Polska rozbudowuje przemysł zbrojeniowy. PGZ planuje trzy nowe fabryki amunicji

W odpowiedzi na rosnące potrzeby wojska, Polska Grupa Zbrojeniowa ogłosiła ambitny plan budowy trzech nowoczesnych zakładów produkujących amunicję. Projekt ma wzmocnić krajowe zdolności obronne i uniezależnić Polskę od zagranicznych dostawców.

Inwestycje w przemysł obronny nabierają tempa

Polska Grupa Zbrojeniowa przedstawiła w środę plan rozwoju krajowej produkcji amunicji, który zakłada powstanie trzech nowych fabryk. W wydarzeniu udział wzięli przedstawiciele najwyższych władz państwowych, w tym wicepremier oraz minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Obecni byli również reprezentanci Ministerstwa Aktywów Państwowych oraz zarządy spółek z branży zbrojeniowej, takich jak Mesko, Dezamet, Nitro-Chem czy Gamrat.

 

Plan PGZ to nie tylko odpowiedź na potrzeby Sił Zbrojnych RP, ale także istotny element polityki bezpieczeństwa państwa. Wicepremier Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że niezależność Polski w zakresie dostaw amunicji to kluczowy cel na najbliższe lata. Jak podkreślił, obecnie PGZ jest już w stanie produkować nawet milion sztuk amunicji małokalibrowej dziennie, co przekłada się na imponującą wydajność – ćwierć miliarda sztuk rocznie.

Nowe fabryki, nowe możliwości

Według zapowiedzi PGZ, powstaną trzy zakłady, z których każdy będzie pełnić inną funkcję. Pierwsza fabryka zajmie się masową produkcją wykorzystywanych obecnie pocisków, podnosząc wydajność do 100 tys. sztuk rocznie. Drugi zakład będzie specjalizował się w tworzeniu nowoczesnych pocisków kompatybilnych z armatohaubicami, takimi jak KRAB, KRAB-2 czy południowokoreański K9. Rocznie ma tam powstawać do 80 tys. sztuk amunicji nowej generacji.

 

Trzecia fabryka skupi się na rozwoju technologii prochów oraz ładunków miotających, niezbędnych do produkcji amunicji wielkokalibrowej. Zgodnie z założeniami, do 2028 roku łączna zdolność produkcyjna w zakresie pocisków 155 mm osiągnie poziom 150–180 tys. sztuk rocznie.

Uniwersalna amunicja i strategiczne partnerstwa

Prezes PGZ, Adam Leszkiewicz, zaznaczył, że kluczowe jest nie tylko zwiększenie skali produkcji, ale też rozwój bardziej uniwersalnej amunicji. Ma ona pasować do różnych typów haubic używanych w armii, co pozwoli uprościć logistykę i zwiększyć elastyczność działania na polu walki.

 

PGZ wyłoniło również strategicznych partnerów, którzy mają wspierać realizację projektu. Spośród 20 zgłoszonych kandydatów wybrano dwóch kluczowych graczy, z którymi trwają obecnie rozmowy dotyczące szczegółowych warunków przyszłej współpracy. Prezes Leszkiewicz podkreślił, że finalna umowa ma zapewnić maksymalną korzyść zarówno dla PGZ, jak i dla bezpieczeństwa Polski.

Amunicja kluczowa dla bezpieczeństwa

Decyzja o rozbudowie krajowej produkcji amunicji to istotny krok w kierunku samowystarczalności obronnej Polski. W obliczu napiętej sytuacji międzynarodowej, a zwłaszcza wojny toczącej się za wschodnią granicą, znaczenie takich inwestycji rośnie z dnia na dzień. PGZ, rozwijając produkcję amunicji 155 mm, odpowiada na zapotrzebowanie nie tylko polskich sił zbrojnych, ale również sojuszników z NATO.

 

Produkcja amunicji w Polsce to nie tylko kwestia przemysłu, ale przede wszystkim bezpieczeństwa narodowego. Plany PGZ wpisują się w szerszy program modernizacji armii oraz wzmacniania krajowego zaplecza przemysłowego.

Wnioski na przyszłość

Inwestycje PGZ w trzy fabryki amunicji to sygnał, że Polska poważnie traktuje swoją obronność i przygotowuje się na długofalowe wyzwania. Realizacja tego planu może sprawić, że Polska stanie się jednym z kluczowych producentów amunicji w Europie Środkowo-Wschodniej, co pozytywnie wpłynie na pozycję kraju w NATO.