
Polacy chętnie sięgają po kredyty gotówkowe. Firmy ostrożniejsze w finansowaniu
- Dodał: Poinformowani .pl
- Data publikacji: 05.07.2025, 11:59
Gotówkowe na fali, firmowe pod kreską – tak wygląda aktualna kondycja rynku kredytowego w Polsce. Dane Biura Informacji Kredytowej (BIK) pokazują, że konsumenci coraz chętniej sięgają po środki finansowe, ale przedsiębiorcy – szczególnie mikrofirmy – są znacznie bardziej ostrożni.
Gotówkowe kredyty w natarciu
W pierwszych miesiącach 2025 roku zdecydowanie najsilniej rozwijającym się segmentem rynku finansowego w Polsce są kredyty gotówkowe. Zarówno pod względem liczby udzielonych zobowiązań, jak i ich wartości, widać wyraźny wzrost. Od stycznia do maja banki i SKOK-i udzieliły o 23,5 proc. więcej takich kredytów niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Jeszcze większy był wzrost wartościowy – sięgnął 33,1 proc..
Maj potwierdził ten trend – w porównaniu z majem 2024 roku liczba udzielonych kredytów gotówkowych wzrosła o 17,8 proc., a ich wartość aż o 24,5 proc. Eksperci podkreślają, że wpływ na to mogły mieć między innymi obniżki stóp procentowych wprowadzone przez Radę Polityki Pieniężnej, które poprawiły dostępność finansowania dla konsumentów.
Karty kredytowe wracają do łask
Nieco zaskakująco w górę idzie także segment kart kredytowych. Choć jeszcze kilka lat temu wróżono im schyłek, dziś wracają do łask – przynajmniej częściowo. Liczba udzielonych limitów na kartach wzrosła w maju o 9,6 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, a wartość przyznanych środków zwiększyła się o 22,1 proc. To efekt większej elastyczności w zarządzaniu domowym budżetem oraz rosnącego zainteresowania zakupami online, gdzie karta nadal jest popularnym środkiem płatniczym.
Ratki nie w modzie
Odmiennie sytuacja wygląda w przypadku kredytów ratalnych, które wyraźnie tracą na popularności. W okresie styczeń–maj ich liczba spadła aż o 26,3 proc., a wartość o 10 proc. Nawet w samym maju banki udzieliły mniej takich zobowiązań – o 15,9 proc. mniej liczbowo i o 4,5 proc. mniej wartościowo.
Specjaliści wskazują, że może to być związane z sezonowością zakupów ratalnych, ale też z rosnącą konkurencją ze strony usług typu „kup teraz, zapłać później” (BNPL), które coraz częściej stanowią alternatywę dla kredytów ratalnych. Wartość finansowania BNPL w Polsce w ubiegłym roku osiągnęła 10,8 mld zł, a w pierwszym kwartale 2025 roku wzrosła aż o 24,5 proc. w porównaniu rok do roku.
Firmy ostrożne, kredytów jak na lekarstwo
Znacznie gorszą sytuację widać na rynku kredytów dla firm, szczególnie tych najmniejszych. W I kwartale 2025 roku liczba udzielonych kredytów dla mikroprzedsiębiorców spadła o 4,9 proc., a ich wartość o 2,4 proc. Najmocniejsze tąpnięcie dotyczyło kredytów inwestycyjnych, które liczbowo spadły aż o 35,1 proc., a wartościowo o 14,9 proc.
Utrzymujące się bariery w dostępie do finansowania dla małych firm nie są zjawiskiem nowym. Banki nadal niechętnie finansują działalność gospodarczą, jeśli przedsiębiorstwo nie wykazuje stabilnych i wysokich dochodów. W efekcie małe firmy często omijają tradycyjne kredyty szerokim łukiem i sięgają po leasing, który – choć droższy – bywa łatwiejszy do uzyskania.
Obniżki stóp procentowych z opóźnionym efektem
Choć RPP zdecydowała się w ostatnich miesiącach na dwie obniżki stóp procentowych, nie przełożyło się to jeszcze wyraźnie na poprawę kondycji całego rynku kredytowego. Eksperci przewidują jednak, że w dłuższym horyzoncie działania te pobudzą popyt, szczególnie w sektorze mieszkaniowym i konsumpcyjnym.
Według prognoz BIK, wartość kredytów gotówkowych w całym 2025 roku ma wzrosnąć o 5,9 proc., do poziomu 100,5 mld zł, a kredyty mieszkaniowe mają osiągnąć wartość 88,2 mld zł – wzrost o symboliczne 1,2 proc., co nie pokryje jednak inflacji.
Przyszłość kredytów w rękach instytucji i klientów
Aktualne dane rynkowe wyraźnie pokazują, że rynek finansowy w Polsce jest w fazie przejściowej. Rosnąca popularność kredytów gotówkowych oraz kart kredytowych kontrastuje z problemami firm i słabnącym zainteresowaniem kredytami ratalnymi.
Jeśli gospodarka utrzyma stabilność, a kolejne cięcia stóp procentowych wejdą w życie, można spodziewać się dalszego pobudzenia popytu – ale tylko tam, gdzie klienci mają poczucie bezpieczeństwa finansowego.