
Otyłość i insulinooporność a choroba Alzheimera
- Dodał: Poinformowani .pl
- Data publikacji: 02.06.2025, 15:57
Wzrost zachorowań na chorobę Alzheimera jest niepokojącym zjawiskiem o globalnym zasięgu. Prognozy są jednoznaczne – do połowy XXI wieku liczba chorych może się podwoić. W tym kontekście coraz częściej mówi się o roli otyłości i insulinooporności jako czynników zwiększających ryzyko tej groźnej choroby neurodegeneracyjnej. O ile wiek nadal pozostaje głównym czynnikiem ryzyka, o tyle styl życia, dieta i stan metaboliczny pacjenta zyskują coraz większe znaczenie.
Rosnąca liczba przypadków alzheimera budzi alarm
Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia, do 2030 roku liczba osób z chorobą Alzheimera może sięgnąć 65 milionów. Co gorsza, do 2050 roku prognozuje się, że będzie ich dwa razy więcej. To oznacza ogromne obciążenie nie tylko dla systemów opieki zdrowotnej, ale i rodzin, które opiekują się bliskimi zmagającymi się z otępieniem. W Polsce już dziś na choroby otępienne cierpi nawet 650 tys. osób, z czego większość przypadków stanowi właśnie alzheimer.
Cichy związek między otyłością a chorobą neurodegeneracyjną
Choć choroba Alzheimera kojarzy się głównie ze starzeniem, coraz więcej badań potwierdza, że schorzenia metaboliczne – takie jak otyłość, cukrzyca typu 2 i insulinooporność – znacząco zwiększają ryzyko jej rozwoju. Jedną z przyczyn może być tzw. insulinooporność mózgowa, która zakłóca metabolizm glukozy w ośrodkowym układzie nerwowym. Mózg, jako główny konsument energii w organizmie, potrzebuje glukozy do prawidłowego funkcjonowania. Gdy jej wykorzystanie zostaje zaburzone, pojawia się ryzyko uszkodzenia komórek nerwowych i przyspieszenia procesów neurodegeneracyjnych.
Dane nie pozostawiają złudzeń
Z opublikowanych danych Eurostatu wynika, że w Polsce w 2022 roku 18,6 proc. dorosłych cierpiało na otyłość, a niemal 40 proc. kwalifikowało się do stanu przedotyłościowego. To nie tylko problem estetyczny czy metaboliczny – to poważne zagrożenie dla zdrowia mózgu. Jak podkreślają eksperci, otyłość i insulinooporność nie tylko zwiększają ryzyko zachorowania na cukrzycę, ale także mogą przyczynić się do uszkodzenia struktur mózgowych.
Nowoczesne podejście do leczenia otyłości z korzyścią dla mózgu
Współczesna medycyna oferuje coraz więcej narzędzi do walki z otyłością. Od farmakoterapii, przez zmiany stylu życia, aż po zabiegi bariatryczne. Kluczowe jednak, jak zaznaczają specjaliści, jest rozpoczęcie od podstaw – czyli modyfikacji diety, zwiększenia aktywności fizycznej i zmiany nawyków codziennych. Dopiero później można rozważyć leczenie farmakologiczne czy chirurgię.
Co ciekawe, leki stosowane w terapii otyłości – jak analogi GLP-1 czy tirzepatyd – wykazują także działanie neuroprotekcyjne. Oznacza to, że mogą chronić mózg przed skutkami insulinooporności i zmniejszać ryzyko rozwoju chorób neurodegeneracyjnych. Chociaż badania są na wczesnym etapie, wyniki są obiecujące i mogą zmienić sposób, w jaki patrzymy na leczenie otyłości.
Programy wsparcia już działają
W Polsce funkcjonuje już program KOS-BAR – pilotażowy system opieki nad pacjentami z otyłością olbrzymią. Do marca 2024 roku objął on 5,5 tys. pacjentów. Równolegle rośnie liczba zabiegów bariatrycznych – w 2023 roku przeprowadzono ich 6,5 tys. Tego typu działania mają realne szanse zatrzymać lawinowy wzrost chorób powiązanych z nadmierną masą ciała, w tym również alzheimera.
Otyłość i insulinooporność to nie tylko problemy metaboliczne – to czynniki, które mogą przyspieszyć rozwój chorób neurodegeneracyjnych, w tym alzheimera. Walka z nimi jest dziś nie tylko wyzwaniem zdrowotnym, ale i społecznym. Zmiana stylu życia, dostęp do nowoczesnych terapii i edukacja pacjentów mogą stać się kluczem do zahamowania tej niepokojącej tendencji.