątków, możliwe będzie wydobycie ciała z morza w sposób bezpieczny i zgodny z przepisami. Jeśli nie, wieloryb zostanie zutylizowany na koszt armatora statku.

 

Eksperci zwracają uwagę, że sytuacja nie jest bezprecedensowa – choć rzadko, wieloryby bywają ofiarami kolizji z dużymi jednostkami pływającymi. Gruszka dziobowa, choć ma za zadanie poprawiać opływowość kadłuba, w praktyce może także uwięzić duże zwierzę morskie, jeśli dojdzie do kontaktu.

 

Obecność martwego humbaka w porcie LNG w Świnoujściu poruszyła zarówno mieszkańców, jak i służby morskie. To nietypowe i dramatyczne zdarzenie stawia pytania o bezpieczeństwo dużych ssaków morskich w kontekście intensywnego ruchu statków. Choć przypadki kolizji nie są częste, ich skutki bywają tragiczne – tak dla zwierząt, jak i dla ekosystemów. Teraz los ciała wieloryba zależy od decyzji służb i organizacji ekologicznych.